Analiza struktury krystalicznej za pomocą dyfrakcji rentgenowskiej jest kluczowym procesem w chemii stałej oraz w materiałoznawstwie, pozwalającym na dokładne określenie układu atomów w obrębie jednostkowej komórki. Pierwszym krokiem w tym procesie jest odpowiedni wybór i przygotowanie próbki: pojedynczego kryształu, który zostaje umieszczony w wiązce promieni rentgenowskich. Następnie przeprowadza się skanowanie w celu wyznaczenia systemu krystalicznego i parametrów sieci, co pozwala na zidentyfikowanie przestrzennych grup symetrii. Na tym etapie również identyfikuje się potencjalne problemy z odpowiedniością kryształu, co jest kluczowe przed rozpoczęciem pełnego zbierania danych dyfrakcyjnych.
Kolejnym etapem jest pomiar intensywności wszystkich odbić. W tym przypadku dane dotyczące intensywności są zbierane z setek, a nawet tysięcy odbić, a dla każdego z nich określa się niepewności (σ(I)), które stanowią miarę precyzyjności eksperymentu dyfrakcyjnego. Tak zgromadzone dane podlegają następnie redukcji i korekcji: odbicia powtarzające się lub symetrycznie równoważne mogą zostać połączone lub uśrednione, a następnie dokonuje się korekty związanej z absorpcją i polaryzacją Lorentza, co pozwala uzyskać jedną, unikalną, skalibrowaną i skorygowaną próbkę danych.
Kolejnym krokiem jest rozwiązanie struktury, czyli wyznaczenie mapy gęstości elektronowej, która później zostaje przypisana atomom. Proces ten jest często porównywany do metody „czarnej skrzynki”, w której użytkownik nie musi znać wszystkich szczegółów obliczeniowych realizowanych przez komputer. Istnieje kilka metod rozwiązania struktury, a wybór odpowiedniej zależy od tego, ile informacji na temat badanej substancji już posiadamy. Do najczęściej stosowanych należy metoda bezpośrednia, metoda Patersona oraz tzw. „charge flipping”. Warto podkreślić, że jednym z głównych wyzwań w rozwiązywaniu struktury jest tzw. problem fazowy.
Problem ten wynika z faktu, że intensywność odbicia jest proporcjonalna do kwadratu współczynnika strukturalnego, który może przyjmować zarówno wartości dodatnie, jak i ujemne. Kluczowym elementem tego etapu jest więc wyznaczenie znaku współczynnika strukturalnego, aby możliwe było określenie pozycji atomów w jednostkowej komórce. Gęstość elektronową można traktować jako odwrot transformację Fouriera wzorca dyfrakcyjnego, której obliczenie odbywa się za pomocą specjalnych wzorów.
Jednym z najczęściej stosowanych rozwiązań problemu fazowego jest metoda bezpośrednia. Polega ona na stosowaniu technik prób i błędów, a jej podstawą są statystyczne korelacje między fazami. Na przykład, jeśli dwa odbicia są ze sobą powiązane, to znak jednej fazy będzie prawdopodobnie odwrotnością produktu pozostałych dwóch. Inną metodą, szczególnie przydatną w przypadku materiałów zawierających ciężkie atomy, jest metoda Patersona. Polega ona na wyznaczeniu prawdopodobnych pozycji ciężkich atomów, które następnie wykorzystuje się do przypisania początkowych faz odbić. Metoda ta opiera się na zależności między współczynnikiem rozpraszania promieni rentgenowskich a liczbą atomową, przez co odbicia od ciężkich atomów dominują w obliczeniach współczynnika strukturalnego.
Z kolei metoda „charge flipping” to przykład metody przestrzeni dualnej, w której obliczenia prowadzone są na przemian w przestrzeni rzeczywistej i odwrotnej. W takim podejściu stosuje się tzw. odwrotne i bezpośrednie transformaty Fouriera, które pozwalają na modyfikację początkowych modeli w zależności od uzyskanych wyników. Z kolei dla struktury nieznanej, w której brak jest odpowiedniego modelu początkowego, tego typu metody zaczynają być wykorzystywane także w dyfrakcji proszkowej.
Po uzyskaniu próbnej struktury następuje jej refinacja przy użyciu metody najmniejszych kwadratów, w której dokonuje się dostosowań współrzędnych atomów, parametrów termicznych oraz innych charakterystyk struktury. Generowane są mapy gęstości elektronowej, które umożliwiają zlokalizowanie brakujących atomów. Dodatkowo weryfikuje się odległości i kąty między wiązaniami, by upewnić się, że uzyskany model jest zgodny z zasadami chemii. Ostatecznie opracowuje się plik informacyjny dotyczący struktury krystalicznej, czyli tzw. CIF (Crystallographic Information File), który stanowi ustandaryzowaną metodę przedstawienia wyników rozwiązania struktury.
Rozwiązywanie struktury przy użyciu dyfrakcji rentgenowskiej jest złożonym, wieloetapowym procesem, który wymaga zarówno precyzyjnych obliczeń, jak i doświadczenia w analizie wyników. Jednak poprawne przeprowadzenie tego procesu może pozwolić na dokładne określenie właściwości materiałów na poziomie atomowym, co jest kluczowe w dalszym rozwoju nowych materiałów w chemii i naukach o materiałach.
Jak wysokorozdzielcze mikroskopy elektronowe umożliwiają obrazowanie atomów i rozwiązanie struktur krystalicznych?
Wysokorozdzielcze mikroskopy transmisyjne elektronowe (HRTEM) charakteryzują się większym otworem, co pozwala na tworzenie obrazu za pomocą wielu wiązek elektronów. Wiązki elektronów transmitowanych i ulegających dyfrakcji interferują ze sobą, tworząc interferencję konstruktywną i destruktywną, co skutkuje powstaniem kontrastu fazowego, na którym oparty jest obraz. Dzięki tej technologii osiągalna jest rozdzielczość poniżej 0,1 nm, co umożliwia obrazowanie pojedynczych atomów. Próba może być również pochylona w mikroskopie, co pozwala na uzyskanie obrazu 3D badanych materiałów. Niemniej jednak, dla potwierdzenia wyników eksperymentalnych wymagane są symulacje komputerowe.
Zjawisko dyfrakcji elektronów, które omawiamy w kontekście TEM, wynika z faktu, iż atomy w stałej strukturze mogą działać jak kratka dyfrakcyjna, rozpraszając promieniowanie rentgenowskie oraz neutrony. Z podobnym efektem spotykamy się, gdy wiązka elektronów przechodzi przez próbkę w TEM, generując obraz dyfrakcji, jak pokazano na rysunku 3.7. Wzór dyfrakcji (ED) można zwizualizować, projektując go na ekranie, jak ilustruje to rysunek 3.8, gdzie soczewka dyfrakcyjna znajduje się na granicy między etapem A a etapem B. Rozwiązanie struktury na podstawie ED to proces skomplikowany, ale przyjrzymy się ogólnemu wyglądowi wzorów ED i pojęciu krystalografii elektronowej.
Elektrony, które nie uległy rozpraszaniu, przechodzą przez próbkę, tworząc centralną plamkę na obrazie w punkcie T, jak pokazano na rysunku 3.9. Wiązka rozproszona pod kątem 2θB generuje plamkę na obrazie w punkcie G. Odległość między punktami G i T jest odwrotnie proporcjonalna do odpowiadającego rozstawu sieci w badanym materiale. Zarówno kąt dyfrakcji θ, jak i długość fali wiązki elektronów są kluczowe, a dyfrakcja zachodzi, gdy spełnione jest prawo Bragga. Wzór Bragga może być stosowany pod warunkiem, że długość fali wiązki elektronów jest mniejsza niż odległość międzywarstwowa d, co sprawia, że TEM, gdzie długość fali wynosi zaledwie kilka pm, jest odpowiedni. W wyniku tego kąt Bragga będzie mniejszy niż 1° dla większości materiałów.
Wzór dyfrakcji w TEM przypomina wzór dyfrakcji rentgenowskiej z jednej kryształu, gdzie jasne punkty (lub odbicia) promieniują na zewnątrz z centralnej wiązki nieprzesuniętej, jak pokazano na rysunku 3.10. Aby obliczyć rozstaw sieci między plamkami w wzorze dyfrakcji, ważne jest, aby znać długość kamery, czyli odległość między próbką a ekranem projekcyjnym. Im krótsza długość kamery, tym bliżej siebie będą plamki na wzorze dyfrakcji. Długa długość kamery powoduje, że plamki będą od siebie bardziej oddalone. Aby uzyskać dokładne pomiary, długość kamery należy precyzyjnie skalibrować.
Wzór dyfrakcji, który uzyskujemy, zależy od orientacji próbki względem wiązki elektronów. Próbkę można przechylać, co pozwala na wprowadzenie różnych płaszczyzn sieciowych do spełnienia prawa Bragga, zmieniając w ten sposób uzyskany wzór dyfrakcji. Jest to pomocne w próbach indeksowania wzorców z nieznanych struktur. W przypadku materiałów bez długozasięgowego porządku, lub w przypadku próbek polikrystalicznych, zamiast punktów powstaną pierścienie rozpraszania.
W ostatnich latach rośnie znaczenie dyfrakcji elektronów (ED). Krystalografia elektronowa, która łączy HRTEM i ED, jest wykorzystywana do rozwiązywania coraz bardziej złożonych struktur, które nie mogły być wcześniej rozwiązane tylko przy użyciu dyfrakcji rentgenowskiej. Rozwój mikroskopów elektronowych i mocy obliczeniowej umożliwił postępy w tej dziedzinie. Krystalografia elektronowa ma pewne zalety, takie jak możliwość badania mniejszych kryształów, co jest niemożliwe przy użyciu dyfrakcji rentgenowskiej na pojedynczym kryształku, ale ma również swoje ograniczenia – wielokrotne dyfrakcje mogą prowadzić do bardzo skomplikowanych wzorców dyfrakcyjnych.
Warto zwrócić uwagę, że w przypadku samego wzoru dyfrakcji, podobnie jak w przypadku wzoru dyfrakcji rentgenowskiej, brak jest informacji o fazach czynników strukturalnych w intensywnościach. W latach 50. XX wieku, w celu rozwiązania problemu fazowego, zastosowano metody takie jak metoda Pattersona i metody bezpośrednie, które wcześniej były stosowane w dyfrakcji rentgenowskiej. Warto jednak podkreślić, że obraz mikroskopu elektronowego zawiera informacje fazowe, które są tracone w samym wzorze dyfrakcji.
Skanningowy mikroskop elektronowy transmisyjny (STEM) działa na podobnej zasadzie jak SEM, z tą różnicą, że w STEM wiązka elektronów jest wysoce skupiona. Proces skanowania próbki wiązką elektronów w STEM jest podobny do skanowania SEM, ale w tym przypadku obraz jest tworzony stopniowo, zbierając elektrony przechodzące przez próbkę w każdym punkcie. Istotną różnicą między STEM a TEM jest to, że wiązka elektronów w STEM jest skupiona, podczas gdy w TEM pozostaje rozproszona.
Podczas skanowania próbki wiązka elektronów może podlegać trzem różnym procesom: może przejść przez próbkę bez rozpraszania, może uderzyć w chmurę elektronową atomów w próbce, co skutkuje jonizowaniem elektronów, lub może oddziaływać z jądrem atomów w próbce, co prowadzi do rozpraszania elastycznego. Istotną cechą STEM jest kontrast pomiędzy różnymi pierwiastkami w próbce, co jest szczególnie widoczne, gdy różnice w liczbie atomowej pomiędzy badanymi pierwiastkami są znaczne, na przykład w przypadku wymienionych jonów Si i Cd w zeolitach wymienionych jonowo.
By uzyskać jak najlepsze obrazy STEM, wiązka elektronów musi być niezwykle precyzyjnie skupiona. W STEM stosuje się różne detektory, które zbierają elektrony rozproszone w różnych kierunkach, co umożliwia uzyskanie bardziej szczegółowych obrazów z różnymi typami kontrastów, w tym kontrastów liczby atomowej.
Mimo zaawansowania technologii STEM, nadal istnieją ograniczenia wynikające z aberracji optycznych, szczególnie aberracji sferycznej. Dopiero w latach 90. XX wieku udało się zastosować metody korygowania tych aberracji, co pozwoliło na uzyskanie wyraźniejszych obrazów o rozdzielczości atomowej.
Jak Defekty w Ciałach Stałych Wpływają na Ich Właściwości Elektroniczne i Chemiczne?
W idealnym kryształach, jak wskazuje teoria, wszystkie atomy znajdują się na swoich odpowiednich miejscach w sieci. Jednakże rzeczywistość jest bardziej skomplikowana — w każdej strukturze ciała stałego, niezależnie od tego, jak doskonała się wydaje, występują defekty. Zjawisko to jest nieodłącznie związane z temperaturą, ponieważ przy temperaturze absolutnego zera, 0 K, układ osiąga stan idealny, a przy wzroście temperatury w kryształach pojawiają się defekty. Ich obecność może w znaczący sposób zmieniać właściwości fizyczne i chemiczne materiału.
Defekty w ciałach stałych dzielą się na dwie główne kategorie: defekty punktowe i defekty rozciągłe. Defekty punktowe pojawiają się w wyniku obecności obcego atomu w określonym miejscu w sieci lub w wyniku braku atomu, który normalnie powinien tam występować. Defekty te, mimo że niewielkie, mogą wpływać na wiele właściwości materiału, takich jak jego kolor (np. barwy wielu kamieni szlachetnych są wynikiem obecności defektów związanych z obcymi atomami) czy jego zdolność do przewodzenia prądu. Z kolei defekty rozciągłe, takie jak dyslokacje czy granice ziaren, mają znacznie większy wpływ na mechaniczne właściwości materiału, takie jak jego wytrzymałość.
Defekty punktowe dzielą się na defekty wewnętrzne i zewnętrzne. W przypadku defektów wewnętrznych mówimy o tzw. defektach stoichiometrycznych, które nie zmieniają składu chemicznego materiału, i są integralną częścią jego struktury. Z kolei defekty zewnętrzne powstają na skutek wprowadzenia obcego atomu do sieci. Oto przykłady defektów wewnętrznych: Schottky'ego i Frenkla.
Defekty Schottky'ego pojawiają się, gdy w sieci krystalicznej brakuje zarówno kationu, jak i anionu. Na przykład w strukturze NaCl, defekt Schottky'ego oznacza jednoczesne usunięcie kationu Na+ i anionu Cl− z sieci. Tego typu defekty są charakterystyczne dla soli o stosunku 1:1, takich jak NaCl, ZnS czy CsCl. Z kolei defekty Frenkla występują, gdy atom lub jon przemieszcza się z normalnej pozycji do interstycjalnej, tworząc wolne miejsce (vacancy). Tego typu defekty występują w materiałach takich jak AgCl, gdzie jony srebra Ag+ migrują z miejsca w sieci do pozycji interstycjalnej, co skutkuje tworzeniem defektu Frenkla.
Warto również zauważyć, że obecność takich defektów może mieć kluczowy wpływ na właściwości elektryczne materiału. W materiałach półprzewodnikowych, takich jak krzem, defekty punktowe związane z wprowadzeniem obcych atomów (np. boru czy fosforu) mogą zmieniać charakterystyki przewodzenia prądu, co ma istotne znaczenie w produkcji układów elektronicznych. Przykładem może być np. zastosowanie defektów Frenkla w kryształach AgCl, gdzie zmienia się charakter przewodzenia w zależności od liczby wolnych miejsc w sieci.
W kontekście właściwości elektrycznych, istotne jest także zrozumienie, w jaki sposób defekty wpływają na przewodnictwo w materiałach jonowych. W takich materiałach, jak np. ciała stałe wykorzystywane w bateriach, przewodnictwo elektryczne odbywa się dzięki ruchowi jonów przez wolne miejsca w sieci, co jest znacznie różne od przewodnictwa elektronicznego, które omawialiśmy wcześniej.
Dodatkowo, obecność defektów w materiałach może także zmieniać ich strukturalne właściwości mechaniczne. Dyslokacje, które są formą defektów rozciągłych, mogą powodować zmiany w wytrzymałości materiału na rozciąganie czy ściskanie. W przypadku metali, obecność dyslokacji może ułatwić ich plastyczność, co z jednej strony może być korzystne w procesach obróbki, ale z drugiej strony może prowadzić do osłabienia struktury materiału w przypadku długotrwałego obciążenia.
Z kolei defekty rozciągłe, takie jak granice ziaren, mogą mieć ogromny wpływ na wytrzymałość materiałów, a ich kontrolowanie jest kluczowe w inżynierii materiałowej. Granice ziaren stanowią obszar, w którym cząsteczki są mniej uporządkowane, co sprawia, że materiał jest bardziej podatny na pęknięcia i zmiany strukturalne. Zrozumienie, jak różne defekty wpływają na mechaniczne i elektryczne właściwości materiałów, jest niezwykle istotne w opracowywaniu nowych technologii, zwłaszcza w kontekście nowoczesnych materiałów wykorzystywanych w elektronice czy energetyce.
Defekty w ciałach stałych stanowią więc bardzo istotny element w badaniu materiałów i ich zastosowań. Oprócz wpływu na właściwości mechaniczne i chemiczne, defekty mają także kluczowe znaczenie w kontekście nowych technologii, takich jak półprzewodniki czy baterie jonowe. Warto więc zgłębić zagadnienie defektów w materiałach, aby lepiej rozumieć ich zachowanie i wykorzystywać je w praktycznych zastosowaniach technologicznych.
Jakie właściwości charakteryzują szybkie przewodniki jonowe i ich zastosowanie w akumulatorach i ogniwach paliwowych?
Zjawisko przewodzenia jonowego w ciałach stałych stanowi fundament wielu technologii, w tym baterii, ogniw paliwowych oraz innych urządzeń energetycznych. Ważnym aspektem jest to, że aby materiał był dobrym przewodnikiem jonowym, jego struktura musi umożliwiać łatwe przemieszczanie się jonów, które, w zależności od warunków, mogą oddziaływać z anionami i kationami w bardzo specyficzny sposób.
Jednym z przykładów materiału o wysokiej przewodności jonowej jest α-AgI (srebrny jodek), który wykazuje bardzo interesujące właściwości w tym zakresie. Jego struktura pozwala na łatwe przemieszczanie się jonów srebra (Ag+) przez sieć anionów jodkowych (I−). Charakteryzuje się ona niską energią aktywacji, co oznacza, że jony mogą swobodnie przeskakiwać między różnymi miejscami w sieci, a ich koordynacja zmienia się tylko w niewielkim stopniu. Taka charakterystyka sprawia, że materiały te są obiecującymi kandydatami do użycia jako elektrolity stałe w bateriach, szczególnie w tych, które wymagają pracy w szerokim zakresie temperatur (od −55°C do +200°C), a także w aplikacjach, gdzie odporność na wstrząsy mechaniczne oraz długowieczność są kluczowe.
W przypadku α-AgI, badania wykazały, że podmiana części srebra (Ag) przez rubid (Rb) prowadzi do powstania związku RbAg4I5, który charakteryzuje się jeszcze lepszymi właściwościami przewodzenia jonowego. Ten materiał posiada przewodność jonową wynoszącą 25 S/m w temperaturze pokojowej, a jego energia aktywacji wynosi jedynie 0.07 eV, co stanowi znaczną poprawę w porównaniu do czystego α-AgI. W tym przypadku, podobnie jak w α-AgI, struktura tego związku pozostaje dość sztywna w odniesieniu do anionów, ale jony Ag+ są rozmieszczone losowo w sieci miejsc tetrahedralnych, co pozwala im na swobodne przemieszczanie się przez sieć.
Jednak nie tylko przewodność jonowa ma znaczenie przy wyborze odpowiednich materiałów do akumulatorów. Istotnym czynnikiem jest także minimalizacja przewodności elektronicznej. W przeciwnym razie bateria może ulec zwarciu, co uniemożliwi prawidłowe funkcjonowanie urządzenia. Zatem dla materiałów elektrochemicznych, takich jak RbAg4I5, istotne jest to, aby przewodziły one tylko jony, a nie elektrony, co zabezpiecza przed niepożądanym przepływem prądu wewnątrz samego akumulatora.
Dzięki swojej wysokiej przewodności i niskiej przewodności elektronicznej, RbAg4I5 znalazł zastosowanie w akumulatorach, które wykorzystują elektrody wykonane z srebra i rubidowego trójjodku (Rb[I3]). Tego typu ogniwa charakteryzują się długą żywotnością, szerokim zakresem temperatur pracy oraz odpornością na wstrząsy mechaniczne, co czyni je idealnym rozwiązaniem w różnych aplikacjach, takich jak źródła energii dla urządzeń medycznych czy elektroniki o wysokich wymaganiach.
Dalsze poszukiwania nowych materiałów o podobnych właściwościach prowadzą do odkryć takich jak związki w strukturze związanej z α-AgI, gdzie stosowanie innych pierwiastków, jak np. selenidy czy tellurki srebra, również może prowadzić do uzyskania materiałów o wysokiej przewodności jonowej. Przykładem takich materiałów są selenki srebra (Ag2Se) oraz tellurki srebra (Ag2Te), które wykazują podobne mechanizmy przewodzenia jonów, chociaż w pewnych przypadkach mogą również wykazywać przewodność elektroniczną, co może być użyteczne w materiałach elektrodowych, ale mniej korzystne w przypadku elektrolitów.
Badania nad nowymi przewodnikami jonowymi nie ograniczają się tylko do związków srebra. W ostatnich latach pojawiły się również materiały na bazie litu, które mogą pełnić rolę elektrolitów stałych. Przykładem może być litu jodek (LiI), który mimo relatywnie niskiej przewodności jonowej, znalazł zastosowanie w miniaturowych akumulatorach, takich jak te zasilające rozruszniki serca. Te akumulatory muszą charakteryzować się nie tylko niską przewodnością, ale także długowiecznością, brakiem wydzielania gazów oraz małymi rozmiarami.
W ostatnich latach pojawiły się także inne innowacyjne materiały na bazie litu, takie jak związki typu LISICON (np. Li3PO4) oraz tzw. garnetów litowych (np. Li7La3Zr2O12), które wykazują wyższą przewodność jonową. Ich struktura opiera się na odpowiednio rozplanowanych miejscach, w które mogą wchodzić jony litu, co sprzyja poprawie przewodności. Z kolei badania nad tlenkami siarki i chlorkami również prowadzą do nowych odkryć, ponieważ te materiały wykazują lepszą przewodność jonową w porównaniu do tradycyjnych materiałów tlenowych, przy jednoczesnym zachowaniu niskiej przewodności elektronicznej.
Zatem najnowsze badania wskazują na konieczność dalszego rozwoju materiałów elektrolitowych, które będą nie tylko szybkim przewodnikiem jonowym, ale także wykazywać odpowiednią stabilność chemiczną i odporność na wysokie napięcia. Odpowiednie właściwości strukturalne, takie jak możliwość przemieszczania się jonów przez przestrzenie między miejscami koordynacyjnymi, stanowią kluczowy element dla dalszego rozwoju technologii akumulatorów i ogniw paliwowych.
Czy Nektony App Cleaner & Uninstaller to narzędzie, które warto mieć na Macu?
Jak analizować stabilność układów z opóźnieniem za pomocą metod dyskretyzacji spektralnej?
Jak clown w polityce może kształtować opinię publiczną?
Jakie składniki wybrać do zdrowych i smacznych sałatek na lunch?

Deutsch
Francais
Nederlands
Svenska
Norsk
Dansk
Suomi
Espanol
Italiano
Portugues
Magyar
Polski
Cestina
Русский