Infekcja Clostridioides difficile (CDI) jest jedną z najczęstszych zakażeń szpitalnych układu pokarmowego. Choć sama bakteria C. difficile występuje powszechnie, do rozwoju choroby dochodzi jedynie w specyficznych warunkach, wśród osób z określonymi czynnikami ryzyka. Ważne jest zrozumienie, które z tych czynników predysponują do zachorowania, ponieważ pozwala to na skuteczniejsze zapobieganie i leczenie CDI.
Antybiotykoterapia to jeden z głównych czynników ryzyka. Zazwyczaj to nadużywanie antybiotyków w ostatnich dwóch miesiącach przed wystąpieniem objawów jest powiązane z rozwojem CDI. Stosowanie antybiotyków, szczególnie tych szerokospektralnych, takich jak klindamycyna, cefalosporyny trzeciej generacji i fluorochinolony, może prowadzić do zmniejszenia liczby zdrowej mikroflory jelitowej i sprzyjać kolonizacji C. difficile. Takie zaburzenie równowagi mikrobiologicznej ułatwia bakteriom rozwój i produkcję toksyn, które powodują zapalenie jelit.
Wśród innych czynników ryzyka wymienia się hospitalizację, zwłaszcza w oddziałach intensywnej terapii, pooperacyjnych oraz wśród pacjentów po przeszczepieniach. Osoby w wieku powyżej 65. roku życia, z chorobami współistniejącymi, przebywające w placówkach długoterminowej opieki lub stosujące leczenie immunosupresyjne również są bardziej narażone na infekcję. Spores C. difficile mogą przetrwać w środowisku szpitalnym przez długi czas, szczególnie jeśli nie stosuje się odpowiednich środków do dekontaminacji, co stanowi istotne zagrożenie epidemiologiczne. W przypadku pacjentów hospitalizowanych, obecność bakterii w momencie przyjęcia zwiększa ryzyko rozwoju infekcji nawet sześciokrotnie.
Jeśli chodzi o kwestie związane z kolonizacją C. difficile, warto zauważyć, że około 7–18% zdrowych dorosłych jest nosicielami tej bakterii, nie wykazując objawów chorobowych. Wśród niemowląt i zdrowych dzieci kolonizacja może osiągnąć nawet 84%. Częściej dochodzi do niej po pobycie w szpitalu lub w domach opieki, a wśród pacjentów z kolonizacją około połowa z nich nosi szczepy toksynogenne, ale nie rozwijają one CDI. Ochrona przed rozwojem choroby u osób kolonizowanych może być związana z wyższymi poziomami immunoglobulin G przeciwko toksynie A, które zapobiegają wystąpieniu objawów chorobowych.
Wzrost liczby przypadków CDI od początku lat 2000-ych, który zaobserwowano w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Europie i Japonii, wiąże się z pojawieniem się szczepów hiperwirulentnych. Szczególnie szczep NAP/027/BI, znany również jako PCR ribotyp 027, stał się głównym czynnikiem odpowiedzialnym za poważne epidemie. Charakteryzuje się on delecją w genie tcdC, co prowadzi do braku hamowania produkcji toksyn A i B, a także posiada gen kodujący toksynę binarną (CDT), podobną do toksyny iotowej w C. perfringens. Ta mutacja może wyjaśniać wysoką patogenność tego szczepu, który powoduje cięższy przebieg choroby, wyższe ryzyko kolektomii i wyższą śmiertelność. Z kolei szczep ten wykazuje odporność na fluorochinolony i klindamycynę. Choć nowsze dane sugerują spadek liczby infekcji tym szczepem, wciąż pojawiają się inne szczepy hiperwirulentne.
Diagnoza CDI jest wyzwaniem, ponieważ nie istnieje jeden test o idealnej czułości i swoistości. Z reguły stosuje się strategie diagnostyczne łączące testy czułe i swoiste, które pozwalają rozróżnić kolonizację od aktywnej infekcji. Czułe testy, takie jak amplifikacja kwasu nukleinowego (NAAT) lub test na dehydrogenazę glutaminową (GDH), mogą wskazywać na obecność bakterii, ale nie zawsze informują o jej aktywności toksynotwórczej. NAAT, na przykład, wykrywa gen toksyny B, ale wymaga dodatkowego testu na obecność samej toksyny. Testy na toksyny A i B (EIA) są bardziej swoiste, ale mniej czułe, dlatego często stosuje się je jako test potwierdzający, po uzyskaniu pozytywnego wyniku testów wstępnych.
Warto również zauważyć, że testowanie na C. difficile zaleca się tylko u pacjentów z biegunką, czyli u tych, którzy mają co najmniej trzy niezwarte stolce w ciągu ostatnich 24 godzin. Ponieważ objawy biegunki mogą być wynikiem innych chorób, a testy diagnostyczne mogą być pozytywne przez okres do miesiąca, nie zaleca się powtarzania testów ani testów na wyleczenie. Jeśli u pacjenta, mimo negatywnego wyniku testu, występuje ciężka choroba, należy rozpocząć empiryczne leczenie antybiotykowe.
W przypadku pacjentów z ciężkim przebiegiem choroby, zmiany w jelitach mogą być widoczne na kolonoskopii. Chociaż w wielu przypadkach zmiany mogą być niespecyficzne, w przypadku zaawansowanej infekcji na błonie śluzowej jelita pojawiają się białe lub żółte naloty (pseudo-błony), które są charakterystycznym objawem pseudobłoniastego zapalenia jelit. To jeden z wyraźnych markerów ciężkiego przebiegu CDI.
Jak ocenić przewlekłą biegunkę?
Ocena przewlekłej biegunki stanowi kluczowy element diagnozy, który pomaga w określeniu przyczyn tego schorzenia i wskazuje na możliwe kierunki leczenia. Podstawowym celem jest identyfikacja czynnika wywołującego dolegliwości oraz określenie rodzaju biegunki: wodnistej, zapalnej, tłuszczowej lub sekrecyjnej, każda z nich posiada odmienną etiologię i wymaga innego podejścia diagnostycznego.
Jednym z pierwszych kroków diagnostycznych jest dokładne zebranie historii pacjenta, w tym badanie wcześniejszych schorzeń, przyjmowanych leków oraz ewentualnych podróży, które mogą wpłynąć na rozwój infekcji. Ważne jest, aby szczegółowo zapytać o dietę pacjenta oraz spożywane napoje, gdyż niektóre produkty mogą prowadzić do nietolerancji pokarmowych, które skutkują biegunką. Wstępna ocena obejmuje także ogólne badanie fizykalne, w tym stan skóry, tarczycy, serca, jamy brzusznej oraz układu oddechowego. Zmiany w wyglądzie skóry, obecność obrzęków, czy słyszalne szmery serca mogą stanowić cenne wskazówki diagnostyczne.
Badania laboratoryjne stanowią kolejny ważny etap diagnozy. Pełna morfologia krwi, oznaczenie poziomu elektrolitów i białka, a także analiza kału pozwalają na ocenę stanu odżywienia, obecności ewentualnych stanów zapalnych oraz obecności tłuszczu w kale, co może świadczyć o problemach z wchłanianiem substancji odżywczych. Szczególne znaczenie ma również test na obecność utajonego krwi w kale, który może wskazywać na krwawienie z przewodu pokarmowego.
Ocena różnicowa przewlekłej biegunki obejmuje także klasyfikację na różne typy: biegunkę sekrecyjną, osmotyczną, zapalną i tłuszczową. Diagnozowanie typu biegunki pozwala na precyzyjne określenie przyczyny. W przypadku biegunki osmotycznej dochodzi do zaburzenia wchłaniania elektrolitów, co skutkuje zwiększoną ilością wody w kale, co często bywa związane z przyjmowaniem substancji, które nie są w pełni wchłaniane w jelitach, takich jak magnez czy niektóre alkohole cukrowe. W diagnostyce tego typu biegunki bardzo pomocne jest oznaczenie pH stolca – jeśli jest ono poniżej 5, może to świadczyć o fermentacji w jelicie grubym, co z kolei może być wynikiem nietolerancji laktozy lub spożycia sorbitolu.
W przypadku biegunki sekrecyjnej, która jest wynikiem nadmiernej produkcji wody i elektrolitów przez błonę śluzową jelita, ważnym elementem diagnostycznym jest badanie funkcji układu neuroendokrynnego. Rzadkie guzy neuroendokrynne, takie jak VIPoma, mogą powodować przewlekłą biegunkę sekrecyjną. Choć są one rzadkie, ich rozpoznanie może znacząco wpłynąć na dalsze leczenie pacjenta. W przypadku podejrzenia takiego guza konieczne jest przeprowadzenie tomografii komputerowej (TK) oraz analizowanie wyników badań laboratoryjnych na obecność specyficznych markerów nowotworowych.
Wszystkie te badania mają na celu ustalenie przyczyny przewlekłej biegunki, co pozwala na dobranie odpowiedniego leczenia. Istotne jest, aby diagnoza była kompleksowa i uwzględniała szeroki wachlarz potencjalnych przyczyn – od infekcji po zaburzenia endokrynne i rzadkie nowotwory. Każde z tych schorzeń wymaga odpowiedniego postępowania, dlatego niezbędne jest przeprowadzenie pełnej diagnostyki. Dopiero na podstawie wyników wszystkich testów można rozpocząć skuteczne leczenie, które często wymaga ścisłej współpracy między specjalistami z różnych dziedzin medycyny.
Poza wynikami testów, istotne jest również uwzględnienie innych czynników zewnętrznych, które mogą wpływać na występowanie biegunki, jak stosowanie leków bez recepty (OTC), które mogą zawierać środki przeczyszczające, oraz nadużywanie środków przeczyszczających na receptę. Długotrwałe stosowanie takich substancji może prowadzić do przewlekłej biegunki sekrecyjnej, a także zaburzeń równowagi elektrolitowej, co może pogłębiać problemy zdrowotne pacjenta.
Jakie są efektywności i ryzyko operacji bariatrycznych?
Chirurgia bariatryczna jest skuteczną metodą leczenia otyłości, której efekty utrzymują się przez długi czas. Średnio, pacjenci utrzymują 50% utraty wagi po pięciu latach od zabiegu. Badania pokazują, że u pacjentów po operacjach bariatrycznych ryzyko śmierci spada o 30-50% w porównaniu do osób otyłych, które nie poddały się tym zabiegom. Również, bariatria odgrywa kluczową rolę w leczeniu cukrzycy typu 2, gdzie większość pacjentów odczuwa poprawę kontroli nad cukrzycą, a niektórzy osiągają jej całkowitą remisję. Korzyści płynące z chirurgii bariatrycznej obejmują także poprawę stanu pacjentów cierpiących na nadciśnienie, bezdech senny, dyslipidemię, problemy z płodnością oraz dolegliwości stawowe.
Zabiegi bariatryczne zmniejszają ryzyko wszystkich nowotworów o 17%, ryzyko poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych o 70%, a ryzyko powikłań wątroby aż o 88%. Warto jednak pamiętać, że jak każda interwencja chirurgiczna, bariatria wiąże się z pewnymi zagrożeniami i komplikacjami, które mogą wystąpić w krótkim lub długim okresie po zabiegu.
Wśród najczęstszych krótkoterminowych powikłań związanych z operacjami bariatrycznymi wymienia się krwawienie i przecieki. W przypadku operacji RYGB (bypass żołądkowo-jelitowy) istnieje możliwość wystąpienia zwężenia w anastomozie gastro-jejunum. Pacjenci po zabiegu są również bardziej narażeni na zakrzepicę żył głębokich. Bardzo częstym problemem jest odwodnienie, wynikające z nudności po operacji, a także tzw. zespół opróżniania (dumping syndrome), który może objawiać się wzdęciami, poceniem się, zaczerwienieniem twarzy, skurczami, biegunką i wymiotami, szczególnie po spożyciu potraw bogatych w tłuszcze i/lub węglowodany.
Długoterminowe komplikacje obejmują m.in. rozwój wrzodów marginalnych w worku żołądkowym lub w tzw. limbie Roux. Utrzymująca się obecność wrzodów może prowadzić do powstania przetoki żołądkowo-żołądkowej, czyli nienormalnego połączenia pomiędzy rezerwowym żołądkiem a resztkami żołądka. Anatomia po bypassie zwiększa ryzyko powstawania przepuklin wewnętrznych, a niedobory witamin i minerałów mogą występować w każdej chwili po zabiegu, chociaż najczęściej pojawiają się w długim okresie po operacji. Osoby po operacji rękawowej (SG) są bardziej narażone na refluks żołądkowo-przełykowy, który może prowadzić do rozwoju przełyku Barretta. Pacjenci, którzy przeszli operację z założeniem regulowanego pasa żołądkowego, mogą mieć problem z jego przesunięciem, co powoduje ostrą nietolerancję pokarmową, a starsze modele pasów mogą nawet erodować w ścianę żołądka.
Jednym z najpoważniejszych niedoborów po operacjach bariatrycznych jest niedobór tiaminy, który może pojawić się bardzo szybko, zwłaszcza u pacjentów z przedłużającymi się nudnościami i nietolerancją pokarmową. Jeśli niedobór tiaminy nie zostanie odpowiednio zdiagnozowany i leczony, może dojść do encefalopatii Wernickego, charakteryzującej się klasyczną triadą: dezorientacją, objawami ocznych (oczopląs i podwójne widzenie) oraz uszkodzeniem móżdżku (ataksja).
W Stanach Zjednoczonych jednym z najczęściej stosowanych metod endoskopowych dla pacjentów z nadwagą, którzy nie kwalifikują się do operacji bariatrycznych, jest umieszczanie balonu żołądkowego (IGB). Jest to silikonowy balon napełniany wodą, który zajmuje przestrzeń w żołądku, wywołując uczucie sytości i ograniczając spożycie pokarmu. Po sześciu miesiącach pacjenci mogą osiągnąć utratę 36,2% nadmiaru wagi, a po ośmiu miesiącach całkowitą utratę masy ciała wynoszącą 15%. Niestety, po usunięciu balonu może wystąpić recydywa wagi.
Alternatywą dla bardziej inwazyjnych metod chirurgicznych jest endoskopowa technika ESG (endoskopowa gastroplicatura), która polega na użyciu techniki szwów endoskopowych w celu zmniejszenia objętości żołądka o około 70%. Jest to mniej inwazyjna metoda, która daje znaczące, długotrwałe wyniki. Po sześciu miesiącach średnia utrata masy ciała wynosi 15,1%, a po dwunastu miesiącach osiąga 17,2%.
W przypadku przyrostu masy ciała po operacjach bariatrycznych istnieje możliwość przeprowadzenia endoskopowej redukcji outletu, która polega na zastosowaniu elektrokoagulacji i szwów w celu zwężenia ujścia żołądka. Z kolei w przypadku powikłań, takich jak krwawienie, przecieki, erozje pasa czy przetoka żołądkowo-żołądkowa, dostępne są różnorodne techniki endoskopowe, które obejmują klipsowanie, szwy pełnościenne, terapię próżniową czy stosowanie stentów. W sytuacjach, gdy dochodzi do zwężenia anastomoz, stosuje się balonową dilatację.
Bariatria to nie tylko rozwiązanie dla pacjentów z nadwagą, ale także kompleksowe podejście do wielu schorzeń związanych z otyłością. Jednak jak każda metoda medyczna, wymaga świadomego podejścia pacjentów, którzy powinni być gotowi do stałego monitorowania swojego stanu zdrowia oraz wczesnego wykrywania ewentualnych powikłań. Po operacjach bariatrycznych kluczowe jest nie tylko utrzymanie nowej wagi, ale także dbałość o odpowiednią dietę, suplementację witaminową i regularne badania kontrolne.
Jakie są reumatologiczne objawy wirusowego zapalenia wątroby?
Wirusowe zapalenia wątroby, szczególnie typu B i C, nie tylko prowadzą do uszkodzenia wątroby, ale również mogą wywoływać szereg objawów pozawątrobowych, w tym reumatologicznych. U około 25% pacjentów z przewlekłym zapaleniem wątroby typu B i u 50% pacjentów z przewlekłym zapaleniem wątroby typu C rozwija się tzw. zespół reumatyczny. Częstość występowania tych objawów w przypadku ostrego zapalenia wątroby A jest niższa i wynosi około 10%.
W przypadku zapalenia wątroby typu B do najczęstszych reumatologicznych manifestacji należą: ostry poliartritis, zespół poliartritis-dermatitis, a także zapalenie naczyń, takie jak poliacrozytowa zapalenie tętnic (PAN) oraz kłębuszkowe zapalenie nerek. Z kolei zapalenie wątroby typu C wiąże się głównie z krioglobulinemią, zwłaszcza typów II i III, która może powodować różne objawy, w tym zapalenie naczyń i objawy podobne do zespołu Sjögrena.
Zespół poliartritis-dermatitis, związany z infekcją wirusem zapalenia wątroby typu B, rozwija się w fazie przedżółtaczkowej i charakteryzuje się symetrycznym bólem stawów, który obejmuje zarówno małe, jak i duże stawy. Dodatkowo, u pacjentów może wystąpić wysypka pokrzywkowa, która pojawia się w około 40% przypadków. W tym przypadku leczenie polega na stosowaniu niesteroidowych leków przeciwzapalnych, a objawy ustępują zwykle po pojawieniu się żółtaczki.
Jednym z bardziej skomplikowanych powikłań związanych z zapaleniem wątroby typu B jest poliacrozytowa zapalenie tętnic (PAN). Chociaż tylko 10% pacjentów z PAN ma wyniki serologiczne wskazujące na obecność wirusa zapalenia wątroby B, to choroba ta może objawiać się gorączką, bólami stawów, neuropatią, a także problemami z nerkami, sercem czy przewodem pokarmowym. Diagnostyka opiera się na charakterystycznych objawach klinicznych i badaniach obrazowych, a leczenie obejmuje stosowanie leków przeciwwirusowych oraz plazmaferezę, mającą na celu usunięcie kompleksów immunologicznych.
Z kolei zapalenie wątroby typu C często prowadzi do powstawania krioglobulinemi, która może powodować objawy takie jak zapalenie stawów, neuropatie obwodowe czy wysypki skórne. Krioglobuliny to immunoglobuliny, które wytrącają się w niskich temperaturach i mogą uszkadzać naczynia krwionośne, wywołując zapalenie. Leczenie kryoglobulinemii związanej z wirusowym zapaleniem wątroby typu C obejmuje terapię przeciwwirusową, a w przypadku ciężkich objawów – plazmaferezę i leki immunosupresyjne, takie jak rytuksymab.
Autoimmunologiczne zapalenie wątroby (AIH), które może występować u pacjentów z zapaleniem wątroby typu C, również wiąże się z reumatologicznymi objawami, takimi jak bóle stawów, wysypki oraz obecność autoantygenów we krwi. Częstość występowania tych objawów wśród pacjentów z zapaleniem wątroby typu C może wynosić nawet 70%. Stosowanie terapii immunosupresyjnej jest często konieczne, aby złagodzić objawy zapalenia wątroby i zapobiec powikłaniom.
Ważnym aspektem terapii zapalenia wątroby, zarówno typu B, jak i C, jest szybkie wykrycie objawów pozawątrobowych. Objawy reumatologiczne mogą być pierwszymi oznakami wirusowego zapalenia wątroby, zwłaszcza gdy klasyczne objawy wątroby, takie jak żółtaczka czy bóle w nadbrzuszu, pojawiają się później. Również pacjenci z przewlekłym zapaleniem wątroby powinni być regularnie monitorowani pod kątem rozwoju objawów reumatologicznych, które mogą wpływać na ich jakość życia i przebieg choroby.
Ponadto, warto pamiętać, że leczenie wirusowych zapaleń wątroby, szczególnie przy współistniejących objawach reumatologicznych, jest złożone i wymaga indywidualnego podejścia. Szeroka gama objawów pozawątrobowych sprawia, że terapię trzeba dostosować do potrzeb pacjenta, z uwzględnieniem możliwych interakcji leków przeciwwirusowych z lekami stosowanymi w leczeniu chorób autoimmunologicznych.
Jak ocenić rokowanie pacjentów z uszkodzeniem wątroby wywołanym lekami?
Uszkodzenie wątroby wywołane lekami (DILI) jest jednym z najważniejszych problemów w praktyce klinicznej, który może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, w tym niewydolności wątroby, przeszczepu, a w niektórych przypadkach – śmierci pacjenta. Zjawisko to, choć rzadkie, może występować zarówno po stosowaniu leków powszechnie używanych, jak i tych stosowanych w specjalistycznym leczeniu chorób przewlekłych. W wielu przypadkach uszkodzenie wątroby jest wynikiem reakcji immunologicznych, takich jak reakcja nadwrażliwości na lek, co skutkuje aktywacją układu odpornościowego i rozwojem objawów ogólnych, takich jak gorączka, bóle głowy, osłabienie, a także objawy ze strony układu pokarmowego, takie jak żółtaczka czy hepatomegalia.
Zwykle po zaprzestaniu stosowania leku dochodzi do ustąpienia objawów, jednak w przypadku poważniejszych reakcji, takich jak ostre uszkodzenie wątroby (ALF), wyniki leczenia mogą być mniej pomyślne. W przypadku rozwoju niewydolności wątroby śmiertelność może wynieść nawet 40%, co czyni wczesną diagnozę i leczenie kluczowymi dla poprawy rokowań.
Niektóre leki, jak karbamazepina, okskarbamazepina i fosfenytoina, mogą wykazywać zjawisko krzyżowej reaktywności, co oznacza, że należy ich unikać u pacjentów, u których wystąpiły objawy DILI po jednym z tych środków. Ponadto, stosowanie leków przeciwzapalnych, takich jak kortykosteroidy, może pomóc w łagodzeniu objawów, jednak ich skuteczność w przypadku niewydolności wątroby jest ograniczona.
Również preparaty ziołowe, stosowane w medycynie alternatywnej, mogą prowadzić do uszkodzenia wątroby. Wiele z tych roślin jest stosunkowo mało przebadanych, a ich skład może być zmienny i nieuregulowany. Należy do nich między innymi Larrea tridentata (używana w Meksyku i Stanach Zjednoczonych), kava (Piper methysticum, używana w Hawajach jako substancja psychoaktywna), Jin Bu Huan (Lypocodium serratum, stosowany w USA jako środek przeciwbólowy i uspokajający), czy Teucrium chamaedrys (germander, stosowany w Europie i na Bliskim Wschodzie). Wszyscy pacjenci, którzy mają już problemy z wątrobą, powinni unikać stosowania tych ziół bez konsultacji z lekarzem.
Do najczęstszych przyczyn poważnego uszkodzenia wątroby zalicza się leki stosowane w leczeniu przewlekłych chorób autoimmunologicznych, antybiotyki, leki przeciwgrzybicze, a także niektóre leki przeciwhistaminowe. Warto pamiętać, że oprócz leków, zioła i suplementy diety mogą stanowić ukrytą przyczynę uszkodzenia wątroby, której pacjent nie zdaje sobie sprawy, szczególnie jeśli stosowane są równolegle z farmaceutykami.
Rokowanie pacjentów z DILI zależy od kilku czynników. Kluczowym wskaźnikiem jest ocena skali uszkodzenia wątroby. W tym celu wykorzystuje się m.in. Model End-Stage Liver Disease (MELD), który jest stosowany w ocenie ciężkości uszkodzenia wątroby oraz przewidywania potrzeby przeszczepienia. Skala ta uwzględnia takie parametry, jak poziom bilirubiny, kreatyniny, a także czas krzepnięcia krwi. Jeśli wskaźnik MELD wynosi powyżej 19, prognoza pacjenta jest gorsza, a ryzyko konieczności przeszczepu wątroby wzrasta. Również wskaźniki takie jak AST, ALT, oraz stosunek bilirubiny do górnej granicy normy (ULN) pomagają w ocenie stopnia uszkodzenia wątroby. Należy zauważyć, że poziom bilirubiny powyżej 2× ULN, połączony z wysokimi wartościami ALT i AST, wskazuje na poważne uszkodzenie wątroby, które wymaga pilnej interwencji.
W leczeniu DILI stosuje się głównie terapie objawowe, w tym stosowanie glutationu (np. N-acetylocysteiny) oraz kortykosteroidów. W przypadku rozwinięcia się ostrej niewydolności wątroby (ALF), leczenie staje się bardziej intensywne, a decyzja o przeszczepieniu wątroby jest kluczowa dla przeżycia pacjenta.
Do oceny rokowania pacjentów z DILI służy także narzędzie Ghabril DILI calculator, które uwzględnia m.in. wskaźnik MELD, poziom albuminy oraz wskaźnik Charlsona, pozwalając na określenie ryzyka zgonu w ciągu najbliższych 6 miesięcy.
Warto zauważyć, że w przypadku DILI czas jest kluczowy. Wczesna diagnoza, szybkie odstawienie leku, oraz intensywna opieka medyczna mogą znacząco wpłynąć na poprawę wyników leczenia. Pacjenci z objawami uszkodzenia wątroby powinni być monitorowani pod kątem rozwoju niewydolności wątroby, a także innych powikłań, takich jak encefalopatia wątrobowa czy krwawienia. Systematyczna kontrola funkcji wątroby za pomocą testów biochemicznych, a także ocena innych organów za pomocą badań diagnostycznych, jest niezbędna, aby zapewnić odpowiednią opiekę i zapobiec dalszym uszkodzeniom.

Deutsch
Francais
Nederlands
Svenska
Norsk
Dansk
Suomi
Espanol
Italiano
Portugues
Magyar
Polski
Cestina
Русский