Thomas Hobbes, analizując naturę wiedzy i komunikacji, zwraca szczególną uwagę na rolę języka i wspólnej zgody w procesie poznawczym. W swoich pracach, zwłaszcza w De Cive oraz Elements, podkreśla, że prawdziwa wiedza (scientia) opiera się na jednoznacznym i powszechnie akceptowanym znaczeniu słów. Hobbes sięga do starożytnej tradycji, cytując m.in. Pseudo-Arystotelesa oraz odwołując się do Platona i samego Arystotelesa, by wykazać, że wiedza jest w istocie formą pamięci, utrwaloną przez wspólne porozumienie językowe.
Zgodnie z nim, gdy wypowiedź opiera się na słowach, których znaczenie jest „powszechnie przyjęte” i jednoznaczne, to taka wypowiedź może być przyjęta jako prawdziwa wiedza. Natomiast jeśli znaczenie słów jest niejasne, zmienne lub sprzeczne, wtedy mamy do czynienia jedynie z opinią (opinio), a nie z pewnym poznaniem. Problem pojawia się, gdy codzienny, „pospolity” użytek języka zaczyna wprowadzać dodatkowe, często sprzeczne znaczenia, które zaciemniają pierwotne, jednoznaczne znaczenie słów. Taka sytuacja prowadzi do kontrowersji i rozproszenia zgody między rozmówcami.
Hobbes zauważa, że retoryka może mieć dwojaką rolę: z jednej strony jest narzędziem budowania zgody i wspólnoty rozumienia, z drugiej zaś – może stać się przyczyną nieporozumień i manipulacji. Rhetor, dążąc do zwycięstwa w sporze, może używać języka w sposób, który bardziej służy pokonaniu przeciwnika niż odsłonięciu prawdy. To właśnie ta ambiwalencja retoryki jest dla Hobbesa powodem do refleksji nad tym, jak należy rozumieć i uprawiać naukę o społeczeństwie (scientia civilis).
W jego ujęciu, prawdziwa wiedza obywatelska nie jest wyłącznie efektem logicznych dowodów matematycznych, ale także efektem wspólnej zgody językowej, której celem jest wyeliminowanie kontrowersji i osiągnięcie stabilnego, jednoznacznego rozumienia pojęć prawnych i politycznych. Taka zgoda jest możliwa dzięki homologēmata, czyli rzeczom „mówionym wspólnie” – zgodnym wypowiedziom, które tworzą fundament prawa i porządku społecznego.
Ważne jest, by czytelnik rozumiał, że według Hobbesa kontrowersja nie jest jedynie problemem dyskursu, ale przejawem niedoskonałości poznania. Tylko tam, gdzie występuje pełna zgoda co do znaczenia słów i pojęć, można mówić o wiedzy, a nie tylko o opinii. Dlatego kluczowym zagadnieniem jest nie tylko kwestia tego, co wiemy, ale jak komunikujemy się i jak uzgadniamy znaczenie tego, co mówimy. Wspólnota językowa, o której mówi Hobbes, to zatem podstawa zarówno prawodawstwa, jak i nauk społecznych.
Dodatkowo, choć Hobbes jest krytyczny wobec retoryki, widzi w niej potencjał – odpowiednio ukierunkowana i oparta na wspólnych zasadach, może ona być narzędziem osiągnięcia prawdy i zgody społecznej. To przesłanie pozostaje aktualne i dziś, gdy różnorodność interpretacji i znaczeń stanowi wyzwanie dla współczesnych dyskusji publicznych i naukowych.
Jak prawo i miłość splatają się w legendzie o Tristanie: wyjątkowość, konflikt i jedność
W opowieści o Tristanie z Arundelu, walka o ziemię i jurysdykcję ukazuje nie tylko realia polityczne średniowiecza, ale też głębokie napięcia między prawem a rzeczywistością. Tristan, działając z pragmatyzmem i honorem, stosuje taktykę partyzancką oraz politykę spalonej ziemi, by bronić terytorium przed sąsiadami. Ukrycie połowy swoich ludzi w zamkach i prowokacyjne wyprawy dziennym światłem świadczą o jego strategicznym geniuszu i determinacji. Po zwycięstwie „dalekowzroczny Tristan” zapobiega dalszym waśniom, uwalniając więźniów i przywracając im ziemie, co kończy stan wyjątkowy i przywraca pokój. Jednakże, mimo tego triumfu, Tristan pozostaje odizolowany — miłość Isolde, która zdobywa serca całego księstwa, staje się dla niego przypomnieniem utraconego uczucia, a podwójność jej imienia wprowadza zamęt w alegorycznej narracji. To jakby miłość mogła przetrwać tylko poprzez desperackie powielenie, tworząc iluzję jedności tam, gdzie istnieje rozdarcie.
Problematyka stanu wyjątkowego przenika nie tylko prawne wątki opowieści, ale również odzwierciedla się w relacji między Tristanem a Isolde. Miłość, oparta na nieszczęśliwym losie i wymuszona przez magiczny napój, staje się swoistym wyjątkiem od reguł społecznych i moralnych. Jednakże próba oddzielenia miłości od prawa jest w tym kontekście niemożliwa, bowiem obie dziedziny nawzajem się przenikają. Miłość nie jest tylko czystą, idealną sferą, lecz złożonym fenomenem, który manifestuje napięcia i konflikty towarzyszące egzystencji w społeczeństwie feudalnym.
Gottfried von Strassburg wprowadza do swojej narracji paralelę między miłością a prawem poprzez zestawienie historii Rivalina i Blancheflory. Ich uczucie początkowo przypomina konflikt, który kończy się ugodą i równym podziałem „królestw serca”. To symboliczne rozdzielenie miłości i prawa sugeruje, że obie domeny mogą koegzystować, choć pozostają zasadniczo odrębne. Jednak w rzeczywistości średniowiecznej feudalnej hierarchii równość jest rzadkością. Historia Tristana i Izoldy ilustruje stałą walkę między utopijnym ideałem a realiami społecznymi, gdzie miłość nabiera charakteru politycznego, a „królestwo serca” staje się ucieczką od nierówności i przemocy.
Fakt, że Mark zdołał złapać kochanków na gorącym uczynku, lecz nie potrafił szybko zorganizować obrony ani wymierzyć sprawiedliwości, podkreśla nieadekwatność prawa wobec złożoności ludzkich uczuć i sytuacji. Wygnanie kochanków staje się symbolicznym obrazem stanu wykluczenia, a ich życie na marginesie społeczeństwa ukazuje dialektykę między naturą a prawem. Próba Isolde, zakończona dwuznaczną przysięgą, podważa absolutyzm sądów i ukazuje elastyczność norm w praktyce. W ten sposób opowieść ujawnia, że granice prawa i moralności są niejednoznaczne i często przekraczane w imię miłości.
Ważne jest, by czytelnik dostrzegł, że opowieść o Tristanie nie proponuje łatwych rozstrzygnięć między prawem a uczuciem, lecz raczej eksploruje napięcia, które z tego wynikają. Miłość jest tu nie tylko emocją, ale również aktem politycznym i społecznym, niosącym ze sobą konsekwencje przekraczania granic ustanowionych przez system feudalny. Taka interpretacja pozwala zrozumieć, że wyjątkowość uczucia Tristana i Isolde jest nie tylko dramatem indywidualnym, lecz także symbolicznym obrazem konfliktu między normą a rzeczywistością, między jednostką a strukturą władzy.
Jak autoritarne populizmy rozwijają się w nowoczesnych społeczeństwach kapitalistycznych?
Jak polityka przekształciła się w teatr: analiza strategii Trumpa
Jak stworzyć wyjątkowe kolczyki: Przewodnik po rękodziele biżuteryjnym
Jak zwierzęta współpracują w grupach i jakie korzyści przynosi im życie w zespole?
Jak kontrolować ruchy ciała przy ćwiczeniach somatycznych?
Jak wzmocnić więź z psem przez trening i sztuczki
Jak efektywnie zarządzać plikami i folderami w systemie Windows 11?

Deutsch
Francais
Nederlands
Svenska
Norsk
Dansk
Suomi
Espanol
Italiano
Portugues
Magyar
Polski
Cestina
Русский