Funkcja Eulera ϕ(n), określająca liczbę dodatnich liczb całkowitych nieprzekraczających n i względnie pierwszych z n, może wydawać się z pozoru nieskomplikowana. Jednak jej natura jest dalece bardziej złożona, niż sugeruje to jej definicja. W rzeczywistości, struktura jej wartości bywa bardziej zawiła niż faktoryzacja samego n, a to czyni ją jednym z kluczowych, a zarazem trudniejszych obiektów w teorii liczb.

Centralna tożsamość ϕ = μ ∗ I, gdzie I(k) = k i μ to funkcja Möbiusa, prowadzi do natychmiastowego wniosku, że splot ı ∗ ϕ = I, czyli suma ϕ(d) po dzielnikach d liczby n jest równa n. Tożsamość ta nie tylko charakteryzuje funkcję Eulera, ale również pozwala rekonstruować ϕ za pomocą inwersji Möbiusa. Co więcej, funkcja ta jest multiplikatywna, co oznacza, że jeśli m i n są względnie pierwsze, to zachodzi ϕ(mn) = ϕ(m)ϕ(n).

Jednakże to właśnie formuła jawna:

ϕ(n) = n ∏(1 - 1/p), gdzie iloczyn przebiega po wszystkich różnych dzielnikach pierwszych p liczby n, pokazuje najgłębiej związek między ϕ a strukturą pierwszorzędną liczby n. Choć teoretycznie elegancka, ta formuła ma ograniczone zastosowanie praktyczne, ponieważ wymaga znajomości rozkładu n na czynniki pierwsze – zadania trudnego obliczeniowo dla dużych liczb, co wykorzystuje się m.in. w kryptografii.

Wzory z funkcją Ramanujana cq(n), zdefiniowaną jako suma e(nh/q) po wszystkich h ≤ q, dla których h i q są względnie pierwsze, ujawniają kolejne właściwości multiplikatywne: cq1q2(n) = cq1(n)cq2(n), jeśli q1 i q2 są względnie pierwsze. Dodatkowo, cq(n) zależy wyłącznie od największego wspólnego dzielnika ⟨q,n⟩, czyli cq(n) = cq(⟨q,n⟩). Funkcja ta przyjmuje formę wyrażoną wzorem:
cq(n) = μ(q/⟨q,n⟩) * ϕ(q) / ϕ(q/⟨q,n⟩),
co jest natychmiastowym następstwem tożsamości Möbiusa oraz splotów liczbowych.

W szczególności, podstawiając n = 1, otrzymujemy zaskakującą postać funkcji Möbiusa jako szeregu Fouriera:
μ(q) = ∑ e(h/q),
gdzie suma biegnie po wszystkich h względnie pierwszych z q. Ten rezultat łączy teorię liczb z analizą harmoniczną i funkcjami trygonometrycznymi, wskazując na ich wspólną strukturę algebraiczną.

Dodatkowo, dla każdej liczby naturalnej n zachodzi szacowanie ϕ(n) ≫ n / log log 3n. Oszacowanie to wynika z analizy sumy log(n/ϕ(n)) jako iloczynu logarytmów odwrotności (1 - 1/p) dla p dzielących n. To pokazuje, że ϕ(n) może być znacznie mniejsza niż n, lecz jednocześnie zachowuje dolne ograniczenie z asymptotycznym charakterem.

Ciekawostką jest również prawdopodobieństwo, że dwie losowe liczby a i b są względnie pierwsze. Wynosi ono dokładnie 6/π² – wartość pojawiająca się w kontekście funkcji dzeta Riemanna: ζ(2) = π²/6. Dowód wykorzystuje własności funkcji Möbiusa i sprowadza się do obliczenia podwójnej sumy po liczbach ≤ N, które są względnie pierwsze, a następnie jej granicy przy N → ∞.

Chociaż funkcja ϕ(n) ma czysto arytmetyczne korzenie, jej złożoność wewnętrzna powoduje, że wiele pytań z nią związanych pozostaje otwartych. Przykładem jest hipoteza Carmichaela, która głosi, że dla każdego m ≥ 1 istnieje co najmniej jedna liczba n ≠ m, taka że ϕ(n) = ϕ(m). Równie nieuchwytne jest pytanie Lehmera, czy istnieje liczba złożona n taka, że ϕ(n) dzieli n − 1. Brak odpowiedzi na te pytania pokazuje, że mimo upływu wieków funkcja Eulera nadal skrywa nieodkryte tajemnice.

Ważne jest zrozumienie, że choć wzór (18.4) umożliwia wyznaczenie wartości ϕ(n), to jego praktyczne zastosowanie wymaga pełnej faktoryzacji n – co jest problematyczne dla dużych liczb. W konsekwencji funkcja ϕ odgrywa kluczową rolę w kryptografii asymetrycznej, w tym w algorytmie RSA, gdzie bezpieczeństwo opiera się właśnie na trudności faktoryzacji. Ponadto, choć funkcja Eulera wydaje się posiadać prostą strukturę, to jej odwrotność względem splotu Dirichleta, jej związki z funkcją Möbiusa, a także liczne zależności z teorią dzielników, dowodzą jej głębokiego zakorzenienia w strukturze liczbowej liczb naturalnych.

Jak rozwiązywać zagadnienia związane z pierwiastkami wielomianów w ciałach skończonych?

Rozważmy wielomian nierozkładalny t(x)t(x) stopnia mm w ciele Fp[x]\mathbb{F}_p[x]. Zgodnie z twierdzeniem, dla takiego wielomianu, dekompozycja t(X)=j=0m1(Xρpj)t(X) = \prod_{j=0}^{m-1} (X - \rho^{p^j}), gdzie ρ=xmodt(x)\rho = x \mod t(x), zachodzi w ciele Fp[ρ]\mathbb{F}_p[\rho]. To oznacza, że pierwiastki wielomianu t(X)=0t(X) = 0 są powiązane z różnymi potęgami ρpj\rho^{p^j}, przy czym jj jest liczbą całkowitą z zakresu 0jm10 \leq j \leq m - 1.

Aby to potwierdzić, zauważmy, że dla t(ρp)=0t(\rho^p) = 0, mamy do czynienia z różnymi pierwiastkami, które spełniają t(x)=0t(x) = 0. Gdyby na przykład ρpu=ρpv\rho^{p^u} = \rho^{p^v}, to przyjmując ξ=ρpu\xi = \rho^{p^u}, możemy uzyskać, że t(ξ)=0t(\xi) = 0 oraz ξpvu=ξ\xi^{p^{v-u}} = \xi. Stąd można wykazać, że t(x)t(x) dzieli wyrażenie (xpvux)(x^{p^{v-u}} - x) w Fp[x]\mathbb{F}_p[x], co prowadzi do wniosku, że stopień wielomianu dzieli różnicę vuv - u, co kończy dowód.

Ponadto, w ciałach skończonych istnieje element generatora grupy cyklicznej Fpm\mathbb{F}_{p^m}^*, której porządek wynosi pm1p^m - 1. Jest to odpowiednik twierdzenia o pierwiastkach jednostkowych, które są istotne dla analizy reciprocity w teorii liczb. Takie podejście pozwala na konstrukcję pierwiastków równania cyklotomicznego Xq1=0X^q - 1 = 0 w ramach rozszerzeń ciał skończonych. Można wówczas wykazać, że istnieje pierwiastek λ\lambda o porządku qq w ciele Fp[ρ]\mathbb{F}_p[\rho], który spełnia relację λexp(2πi/q)\lambda \approx \exp(2 \pi i / q).

Zastosowanie tej struktury jest kluczowe dla dalszej analizy sum Gaussa w ciałach skończonych. Definiujemy sumę Gaussa γ(a)=hmodqλah\gamma(a) = \sum_{h \mod q} \lambda^{ah}, która jest istotna w kontekście wyznaczania wartości charakterystyk Gaussa oraz wykorzystywania jej w dowodach reciprocity. Na przykład, w przypadku gdy pmodqp \mod q jest kwadratowym resztą mod qq, suma γ(1)\gamma(1) ma wartość różną od zera, co wprost wiąże się z rezultatem twierdzenia Gaussa o reciprocity kwadratowym.

Po rozważeniu tego zagadnienia możemy przejść do szczegółów obliczeń sum Gaussa. Jeśli pmodqp \mod q jest kwadratowym resztą, wówczas równanie (XpvuX)(X^{p^{v-u}} - X) ma pierwiastki w ciele Fp\mathbb{F}_p, co potwierdza, że (1)(q1)/2qmodp(-1)^{(q-1)/2} q \mod p jest kwadratowym resztą. Z kolei, jeśli pmodqp \mod q jest kwadratowym nie-resztą, to suma Gaussa daje wnioski o tym, że (1)(q1)/2qmodp(-1)^{(q-1)/2} q \mod p nie jest kwadratowym resztą. Jest to kluczowa część dowodu reciprocity kwadratowego, który wyprowadza się w dwóch różnych dowodach z wykorzystaniem wyżej przedstawionych sum.

Z kolei, gdy przechodzimy do dalszego rozważania Gaussa w kontekście innych dowodów reciprocity, dostrzegamy, że takie podejście jest korzystne z punktu widzenia strukturalnej elegancji dowodów Gaussa, których celem jest ukazanie głębokiej więzi między teorią liczb a teorią pól. Chociaż dowody na podstawie sum Gaussa, takie jak w przypadku Gaussa i jego ósmego dowodu, mogą wydawać się zwięzłe i proste, zawierają one ogromną ilość informacji matematycznej i strukturalnej, co czyni je niezwykle istotnymi w historii matematyki.

Warto także dodać, że struktury pól skończonych i ich rozszerzeń są nie tylko narzędziem do rozwiązania problemów algebraicznych, ale także mają zastosowanie w bardziej zaawansowanych teoriach, takich jak teoria kodowania czy kryptografia. Analiza tych ciał pozwala na lepsze zrozumienie fundamentów nowoczesnej matematyki, w tym algorytmów stosowanych w cyfrowych technologiach.