Jawaharlal Nehru, pierwszy premier niepodległych Indii, był postacią nie tylko niezwykle pracowitą, ale także wyjątkowo zaangażowaną w budowanie zjednoczonego i sprawiedliwego państwa. Jego życie to seria nieustannych zmagań, zarówno o polityczną przyszłość kraju, jak i o jego moralny kształt. Często mówił, że jeśli chce się zrealizować swoje idee, trzeba je wdrażać przez nieustanną pracę, podejmowanie trudnych decyzji oraz poświęcenie. Jego wrażliwość na potrzeby ludzi, zwłaszcza tych najuboższych, mniejszości etnicznych i plemiennych, stanowiła fundament polityki, którą realizował przez wiele lat. Jednocześnie jego stosunek do majątku i dóbr materialnych był dość wyjątkowy.

Jego życie codzienne wypełniały godziny nieustannej pracy. Zwykle pracował od jedenastu do piętnastu godzin dziennie. Praca nad rozwojem państwa, rozwiązywaniem problemów uchodźców, obroną regionów przed zbrojnymi atakami, czy też włączaniem feudalnych księstw do Unii Indyjskiej – to wszystko wymagało nie tylko zaangażowania, ale i ogromnej odwagi. W takich chwilach Jawaharlal nie zważając na własne bezpieczeństwo, podejmował ryzykowne decyzje, które wymagały zarówno wytrwałości, jak i umiejętności rozwiązywania konfliktów w sytuacjach kryzysowych.

Nehru nie dbał o swoje bezpieczeństwo, choć z obawy o niego Lord Mountbatten często zalecał mu lepsze zabezpieczenie. Zawsze towarzyszyło mu poczucie odpowiedzialności za przyszłość kraju, które nie pozwalało mu na spoczynek w obliczu nadchodzących zagrożeń. Niezłomność Jawaharlala w dążeniu do wspólnego celu była widoczna nie tylko w polityce, ale także w jego postawie wobec wydarzeń, które wstrząsały Indiami po uzyskaniu niepodległości, takich jak zamieszki religijne czy masowe migracje ludzkie po podziale subkontynentu. Często to on, jak w przypadku zamachów na Mahatmę Gandhiego, musiał podejmować decyzje, które nie tylko ratowały życie, ale i utrzymywały nadzieję na przyszłość.

Równocześnie z równowagą w polityce i działaniu na rzecz jedności, Nehru nigdy nie rezygnował z postawy otwartości i wrażliwości wobec wszystkich grup społecznych. Zasada ta była szczególnie widoczna w jego relacjach z plemionami. Głęboko przeżywał konieczność zmiany ich tradycyjnego sposobu życia przez siłę, nie rozumiejąc, dlaczego należało narzucać obcą im cywilizację, skoro ich tradycje były równie wartościowe. „Jesteśmy otwarci na własny sposób życia, ale dlaczego mielibyśmy narzucać go innym?” – mówił Nehru. Podkreślał, że szczególny obowiązek spoczywa na tych, którzy mają władzę – w tym przypadku na rządzie, który miał dbać o dobro mniejszości i grupy znajdujące się w trudniejszej sytuacji społecznej. Z perspektywy Jawaharlala wszyscy obywatele Indii, niezależnie od pochodzenia, powinni żyć w poczuciu równości i wspólnoty, a państwo miało stwarzać warunki do ich integracji w ramach większego, demokratycznego projektu.

Na początku lat 50. XX wieku, kiedy nowe Indie stawiały pierwsze kroki jako niepodległe państwo, Jawaharlal był jednym z głównych twórców konstytucji, która miała stać się fundamentem rozwoju politycznego kraju. Uchwała ta nie tylko zapewniała obywatelom Indii prawo do sprawiedliwości, wolności i równości, ale także wprowadzała zasady, które miały chronić godność jednostki i zapewniać harmonię narodową. To nie była tylko kwestia formalności – to była wizja polityczna, której celem było zjednoczenie ogromnego kraju o zróżnicowanej kulturze, religiach i językach.

Nie można zapomnieć o jego bezwzględnej walce z własnym stosunkiem do dóbr materialnych. Jawaharlal Nehru nigdy nie przywiązywał wagi do posiadania bogactw. „Mam zupełnie inne podejście do własności” – mówił. – „Życie jest zbyt krótkie, by poświęcać je posiadaniu rzeczy materialnych. W życiu trzeba iść lekkim krokiem, bez ciężaru, jaki daje przywiązanie do dóbr.” Ta postawa była odzwierciedleniem jego filozofii, w której materializm ustępował miejsca wyższym wartościom – wolności, sprawiedliwości i jedności. Jego filozofia była bliska duchowi liderów takich jak Mahatma Gandhi, którzy zrozumieli, że prawdziwa wolność i siła narodu polegają na jego wewnętrznej spójności i równości.

Warto zauważyć, że Nehru był nie tylko politykiem, ale także człowiekiem o głębokiej empatii, który w każdej chwili starał się dbać o dobro zarówno ludzi, jak i całego kraju. Jego relacje z najbiedniejszymi warstwami społecznymi, mniejszościami etnicznymi i religijnymi, a także z przedstawicielami plemion – były pełne szacunku i zrozumienia dla ich praw i kultury. Dla Jawaharlala nie liczył się jedynie rozwój polityczny, ale także duchowe zjednoczenie narodu, które miało na celu zapewnienie pokoju i dobrobytu w nowoczesnych Indiach.

Jakie wnioski Jawaharlala Nehru można wyciągnąć z jego doświadczeń politycznych i osobistych podczas pobytu za granicą w latach 20. XX wieku?

Po lądowaniu w Wenecji Kamala i Indira zapadły na oskrzelową chorobę, której leczenie zajęło im dłuższy czas. Wkrótce udali się do Genewy w Szwajcarii. Jawaharlal Nehru pisał w liście do swojego bliskiego przyjaciela, doktora Syeda Mahmuda: „Moje główne zajęcia to – oprócz opieki nad Kamalą – czytanie wielu gazet… oraz odprowadzanie Indiry do szkoły i z powrotem”. Była to Międzynarodowa Szkoła w Genewie, do której Indira uczęszczała przez kilka miesięcy. W tym czasie Jawaharlal uczył się jeździć na nartach, a gdy zdrowie Kamali zaczęło się poprawiać, odbywał krótkie wizyty w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. W lutym 1927 roku udał się do Brukseli, by reprezentować Indyjski Kongres Narodowy na Kongresie Narodów Uciśnionych. Jednak to jego krótka wizyta w Rosji pozostawiła na nim najgłębsze wrażenie. Zarówno Jawaharlal, jak i Motilal odwiedzili prezydenta ZSRR, który mieszkał w dwóch lub trzech skromnie urządzonych pokojach, podobnie jak każdy obywatel. Choć Jawaharlal był zainteresowany systemem komunistycznym i pod wrażeniem poprawy warunków pracy i życia w Rosji, nie podobały mu się niektóre aspekty komunizmu, zwłaszcza zwyczaj denuncjowania tych, którzy się z nimi nie zgadzali.

W tym samym czasie, kiedy Nehruowie przebywali za granicą, w Indiach niewiele się zmieniło. Niestety, napięcia między hindusami a muzułmanami nasiliły się. Działania dwóch wspólnotowych partii – Hindu Maha Sabha i Liga Muzułmańska – osłabiły zarówno ruch wyzwoleńczy, jak i organizację Kongresu. Jawaharlal był bardzo zmartwiony tymi wydarzeniami. W grudniu 1926 roku zszokowała go wiadomość o zamordowaniu Swamiego Shraddhananda przez fanatyka muzułmańskiego. Swami został zabity, gdy leżał w łóżku. „Jaka śmierć dla człowieka, który odsłonił pierś przed bagnetami Gurkhów i szedł naprzeciw ich ogniowi!” Jawaharlal wspominał, jak osiem lat wcześniej Swami, lider Arya Samajistów, stanął w wielkim Jama Masjid w Delhi i głosił jedność oraz wolność przed tłumem muzułmanów i hindusów, którzy powitali go okrzykami: „Hindu-Mussalman-ki-jai”. Teraz leżał martwy, zabity przez rodaka. Jawaharlal poczuł, że być może zbyt długo przebywał poza Indiami. Jednak jego nieobecność pozwoliła mu uporządkować myśli i spojrzeć na Indie z perspektywy polityki światowej. Udało mu się teraz stworzyć określoną wizję tego, jak można osiągnąć niepodległość i jak powinna wyglądać przyszłość kraju.

W grudniu 1927 roku, razem z Kamalą, Indirą i swoją młodszą siostrą, Jawaharlal wyruszył w podróż powrotną do Indii. Motilal postanowił zostać w Europie na kolejne trzy miesiące. Zaledwie po powrocie do Indii, Jawaharlal natychmiast wciągnął się w wir polityki. Miał wiele nowych pomysłów do zaprezentowania. Na sesji Kongresu w Madrasie zaproponował, by celem Indii było uzyskanie pełnej niepodległości, co miało stać się głównym punktem jego planów. Gandhiji uważał, że Jawaharlal jest zbyt niecierpliwy i chce osiągnąć wyniki zbyt szybko. Ich poglądy różniły się w kilku kwestiach. Gandhiji nie lubił przemysłowej industrializacji; opowiadał się za projektami takimi jak ręczne przędzenie, tkanie i przemysły wiejskie. Jawaharlal, z kolei, był zwolennikiem dużej industrializacji, chociaż nie pomijał mniejszych przemysłów wiejskich, jednak kładł większy nacisk na przemysł ciężki. Mimo tych różnic, ich wspólna lojalność wobec kraju tworzyła niezłomną więź między nimi.

Na scenie politycznej pojawiła się również kolejna ważna postać – Vallabhbhai Patel, który porzucił dochodową praktykę prawniczą, by dołączyć do Gandhiego. Był to człowiek silnego charakteru i żelaznej woli. Kiedy rząd Bombaju podniósł podatek gruntowy o 22%, Patel wezwał właścicieli ziemskich w Bardoli do odmowy zapłaty. Rząd był zmuszony ustąpić. Jawaharlal entuzjastycznie powitał zwycięstwo Patela, uznając to za symbol rosnącej siły indyjskiego rolnika. Jawaharlal był szczęśliwy widząc, że ruch wyzwoleńczy przyciąga młodzież Indii. Wygłaszał przemówienia na konferencjach młodzieżowych w różnych częściach kraju.

Pod koniec 1927 roku brytyjski rząd pow

Jak Jawaharlal Nehru stał się liderem indyjskiego ruchu niepodległościowego

Jawaharlal Nehru, lider indyjskiego ruchu niepodległościowego, był postacią o wielkiej sile charakteru, zdecydowanej wizji i odwadze, które zaprowadziły go do najwyższych stanowisk w kraju. Jego życie, pełne wyrzeczeń i walki o wolność Indii, stało się symbolem dążenia do pełnej niepodległości, którą w 1929 roku ogłoszono celem Kongresu Narodowego Indii. Nie było to jednak łatwe ani oczywiste zadanie – przed Jawaharlalem stało wyzwanie nie tylko polityczne, ale także osobiste.

W 1929 roku Jawaharlal Nehru po raz pierwszy objął stanowisko przewodniczącego Kongresu, a jego nominacja była wydarzeniem wyjątkowym, ponieważ był pierwszym synem, który przejął tę funkcję po swoim ojcu, Motilalu Nehru. Motilal, starszy i bardziej doświadczony polityk, był niezmiernie dumny z osiągnięć swojego syna. „Jedyną rzeczą, z której jestem najbardziej dumny, jest to, że jestem ojcem Jawaharlala” – mówił. Jawaharlal, choć obawiał się odpowiedzialności, nie wycofał się z wyzwań. „Jeśli to zostanie mi narzucone, mam nadzieję, że nie zawiodę” – odpowiedział Gandhiji, gdy ten zapytał go o to, czy czuje się gotów na przejęcie władzy.

Gandhi, wielki mentor Jawaharlala, doceniał jego zdolność do myślenia dalekosiężnego. Mimo że Jawaharlal bywał uważany za ekstremistę, to jednak cechowała go nie tylko niezłomna postawa w dążeniu do niepodległości, ale także praktyczność i pokora. Gandhi widział w nim kogoś, kto miał szansę przewodzić narodowi w trudnych chwilach, w których Indiach potrzebowały przywódcy z prawdziwego zdarzenia. Z kolei sam Jawaharlal podkreślał, że wolność oznacza pełne uwolnienie od brytyjskiego imperializmu, a nie tylko jakieś ograniczone prawa autonomii.

Lahore, 1929, stało się symbolem tego nowego, ambitnego podejścia do walki o pełną niepodległość. To tutaj Jawaharlal wygłosił swoje słynne przemówienie, w którym powiedział: „Sukces przychodzi często do tych, którzy mają odwagę i działają; rzadko trafia do tych, którzy boją się konsekwencji. Walczymy o wielkie stawki i jeśli chcemy osiągnąć wielkie rzeczy, musimy zmierzyć się z wielkimi niebezpieczeństwami”. Jego słowa były wyrazem gotowości na wielkie poświęcenia, które czekały zarówno jego, jak i całą narodową walkę o niepodległość.

Po tej przemowie, motywacja do działania rosła. Równocześnie z rozpoczęciem walki o niezależność polityczną, rodzina Nehru zaczęła odgrywać coraz większą rolę w codziennej działalności Kongresu. Wkrótce, po Łahore, Motilal przekazał dom Anand Bhawan na rzecz narodowego ruchu niepodległościowego, nadając mu nową nazwę Swaraj Bhawan. To miejsce stało się centralnym punktem politycznym w czasie zmagań o wolność. Z kolei Jawaharlal, wciąż młody, a zarazem zdecydowany, stał się jednym z głównych architektów tej nowej ery w Indiach.

Początek lat 30. przyniósł istotny moment w walce o wolność Indii – słynną „Satyagrahę soli” zorganizowaną przez Gandhiego w 1930 roku. Działania te miały charakter symboliczny, jednak wywarły ogromny wpływ na naród, który dołączył masowo do łamania prawa przez produkcję soli, co stanowiło protest przeciwko brytyjskiemu monopolowi na jej sprzedaż. Jawaharlal, z pełnym zaangażowaniem, brał udział w tej kampanii, w wyniku czego został aresztowany. Był to moment, który nie tylko ukazał determinację liderów niepodległościowych, ale także siłę duchową i fizyczną samego Jawaharlala, który mimo trudności i nieustannych represji, nie zwracał się ku porażce.

Kluczowym wydarzeniem tego okresu była również reakcja samego brytyjskiego rządu na te masowe protesty, które nie ograniczały się tylko do walki z podatkiem od soli. Ludzie masowo bojkotowali zagraniczne tkaniny, co doprowadziło do wielu aresztowań, pobić przez policję i innych brutalnych represji. Jednak ruch nie słabł. Słynne stwierdzenie Gandhiego, że „wielka siła tkwi w zwykłych ludziach”, znalazło swoje odzwierciedlenie w nieoczekiwanym zaangażowaniu kobiet, które brały udział w protestach obok mężczyzn, nie zważając na konsekwencje.

Pomimo wyzwań i licznych upokorzeń, Jawaharlal Nehru nie przestawał wierzyć w swoje idee. Był świadomy, że prawdziwa wolność nie przyjdzie bez ofiar, a nawet bez cierpienia. Walka o niepodległość była walką z samym systemem opresji, a nie tylko z jego przedstawicielami. To zrozumienie napędzało dalszą determinację zarówno jego, jak i setek tysięcy zwykłych ludzi w Indiach.

Co ważne, w okresie po aresztowaniu, zarówno Jawaharlal, jak i jego ojciec Motilal, stali się symbolem niezłomnej woli narodu, które mimo licznych trudności nie rezygnowały z dążenia do pełnej niepodległości. Motilal, w obliczu choroby, nie przestał wierzyć w sukces swojego syna, który przejął pałeczkę i kontynuował walkę o wolność, pomimo osobistych trudności i coraz trudniejszych warunków.

Choć Jawaharlal Nehru zawsze pozostawał człowiekiem głęboko oddanym sprawie, jego sukces nie byłby możliwy bez współpracy z innymi liderami i masami ludzi, którzy nie szczędzili ofiar w dążeniu do wolności. Zdecydowanie i upór Jawaharlala stały się fundamentem tego, co dziś jest nazywane „indysjskim cudem”. Jego historia to historia poświęcenia, odwagi i nadziei, które zrealizowały marzenie o wolnej i niezależnej Indii.