Proof-of-Work (PoW) to mechanizm, który łączy w sobie koncepcje rozproszonej, kryptograficznej i niezmiennej bazy danych. To właśnie dzięki PoW rozproszone komputery – zwane górnikami – osiągają konsensus, decydując, które transakcje zostaną dołączone do łańcucha bloków Bitcoina. Górnicy konkurują ze sobą, rozwiązując skomplikowane zagadki kryptograficzne, aby zyskać prawo do dodania nowego bloku. Za tę pracę są nagradzani nowo wykopanymi bitcoinami oraz opłatami transakcyjnymi. To finansowe wynagrodzenie napędza konkurencję, a jednocześnie zabezpiecza sieć przed próbami fałszowania danych, ponieważ złośliwy aktor musiałby prześcignąć globalną sieć górników, którzy zainwestowali setki milionów dolarów w sprzęt.

Proces rozwiązywania zagadki kryptograficznej polega na znalezieniu tzw. nonce — losowej liczby, która w połączeniu z czasem, podsumowaniem proponowanych transakcji oraz tożsamością poprzedniego bloku generuje skrót spełniający określone, trudne do osiągnięcia kryteria. Poziom trudności jest dynamicznie dostosowywany tak, aby nowy blok pojawiał się średnio co około 10 minut. Ważnym elementem jest fakt, że każdy blok odnosi się do bloku poprzedniego, tworząc w ten sposób nierozłączny łańcuch. Jakiekolwiek próby zmiany informacji w przeszłych blokach wymagałyby modyfikacji wszystkich kolejnych bloków, co zostanie natychmiast odrzucone przez rozproszonych górników. Ta cecha zapewnia trwałość i niezmienność danych w blockchainie Bitcoina.

Aby lepiej zrozumieć ekosystem Bitcoina, warto przyjąć analogię do komputera osobistego. Sprzęt, czyli komputery górników, stanowią podstawę, tak jak laptop MacBook Pro jest fizycznym urządzeniem. Na tym sprzęcie działa system operacyjny – oprogramowanie open-source Bitcoina, które koordynuje cały proces, podobnie jak system Linux w chmurze. Na system operacyjny nakładają się aplikacje, które komunikują się z blockchainem, a na końcu są użytkownicy, którzy korzystają z tych aplikacji, nie musząc znać szczegółów działania sprzętu czy oprogramowania.

Blockchainy dzielą się na publiczne i prywatne, co można porównać do różnicy między Internetem a intranetami. Internet jest publiczny i dostępny dla każdego, bez ograniczeń i pośredników, podczas gdy intranety to zamknięte, kontrolowane sieci korporacyjne. Publiczne blockchainy, takie jak Bitcoin czy Ethereum, są otwarte dla każdego, kto dysponuje odpowiednim sprzętem i oprogramowaniem. Nie ma tam „bramkarza” sprawdzającego uprawnienia. W systemach prywatnych dostęp jest ograniczony, a uczestnicy muszą uzyskać odpowiednie zezwolenia – często stosowane są one w instytucjach finansowych, które cenią sobie prywatność i kontrolę nad danymi. Te prywatne blockchainy mają za zadanie zmodernizować przestarzałą infrastrukturę IT, umożliwiając współpracę i wymianę informacji między dużymi graczami na rynku, co może skutkować obniżeniem kosztów usług dla konsumentów.

Rozumienie mechanizmu PoW i różnic między typami blockchainów jest kluczowe, aby docenić innowacyjność Bitcoina i jego wpływ na przyszłość finansów oraz technologii. Trwałość danych, decentralizacja i bezpieczeństwo wynikające z ekonomicznego modelu nagród są fundamentem, na którym opiera się cały system. Znajomość tych mechanizmów pozwala lepiej pojąć, dlaczego Bitcoin oraz inne publiczne blockchainy mają potencjał, by zmieniać świat, podczas gdy prywatne blockchainy reprezentują raczej ewolucję istniejących modeli biznesowych i infrastruktury.

Ważne jest także zrozumienie, że blockchain nie jest jedynie technologią – to całe środowisko składające się ze sprzętu, oprogramowania, aplikacji i użytkowników. Każda z tych warstw odgrywa swoją rolę, a ich współdziałanie jest niezbędne dla funkcjonowania i bezpieczeństwa sieci. Wreszcie, ekonomiczna motywacja uczestników sieci i mechanizmy konsensusu stoją za odpornością systemu na manipulacje, co czyni blockchain wyjątkowym rozwiązaniem w porównaniu do tradycyjnych baz danych.

Jakie znaczenie ma zmienność i wskaźnik Sharpe’a w ocenie ryzyka i zwrotu na rynku kryptowalut oraz akcji?

Zmienność jest jednym z najważniejszych mierników ryzyka w inwestycjach. Analizując ją na przykładzie różnych aktywów, takich jak Bitcoin, akcje FANG czy tradycyjne spółki, łatwo zauważyć, że im wyższa zmienność, tym większe potencjalne ryzyko, ale i większa szansa na wysokie zyski. W 2016 roku Twitter wykazywał zmienność o połowę większą niż Bitcoin, a Bitcoin był prawie trzykrotnie bardziej zmienny niż AT&T. Różnice te wynikają zarówno z różnej wartości rynkowej, jak i historii działania tych aktywów – podczas gdy AT&T funkcjonuje ponad sto lat, Bitcoin ma zaledwie dekadę.

Patrząc na spółki FANG, zauważamy ciekawą zależność między zwrotem a zmiennością. Tradycyjnie aktywa o najwyższej zmienności przynosiły najlepsze wyniki. W analizowanym okresie Bitcoin był najbardziej zmienny, a jednocześnie osiągnął najwyższe roczne zwroty – aż 212%, co trzykrotnie przewyższało wyniki Netflixa, drugiego pod względem stopy zwrotu. Mimo to zmienność Bitcoina była tylko o 35% wyższa niż Netflixa, co sugeruje, że Bitcoin oferował lepszy stosunek ryzyka do zysku. Wśród FANG Google miał najniższą zmienność (1,5%), ale i najniższe zwroty (23%).

Kluczowym wskaźnikiem pozwalającym ocenić efektywność inwestycji w kontekście ryzyka jest współczynnik Sharpe’a. Pozwala on porównać zwroty do ryzyka, dzięki czemu inwestorzy mogą lepiej ocenić, czy ryzyko, które podejmują, jest adekwatne do uzyskiwanych zysków. Im wyższy współczynnik Sharpe’a, tym bardziej opłacalna jest inwestycja z punktu widzenia ryzyka i zwrotu. W analizowanym okresie Bitcoin posiadał najwyższy wskaźnik Sharpe’a spośród aktywów porównywanych, rekompensując inwestorom podjęte ryzyko znacznie lepiej niż Facebook czy Netflix.

Warto jednak pamiętać, że zmienność jest istotna również poza współczynnikiem Sharpe’a i powinna być rozpatrywana w kontekście horyzontu czasowego inwestora. Inwestycje o wysokiej zmienności i dobrych wskaźnikach Sharpe’a na przestrzeni lat mogą nie być odpowiednie dla osób, które potrzebują środków w krótkim terminie.

Analiza dynamiki zmienności Bitcoina wskazuje, że choć zmienność jego cen dziennych systematycznie maleje, towarzyszy temu również spadek rocznych zwrotów. Przykładowo, w 2014 roku Bitcoin odnotował negatywny współczynnik Sharpe’a z powodu spadku wartości o 60% w związku z regulacjami chińskimi i upadkiem giełdy Mt. Gox. Z kolei 2016 był rokiem z najlepszym wynikiem skorygowanym o ryzyko od 2013 roku. Interesujące jest to, że mimo znacznie wyższych zwrotów w 2013 roku (45 razy większych niż w 2016), współczynnik Sharpe’a był jedynie dwukrotnie wyższy. Wynikało to z trzykrotnie wyższej zmienności w 2013 roku oraz metody obliczania współczynnika bazującego na średnich zwrotach tygodniowych, a nie na całkowitym wzroście rocznym.

Porównując Bitcoina do głównych indeksów amerykańskich (S&P 500, DJIA, NASDAQ 100), dostrzegamy wyraźnie, że choć indeksy te cechują się niższą zmiennością dzięki dywersyfikacji i dużym spółkom o ugruntowanej pozycji, to jednak Bitcoin oferował znacznie wyższe skorygowane o ryzyko zwroty. Indeksy te stanowią grupy zdywersyfikowanych aktywów, które obniżają ryzyko poprzez rozproszenie, natomiast Bitcoin jest pojedynczym aktywem o wyższej zmienności, co jednak może skutkować większymi zyskami.

Zrozumienie relacji między zmiennością, zwrotem i współczynnikiem Sharpe’a jest fundamentalne dla świadomego inwestowania. Nie należy ograniczać oceny inwestycji jedynie do wysokości zwrotu, ale również brać pod uwagę ryzyko, które inwestor podejmuje, by ten zwrot osiągnąć. W przypadku kryptowalut i szybko rozwijających się spółek technologicznych ta równowaga jest szczególnie ważna, gdyż wysokie zwroty mogą iść w parze z dużymi wahaniami wartości aktywów.

Jak technologia blockchain zmienia świat finansów i inwestycji?

Technologia blockchain narodziła się wraz z Bitcoinem, który stanowi jej pierwszą praktyczną implementację. Bitcoin jest platformą, na której opiera się programowalna waluta cyfrowa – bitcoin z małej litery. Fundamentem tej platformy jest rozproszona i cyfrowa księga rachunkowa, zwana blockchainem. Od momentu jej wprowadzenia w 2009 roku, blockchain stał się czymś znacznie większym niż tylko technologią wspierającą walutę cyfrową – rozwinął się do rangi uniwersalnej technologii o potencjale porównywalnym do silnika parowego, elektryczności czy uczenia maszynowego.

Już w 2016 roku, w prestiżowym „Harvard Business Review”, autorzy Don i Alex Tapscott podkreślili, że blockchain będzie dominującą technologią, która przekształci kolejną dekadę biznesu bardziej niż takie rozwiązania jak media społecznościowe, big data czy sztuczna inteligencja. Sektor finansowy dostrzega potencjał tej technologii, zdając sobie sprawę z jej destrukcyjnego charakteru wobec tradycyjnych struktur pośredniczących. Wiele dużych instytucji finansowych, w tym JP Morgan, Goldman Sachs czy NYSE, aktywnie inwestuje w blockchain lub tworzy własne rozwiązania, by nie zostać wyeliminowanymi przez nową erę zdecentralizowanych finansów.

Blockchain przynosi rewolucję w postaci świata bez fizycznej gotówki, banków tradycyjnych czy scentralizowanych polityk monetarnych. Wartość staje się niematerialna, zapisywana jako bezpieczne kombinacje jedynek i zer, dostępne z poziomu komputerów i smartfonów. Decentralizacja i demokratyczne zasady rządzenia systemem opierają się na matematycznej precyzji, eliminując potrzebę centralnego organu.

Dostawcy technologii, tacy jak Microsoft i IBM, rozwijają usługi blockchain jako platformy chmurowe, udostępniając je zarówno wielkim graczom, jak i małym innowatorom. To otwarcie na różnorodne rozwiązania sprzyja rozwojowi licznych aplikacji opartych na blockchainie – od globalnych walut, przez zdecentralizowane komputery, aż po sieci społecznościowe nowej generacji.

Wraz z rozwojem blockchainów pojawiły się także ich natywne aktywa, historycznie nazywane kryptowalutami lub altcoinami. Jednak w rzeczywistości jest to znacznie szersza kategoria tzw. kryptoaktywów, które obejmują nie tylko waluty cyfrowe, lecz także cyfrowe dobra, usługi i towary. Te innowacje tworzą fundament Web 3.0 – kolejnej ewolucji internetu, w której technologia i rynki łączą się w nowych, zdecentralizowanych modelach.

Inwestorzy, zwłaszcza ci świadomi i odpowiedzialni, muszą rozumieć, że choć blockchain i kryptoaktywa oferują ogromne możliwości, wiążą się też z ryzykiem i bańkami spekulacyjnymi, podobnie jak miało to miejsce podczas pęknięcia bańki internetowej na początku XXI wieku. Przykłady takie jak Books-A-Million czy Pets.com przypominają, że entuzjazm inwestorów może prowadzić do gwałtownych wzrostów i równie gwałtownych upadków. Przyszłość konkretnych kryptoaktywów jest niepewna, choć wyraźne jest, że niektóre z nich staną się znaczącymi zwycięzcami.

Bitcoin, najpopularniejszy spośród kryptoaktywów, doświadczył gwałtownych wahań wartości – od wzrostu z 100 dolarów w 2009 roku do ponad 100 milionów, po spadki sięgające 86% w kolejnych latach. Obecnie istnieje ponad 800 różnych kryptoaktywów, z których wiele ma potencjał zrewolucjonizowania różnych branż i obszarów życia. Niezależnie od ich różnorodności, konieczne jest opracowanie przemyślanej strategii inwestycyjnej, pozwalającej nie tylko korzystać z szans, ale też chronić się przed niebezpieczeństwami.

Blockchain i kryptoaktywa nie są jedynie technologicznym trendem – to fundamentalna zmiana w sposobie, w jaki wartości są tworzone, przechowywane i wymieniane. Istotne jest, by rozumieć, że blockchain to nie tylko technologia – to nowy paradygmat społeczno-ekonomiczny, który zdejmuje monopol z instytucji centralnych i przekazuje władzę użytkownikom na całym świecie. To z kolei wymaga od inwestorów i użytkowników świadomości prawnych, technologicznych i ekonomicznych aspektów tej transformacji.

Zrozumienie potencjału i ryzyk technologii blockchain oraz jej kryptoaktywów jest nieodzowne dla każdego, kto chce świadomie uczestniczyć w przyszłości finansów i gospodarki cyfrowej. To również przygotowanie na szybkie zmiany i umiejętność adaptacji w świecie, gdzie tradycyjne reguły gry są przełamywane przez zdecentralizowane systemy oparte na zaufaniu matematycznym i kryptografii.