W dzisiejszym świecie automatyzacja przemysłowa zyskuje na znaczeniu, dzięki szybkiemu rozwojowi technologii, takich jak Internet Rzeczy (IoT), sztuczna inteligencja (AI), chmura obliczeniowa oraz nowe modele robotyki. Wśród najnowszych osiągnięć wyróżniają się rozwiązania związane z przemysłem 4.0, który stawia na integrację fizycznych systemów z cyfrowymi. Przemiany te stanowią fundament dla przemysłu 5.0, który kładzie nacisk na jeszcze większą personalizację, zrównoważony rozwój i współpracę między człowiekiem a maszyną.

Przemiany te zaczynają się od zmian w sposobie projektowania i wdrażania systemów automatyzacji. Tradycyjnie automatyzacja w przemyśle była oparta na z góry zaprogramowanych maszynach, które wykonywały powtarzalne czynności bez interakcji z otoczeniem. Dziś, dzięki rozwoju sensorów, robotyki i systemów analizy danych, maszyny stają się bardziej elastyczne i zdolne do dostosowywania swoich działań do zmieniających się warunków produkcji.

Sztuczna inteligencja w połączeniu z chmurą obliczeniową oraz IoT daje możliwość tworzenia inteligentnych fabryk, w których maszyny mogą „rozmawiać” ze sobą, wymieniając dane i podejmując decyzje na podstawie analizy ogromnych zbiorów informacji. Przykładem może być monitorowanie procesów produkcyjnych w czasie rzeczywistym i wykrywanie potencjalnych awarii zanim one wystąpią, co pozwala na zmniejszenie ryzyka i kosztów związanych z naprawami.

Równocześnie, z powodu rosnącego zapotrzebowania na elastyczność w produkcji, do głosu dochodzi kolejna rewolucja, związana z robotami współpracującymi z ludźmi. Tego typu roboty, wyposażone w czujniki oraz systemy analizy obrazu, mogą adaptować się do zmieniających się warunków w środowisku produkcyjnym, co otwiera nowe możliwości w zakresie personalizacji produktów. Współpraca człowieka i maszyny zyskuje na znaczeniu, ponieważ pozwala na wykorzystanie zdolności maszyny do precyzyjnych operacji przy zachowaniu ludzkiej kreatywności i umiejętności rozwiązywania problemów.

W kontekście rozwoju takich technologii, jednym z najistotniejszych zagadnień jest kwestia bezpieczeństwa. Zbieranie ogromnych ilości danych przez urządzenia IoT, ich przetwarzanie w chmurze oraz integracja z systemami produkcyjnymi stawia wyzwania związane z ochroną prywatności, zabezpieczeniem przed cyberatakami i zapewnieniem integralności systemów. Z tego względu wdrażanie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji musi iść w parze z odpowiednimi środkami ochrony danych oraz bezpieczeństwa.

Ważnym krokiem w przyszłości przemysłowej automatyzacji jest także rozwój technologii łączności, które umożliwiają komunikację urządzeń w czasie rzeczywistym. Współczesne systemy sieciowe, zwłaszcza te bazujące na łączności bezprzewodowej, oferują ogromny potencjał, ale także wyzwania związane z zapewnieniem stabilności i bezpieczeństwa komunikacji.

Wraz z ewolucją tych technologii zmieniają się także metodyki zarządzania produkcją. Nowe podejścia do monitorowania i optymalizacji procesów wytwórczych, oparte na analizie danych oraz sztucznej inteligencji, pozwalają na precyzyjniejsze prognozy i lepsze zarządzanie łańcuchem dostaw. Z drugiej strony, przekształcenie modeli biznesowych w kierunku zrównoważonego rozwoju i humanizacji pracy stawia przed przedsiębiorcami wyzwania związane z etyką i odpowiedzialnością społeczną.

Podstawową cechą przemysłu 5.0 jest integracja nowych technologii z człowiekiem w sposób, który nie tylko usprawnia procesy produkcyjne, ale także sprzyja poprawie jakości życia pracowników. Istotne staje się więc nie tylko zwiększenie efektywności, ale i poprawa ergonomii pracy, co pozwala na lepsze dostosowanie środowiska pracy do potrzeb ludzkich.

Przemiany te mają także wpływ na inne aspekty społeczne, jak na przykład edukację czy struktury rynku pracy. Z jednej strony, automatyzacja stwarza nowe możliwości zatrudnienia w dziedzinach związanych z projektowaniem, wdrażaniem i utrzymaniem zaawansowanych systemów technologicznych, z drugiej zaś — wymusza konieczność ciągłego doskonalenia kompetencji i adaptacji do zmieniających się warunków pracy. Przemiany te mogą również prowadzić do zmniejszenia liczby prostych, rutynowych miejsc pracy, ale także do stworzenia nowych ról wymagających wysoce specjalistycznych umiejętności.

W związku z tym, rozwój przemysłu 4.0 i 5.0 nie jest tylko kwestią technologiczną, ale także społeczną, wymagającą od nas nowych umiejętności zarządzania procesami, elastyczności w działaniu oraz umiejętności przystosowywania się do ciągle zmieniającego się otoczenia. Należy przy tym pamiętać, że kluczowym czynnikiem sukcesu w erze automatyzacji będzie umiejętność łączenia nowych technologii z etyką i troską o dobro społeczne.

Jak technologia może wspierać monitorowanie rozproszenia uwagi w edukacji?

Współczesne technologie wykorzystywane w monitorowaniu stanu umysłu uczniów stają się coraz bardziej zaawansowane, umożliwiając dokładniejsze badania rozproszenia uwagi. Badania wykazały, że rozproszenie uwagi, a zwłaszcza tzw. „wędrowanie umysłu”, może mieć istotny wpływ na efektywność nauki. W kontekście edukacyjnym badanie tych zjawisk stało się możliwe dzięki zastosowaniu różnorodnych technologii sensorowych, takich jak śledzenie ruchu gałek ocznych (eye-tracking), fotopletyzmografia (PPG) oraz reakcje skórno-galwaniczne (GSR). Technologie te pozwalają na zbieranie danych w sposób komfortowy dla ucznia, bez wywoływania dyskomfortu czy obaw o naruszenie prywatności.

Jednym z głównych celów badania rozproszenia uwagi jest zrozumienie, jak długo uczniowie utrzymują koncentrację na materiale edukacyjnym i kiedy zaczynają „wędrować umysłem”. Wstępne hipotezy sugerowały, że czas trwania koncentracji wzrasta w momencie, gdy uczniowie zaczynają doświadczać wędrowania myśli, a także, że obecność nauczyciela w wideo wykładzie może nasilać to zjawisko. Hipotezy te zostały przetestowane przy użyciu technologii wielozmysłowych, które umożliwiają dokładną analizę zarówno wzrokowego, jak i fizjologicznego aspektu zaangażowania uczniów.

Badanie skupiało się na trzech głównych typach sygnałów: śledzeniu ruchu gałek ocznych, PPG oraz GSR. Te sygnały były analizowane za pomocą algorytmów uczenia maszynowego, takich jak maszyny wektorów nośnych (SVM) i bramkowane jednostki rekurencyjne (GRU), które oferują praktyczne zastosowanie w środowisku klasowym. W przeciwieństwie do EEG, które jest skomplikowane i mniej dostępne w środowisku edukacyjnym, systemy oparte na sensorach PPG i GSR są znacznie bardziej wygodne do stosowania w trakcie codziennego procesu nauczania, oferując jednocześnie dużą dokładność wyników.

W badaniu wykorzystano także okulary śledzące ruch gałek ocznych Pupil Core, które pozwalają na dokładne śledzenie punktów skupienia wzroku i wykrywanie rozproszeń. Dzięki tym urządzeniom, możliwe stało się badanie nie tylko samego zachowania wzrokowego ucznia, ale także identyfikowanie, które obszary materiału wykładowego przyciągają największą uwagę, a które mogą być źródłem rozproszenia. Ważnym elementem tych badań było również zdefiniowanie „obszarów zainteresowania” (AOIs), czyli regionów obrazu, na których skupia się wzrok ucznia. Dzięki tej metodzie można dokładnie określić, jakie fragmenty wykładu przyciągają uwagę, a które są ignorowane.

Z kolei fizjologiczne czujniki GSR i PPG umożliwiają dokładniejsze monitorowanie stanu emocjonalnego uczniów podczas nauki. GSR mierzy opór skóry, który zmienia się w odpowiedzi na różne bodźce emocjonalne, co może wskazywać na poziom zaangażowania ucznia. Pomiar reakcji skórno-galwanicznych, wykorzystywany w kontekście nauki, pozwala nie tylko na identyfikowanie momentów wzmożonego stresu lub emocjonalnego zaangażowania, ale także na lepsze zrozumienie, jakie czynniki mogą prowadzić do rozproszenia uwagi. Sygnały te, obok PPG, pomagają uzyskać pełniejszy obraz stanu psychofizycznego ucznia, oferując kolejne narzędzie w ocenie efektywności procesu edukacyjnego.

Technologia wykorzystywana w systemach monitorowania uwagi uczniów oferuje wiele korzyści. Przede wszystkim daje nauczycielom narzędzia do zrozumienia, kiedy uczniowie zaczynają tracić koncentrację i co może być tego przyczyną. Dzięki temu nauczyciele mogą dostosować metodę nauczania, wprowadzać zmiany w prezentacji materiału lub wprowadzać inne interwencje, które pomogą uczniom utrzymać koncentrację. Ponadto, dzięki zastosowaniu technologii wearable, możliwe jest uzyskanie danych bez zakłócania komfortu uczniów, co czyni tę metodę bardziej akceptowalną i etyczną w kontekście edukacyjnym.

Ważnym aspektem, który warto uwzględnić, jest konieczność dalszego rozwoju metod analizy danych. Choć technologia sensorowa pozwala na zbieranie szerokiego zakresu informacji, to interpretacja tych danych w kontekście emocji, koncentracji czy „wędrowania umysłu” wymaga zaawansowanych narzędzi analitycznych. W przyszłości, wraz z rozwojem sztucznej inteligencji i metod uczenia maszynowego, możliwe będzie tworzenie coraz bardziej precyzyjnych modeli, które będą w stanie prognozować, kiedy uczniowie będą skłonni do rozproszenia uwagi i jakie interwencje mogą skutecznie je zminimalizować.

Jakie techniki zabezpieczają systemy telemedycyny przed cyberzagrożeniami?

Bezpieczeństwo systemów telemedycyny jest jednym z najistotniejszych aspektów współczesnej opieki zdrowotnej. Rozwój technologii, w tym urządzeń medycznych podłączonych do sieci, oraz szybka adaptacja usług telemedycznych stworzyły nowe wyzwania w kontekście ochrony danych pacjentów. W obliczu rosnącej liczby zagrożeń, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych, organizacje muszą wdrożyć zaawansowane mechanizmy ochrony danych, aby zapobiec przejęciu poufnych informacji oraz manipulacjom w systemach telemedycznych. Podstawą skutecznego zabezpieczenia telemedycyny jest zastosowanie wielu warstw ochrony, które razem tworzą silny system obrony przed cyberatakami.

Sercem tych zabezpieczeń jest szyfrowanie, które chroni integralność, poufność oraz autentyczność danych w systemach telemedycznych. Dzięki szyfrowaniu, dane takie jak wyniki badań, obrazy medyczne czy historie pacjentów są chronione przed nieautoryzowanym dostępem i ujawnieniem. Autentykacja stanowi kolejny element, który pozwala na weryfikację tożsamości użytkowników i urządzeń, co jest niezbędne do zapewnienia, że tylko uprawnione osoby i systemy mogą uzyskać dostęp do wrażliwych danych. Mechanizmy autoryzacji, które kontrolują dostęp do zasobów systemu w zależności od roli użytkownika, zapewniają, że tylko osoby posiadające odpowiednie uprawnienia mogą korzystać z określonych funkcji systemu. Kolejnym istotnym elementem jest audyt, który pozwala na śledzenie działań w systemie, zapewniając pełną transparentność oraz umożliwiając wykrycie ewentualnych nieprawidłowości czy naruszeń bezpieczeństwa.

Równolegle z tymi technikami, równie istotne jest podnoszenie świadomości użytkowników, w tym lekarzy i personelu medycznego, na temat najlepszych praktyk zabezpieczających oraz ryzyk związanych z cyberzagrożeniami. Edukacja w zakresie cyberbezpieczeństwa jest kluczowa, ponieważ to ludzie, a nie technologie, są często najsłabszym ogniwem w systemach ochrony. Przeszkoleni pracownicy są w stanie zidentyfikować zagrożenia i skutecznie reagować na nie, zanim dojdzie do poważniejszych incydentów.

Złożoność systemów opieki zdrowotnej, w tym szybki rozwój nowych technologii i urządzeń medycznych, stawia przed organizacjami wyzwania związane z zabezpieczeniem danych pacjentów. Wciąż powszechne stosowanie starszych systemów, które nie są zgodne z nowymi standardami bezpieczeństwa, stanowi dodatkowe utrudnienie w procesie zabezpieczania systemów telemedycznych. Niekompatybilność starszych urządzeń z nowoczesnymi technologiami, a także ich ograniczone możliwości aktualizowania zabezpieczeń, stwarzają luki, które mogą zostać wykorzystane przez cyberprzestępców.

W obliczu rosnących zagrożeń, takich jak ataki ransomware czy wewnętrzne zagrożenia, organizacje muszą wdrożyć kompleksowe podejście do bezpieczeństwa, które uwzględnia zarówno środki techniczne, jak i organizacyjne. Podstawowym krokiem jest przyjęcie solidnych protokołów szyfrowania, autentykacji oraz kontroli dostępu, które zabezpieczą dane przed nieautoryzowanym dostępem i manipulacjami. Równocześnie kluczowe jest stosowanie podejścia opartego na zasadzie „zero trust” (braku zaufania), które zakłada, że każda próba dostępu do systemu, zarówno ze strony użytkowników, jak i urządzeń, powinna być weryfikowana pod kątem potencjalnych zagrożeń, a nie tylko analiza bezpieczeństwa samej sieci.

Z kolei ataki socjotechniczne, które polegają na manipulowaniu ludźmi w celu uzyskania dostępu do poufnych informacji, oraz ataki na urządzenia medyczne podłączone do sieci, to dodatkowe ryzyka, które należy uwzględnić w planowaniu strategii ochrony. Nowe technologie, takie jak telemedycyna, mogą być narażone na różne formy cyberataków, które zagrażają nie tylko integralności danych, ale i bezpieczeństwu pacjentów. W tym kontekście ataki ransomware stanowią jedno z najpoważniejszych zagrożeń – złośliwe oprogramowanie, które blokuje dostęp do danych i żąda okupu, powodując olbrzymie straty finansowe i reputacyjne.

Zgodność z regulacjami, takimi jak HIPAA (Health Insurance Portability and Accountability Act), jest niezbędnym elementem w zapewnianiu bezpieczeństwa danych w systemach telemedycznych. Przestrzeganie tych przepisów pozwala na utrzymanie zaufania pacjentów i uniknięcie poważnych sankcji prawnych. Ponadto, integracja systemów telemedycznych z istniejącą infrastrukturą medyczną, jak elektroniczne rekordy zdrowotne (EHR), wymaga szczególnej uwagi w zakresie zapewnienia interoperacyjności przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa i integralności danych.

Z perspektywy organizacyjnej kluczowym elementem jest budowanie kultury świadomości cyberbezpieczeństwa, która opiera się na edukacji i współpracy wszystkich zainteresowanych stron. Organizacje muszą zainwestować w regularne szkolenia personelu, aby wszyscy użytkownicy systemów telemedycznych wiedzieli, jak rozpoznawać zagrożenia i jak reagować w przypadku wykrycia potencjalnego incydentu. Dodatkowo, monitoring aktywności w systemach oraz reagowanie na incydenty w sposób szybki i efektywny są niezbędnymi elementami w zabezpieczaniu środowiska telemedycznego przed rosnącą liczbą zagrożeń.

Jakie technologie monitorują oddychanie i bezdech u niemowląt?

Integracja mobilnej komunikacji i noszalnych sensorów przyczyniła się do zmiany podejścia w systemie opieki zdrowotnej z modelu skoncentrowanego na placówkach medycznych na model skoncentrowany na pacjencie, znany jako telemedycyna. W tej nowej rzeczywistości szczególne miejsce zajmuje monitorowanie oddychania oraz systemy wykrywania bezdechu i chorób sercowo-naczyniowych u niemowląt. Wzrost liczby chorób układu oddechowego, które są jednymi z głównych przyczyn zgonów, stał się jednym z powodów, dla których monitorowanie oddychania stało się tak istotne.

Wśród najczęstszych chorób układu oddechowego u niemowląt należy wymienić astmę, zespół bezdechu oraz przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Choroby te, mimo że mają różne przyczyny, często prowadzą do poważnych zaburzeń oddychania, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu niemowląt. Istnieje wiele metod monitorowania oddechu, a jednym z najważniejszych parametrów jest częstotliwość oddechów na minutę, znana jako RR (oddychanie na minutę), która pozwala na szybsze podejmowanie decyzji terapeutycznych, szczególnie w warunkach intensywnej opieki medycznej. Dla dorosłych norma RR wynosi 12–20 oddechów na minutę, podczas gdy dla niemowląt jest to 40–60 oddechów na minutę.

Bezduszność snu, czyli bezdech występujący podczas snu, stanowi jedno z poważniejszych zagrożeń, szczególnie dla niemowląt. Obturacyjny bezdech senny, który wynika z częściowego lub całkowitego zablokowania przepływu powietrza, prowadzi do zaburzeń jakości snu, co może prowadzić do przewlekłego niedoboru snu. Bezdech i bradykardia to częste problemy występujące u niemowląt, które mogą prowadzić do niedotlenienia narządów i poważnych zaburzeń w rozwoju neurologicznym, jeśli nie zostaną wykryte na czas. Ważnym wskaźnikiem w monitorowaniu zdrowia niemowlęcia jest także tachypnea, która stanowi wczesny objaw infekcji płucnych i może być jednym z czynników ryzyka śmierci łóżeczkowej (SIDS).

Jednakże, monitorowanie oddechu i diagnozowanie zaburzeń oddechowych jest wyzwaniem. Z jednej strony, sensorowe technologie do monitorowania oddechu muszą być skuteczne, ale z drugiej strony muszą być wygodne i nieinwazyjne, aby nie zakłócały naturalnego rytmu oddychania. Technologia na podstawie akcelerometrów umożliwia wykrywanie oddechu przez analizę ruchów klatki piersiowej, ale te metody mogą być niewygodne i prowadzić do nieprecyzyjnych wyników w przypadku niemowląt, które poruszają się lub płaczą. Jedną z bardziej obiecujących metod jest pletyzmografia indukcyjna, polegająca na pomiarze zmian indukcyjności w elastycznym pasie noszonym przez pacjenta, jednak ta metoda również bywa problematyczna ze względu na konieczność odpowiedniego dopasowania pasa. Zbyt mocne zaciśnięcie może prowadzić do uczucia duszenia, a zbyt luźne – do utraty sygnału.

W odpowiedzi na te wyzwania, opracowywane są nowe technologie. Jedną z nich są sensory pojemnościowe, które pozwalają na monitorowanie oddychania bez konieczności zakładania pasów, poprzez zastosowanie odzieży z wbudowanymi sensorami. Choć takie podejście wykazuje obiecujące wyniki, nie jest wolne od problemów związanych z dokładnością wyników, zwłaszcza w przypadku niemowląt, które poruszają się lub płaczą. Kolejnym krokiem w rozwoju tych technologii są sensory, które mogą monitorować oddech z dala od ciała dziecka, na przykład za pomocą kamer lub systemów bezdotykowych. Dzięki temu możliwe jest śledzenie ruchów ciała dziecka i wykrywanie potencjalnych problemów z oddychaniem, bez konieczności ingerencji w proces oddychania.

Jednym z przełomowych rozwiązań jest rozwój systemów monitorujących oddychanie w czasie rzeczywistym przy użyciu kamer. Takie systemy, jak te oparte na technologii ultrapanoramicznej, umożliwiają dokładne śledzenie ruchów ciała niemowlęcia, a także wykrywanie nieprawidłowości w oddychaniu, takich jak epizody bezdechu. Dzięki tym nowoczesnym technologiom możliwe jest monitorowanie oddechu w sposób ciągły, nawet w warunkach domowych. Kolejnym krokiem w rozwoju technologii monitorowania oddychania są urządzenia, które wykorzystują Bluetooth i mogą przesyłać dane o stanie zdrowia niemowlęcia bez konieczności stosowania niekomfortowych rurkowych urządzeń oddechowych, jak np. kaniule nosowe. Tego rodzaju systemy są elastyczne i mogą być używane przez rodziców do codziennego monitorowania stanu zdrowia swojego dziecka.

To, co jest szczególnie istotne w kontekście monitorowania oddychania niemowląt, to konieczność integracji różnych metod pomiarowych w jeden spójny system. Połączenie technologii sensorowych, takich jak kamery, czujniki pojemnościowe, oraz zaawansowane algorytmy przetwarzania sygnałów, może stanowić nową jakość w monitorowaniu stanu zdrowia niemowląt. Takie systemy są w stanie dostarczać szczegółowych informacji na temat rytmu oddechowego i wykrywać wczesne oznaki chorób płucnych i sercowych, a także innych nieprawidłowości, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia dziecka. To nie tylko szansa na szybszą interwencję medyczną, ale również na lepsze wsparcie rodziców w codziennej trosce o zdrowie swoich dzieci.