Miejska Państwowa Szkoła Średnia nr 2 w Makariowie
Makaryjskiego Rejonu Municypalnego w Obwodzie Kostromskim


Tematyczna godzina wychowawcza
„Młodzieżowy slang: ZA czy PRZECIW?”


Przygotowała i przeprowadziła
Głuchowiczewa I. O. – wychowawca klasy 8a


Cele i zadania:

  • Zwrócenie uwagi na problem młodzieżowego slangu, poznanie przyczyn jego popularności;

  • Rozwój mowy uczniów, umiejętności obrony własnego zdania;

  • Kształtowanie szacunku dla języka rosyjskiego;

  • Kształtowanie kultury prawnej starszych uczniów.


Przebieg zajęć
Wychowawca:
„Kiedy typu kumaryt, kiedy, w naturze, rwie baszniu od golimych gliuków o tym, jaki, blin, na haza napryag, - ty odin mi w kajf, krutyj, paczanski, otpadnyj, czysto ruski bazar!” Co to oznacza? Spróbowaliśmy przetłumaczyć tekst na język literacki. I oto co nam wyszło: „W dniach wątpliwości, w dniach trudnych rozważań o losach mojej ojczyzny, - tylko ty jesteś dla mnie wsparciem i oparciem, o wielki, potężny, prawdziwy i wolny języku rosyjski.”
Poznajesz? Okazuje się, że to znane prozatorskie wiersze I.S. Turgieniewa „Język rosyjski”.


„Byli sobie starzec z staruszką. W razie szukał starzec swoją kijówkę, żeby jej dał chałkę zgościć. Wzięła ją prędko i wrzuciła kości po suszce i ambach. Znaleźli mąkę trochę i upieczenia ciasto, zostawiła go na oknie, by wyrosło. A Kolobok, nie bądź lachem, zrobił swój sznurek i zniknął z okna. Rozkończył na pieszo po drodze, a na drodze napotkał Zająca-lacha: „Ej, okrągły, zjem cię”. „Nie jem! Zaśpiewam ci piosenkę…” Zając-lach posłuchał piosenkę i poszedł dalej, a Kolobok szedł dalej…”
Nie martwcie się! To tylko rosyjska ludowa bajka (ta sama „pomudruszka”) „Kolobok”, opowiedziana slangiem. „Ci, co są fajni, kotłów nie widzą”.
Cytat Aleksandra Griboedowa - „Szczęśliwi nie patrzą na godziny”. „Jeśli życie cię oszuka, nie smuć się, nie złość, w dniu smutku pogodź się, w dniu radości, wierz, nadejdzie…”
Dzisiaj porozmawiamy o mowie młodzieży. Kiedy słyszysz rozmowę między nastolatkami, czasami trudno zrozumieć, o czym mówią młodsze osoby.


Absolwent uczelni wyższej odbywał rozmowę kwalifikacyjną w sprawie zatrudnienia w jednej z prestiżowych firm. Pracodawcy, sprawdzając poziom intelektu i poprawność mowy młodzieńca, zrozumieli z jego słów tylko kilka fraz. Zauważyli również obecność wielu nieznanych im wyrażeń. Rozczarowany negatywną opinią, świeżo upieczony absolwent uczelni nie mógł zrozumieć, dlaczego go nie przyjęli. Zewnętrzne dane – w porządku. Oceny w dyplomie też ok.


Ten przypadek niechcący wskazuje na poważny problem, który bezpośrednio dotyczy dzisiejszej młodzieży. To problem wyrazów slangowych.
Slang przeniknął do wszystkich dziedzin życia. Mowa prowadzących w telewizji obfituje w slang. Modne magazyny jeszcze bardziej.
Włączasz telewizor i dziwisz się. Raz Aleksander Masliakow mówi: „Drodzy przyjaciele, za chwilę dowiemy się, kto wygrał”. Inna prowadząca powie, że na scenie MHATa „dzisiaj premiera sztuki Szekspira „Sen nocy letniej”.
Poznajcie inne cytaty z współczesnych wydań, które zmuszają do zastanowienia nad problemem slangu.
„Czy można wezwać agenta ubezpieczeniowego, jeśli podejrzewasz, że wypadek drogowy to podstęp?”
„Jeśli ty, kręcioł, nie rozumiesz punku, to dalej nie czytaj. A jeśli rozumiesz, to jeszcze jedna szansa – ci faceci nie dają nikomu wywiadów”.
„Bankowcy oczekują dalszego spadku wartości „zielonego” i są pewni, że społeczeństwo nadal będzie musiało się pozbywać dolarów, nawet z stratami”.
Język większości Rosjan w ostatnich latach stał się bardziej wulgarny. Chciałbym zadać pytanie: dlaczego? Wcześniej slang używała określona grupa osób. Teraz wyrażenia slangowe są na ustach wszystkich – profesorów, polityków, studentów, uczniów, deputowanych, przestępców.


Mówiąc o tym, jak niezrozumiały jest dla nas język współczesnej młodzieży, warto przypomnieć zabawny film komediowy „Kin-Dza-Dza”. Po jego obejrzeniu, od razu zaczynasz patrzeć łatwiej na współczesny młodzieżowy slang. A teraz spójrz na siebie z boku! Kto z nas nie używał wyrażenia „ni figu sobie!”? A to też slang. Spróbujmy zrozumieć, skąd wzięły się korzenie tych ciekawych słówek?


Wiadomość 1 o historii słowa „SLANG”.
Dawno, dawno temu, w niepamiętnych czasach po Rosji wędrowali handlarze. Nazywano ich wtedy „ofieni”. Handlowali różnymi rzeczami w miastach i wioskach. A na drodze do tych miast i wsi często napadali na nich rozbójnicy. Aby chronić towar i dochody, a także zachować tajność swojej trasy, ofieni wymyślili własny język.
Ten szyfrowany język przekazywano dzieciom, wnukom, prawnukom. Zwykłym ludziom bardzo spodobał się ten język, dlatego zaczęli go również stosować.

Stopniowo zaczęli go używać biedni ludzie, złodzieje i po prostu rozbójnicy z dróg, przeciwko którym fenya początkowo była stworzona. Jednak zaczęli nim nie tylko się komunikować, ale także szyfrować ustne i pisemne informacje, nie chcąc ujawniać tajemnic i sekretów. Jargon przeniknął do gangów złodziejskich, trafił do kajdan na Kolyma. Tak powstał Jargon Złodziejski.