W tajemniczym zakątku bazaru, gdzie życie toczyło się w pośpiechu, Salim ruszył w pościg za starcem, który właśnie ukradł worek pieniędzy. Chociaż zamierzał go schwytać, starzec, jakby wiedział, gdzie stąpa, zniknął w gąszczu uliczek, a Salim stracił grunt pod nogami, gdy trzej rozbójnicy uciekli w różne strony. Jednak stary mężczyzna, znający doskonale każde zakamarki suku, nie poddał się łatwo. Wkrótce znalazł się w rogu podwórza, wyczerpany, oparty o ceglaną ścianę. Jego twarz, chociaż wychudzona, wyrażała spokój, a brudna broda tylko dodawała mu powagi.
"Abu Zayd, to imię, które możesz mi nadać", powiedział, po czym otworzył wieko studni i sięgnął do kieszeni. Z uśmiechem zaczął bawić się kradzionym woreczkiem, nie okazując najmniejszego strachu. "Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jak daleką drogę przebyły te monety, aby teraz spoczywać w tej torbie?" – mówił zafascynowany, wciąż nie odrywając wzroku od monet, które trzymał w dłoni. "Te małe przedmioty wędrują przez różne miejsca, zatrzymując się w każdym targu, karczmie czy łaźni, aby w końcu trafić w nasze ręce."
Zaraz potem wskazał na jedną z monet, którą właśnie trzymał, przypominając, że każda z nich ma swoją historię. "Pewnie jedna z tych monet została wyrwana z dłoni skąpego mężczyzny w Ahwaz, a inna wydana przez rozmownego człowieka w Rayy." Monety, które przez wieki wędrowały z rąk do rąk, były świadkami wielu wydarzeń, które mogły zostać zapomniane, ale każda z nich miała coś do powiedzenia.
Wkrótce Salim, próbując podejść bliżej, wyciągnął nóż, co wywołało błyskawiczną reakcję Abu Zayda. "Uważaj, przyjacielu, nie chcesz, aby twój pan stracił tę gotówkę. Jeśli chcesz zrobić kolejny krok, wyrzucę ją do wody, a wtedy będziesz musiał zejść po nią." Zatrzymali się na chwilę, jakby przygotowując się na kolejny ruch. Abu Zayd uśmiechnął się chytrze, zanim zaproponował zakład: "Jeśli powiem ci coś, czego nie wiesz o pierwszej monecie, którą wyciągnę, dostanę dodatkowe pięć monet. Jeśli przegram, zatrzymasz je wszystkie, a ja oddam się w ręce straży."
Po krótkiej chwili wahania mój ojciec przystał na ten warunek, mimo wyraźnej pogardy w głosie. Abu Zayd włożył rękę do woreczka i przez chwilę macał monety. Po chwili wyciągnął jedną z nich, przyglądając się jej przez moment, a potem rzucając ją na ziemię z lekkim pogardliwym gestem. Kolejna moneta padła w podobny sposób. Ojciec był zirytowany: "Nie o to chodzi w tej umowie! Nie będę tolerował oszustw." Ale Abu Zayd, zamiast się zniechęcać, podniósł rękę w geście spokoju. "Przecież mówi się, że Allah przebacza wszystkie grzechy, jest On bowiem najmiłosierniejszy."
Po chwili w ciemności poczuł kolejną monetę i jej wyraz na twarzy zmienił się na triumfalny. "To rzeczywiście cenne, bo ta moneta ma piękną historię", powiedział, trzymając ją w palcach.
Moneta, starzejąca się od lat podróży, miała wyraźne ślady użytkowania. "To prawda", odpowiedział Salim, patrząc na monetę. "Nie jest to żadna nowa moneta, wydana przez Samanidów, to kawałek metalu, który widział już wiele lat."
Abu Zayd zgodził się z nim, ale dodał: "Nowa moneta nie ma nic do powiedzenia. To, co mówi, to jedynie to, co chce powiedzieć władca, ten, który ją wybija. Ale stara moneta, choć brudna i pożółkła, ma więcej historii do opowiedzenia." Oczywiście, nie była to historia, którą można znaleźć na oficjalnych zapisach, lecz opowieści, które moneta nosiła na swojej powierzchni, tak jak te, które ukrywały się w znakach wyrytych na jej odwrocie.
Obserwując te tajemnicze znaki, Salim zauważył, że mogą one mieć związek z wierzeniami. "To jakieś zaklęcia, talizmany, w które wierzą głupcy. Przyniosą im szczęście lub ochronę?" zapytał, nie kryjąc wstrętu. "Ale takie rzeczy nie mają wartości w oczach Allaha", dodał. Abu Zayd popatrzył na niego spokojnie. "Nie wszystko, co nie jest zrozumiane, jest złe. To, co dla ciebie może wydawać się bzdurą, dla innych może być czymś zupełnie innym. Ale wróćmy do historii, którą mam do opowiedzenia."
Opowiedział, jak podczas swojej podróży, organizując wyprawę dla pewnego uczonego z Bagdadu, Ibn Fadlana, napotkał na ludy zamieszkujące północne ziemie. To oni, dziwni i surowi ludzie, znani jako Rusʾ, poruszyli go swoją odmiennością i nieznajomością cywilizacji. Przypomniał sobie ich spotkanie nad Wołgą, gdzie ludzie ci, o żółtych włosach i dzikich zwyczajach, nie znali nawet łazienek. Ich życie, w którym to monety stanowiły jedno z najcenniejszych dóbr, zostało ukryte w zaklętych, drewnianych postach, na których wyryte były tajemnicze znaki.
Podróże Abū Zayda wskazują na to, jak historie zapisane w przedmiotach, takich jak monety, mogą być jak ślady minionych pokoleń. Wartości nie zawsze są powierzchowne, a każdy przedmiot nosi ze sobą świadectwa czasu i kultury, z którymi był związany. A moneta, mimo że wydaje się prostym środkiem wymiany, może być nośnikiem doświadczeń, wierzeń i zwyczajów z odległych miejsc i czasów.
Jak Rozpoznać i Docenić Sztukę Tekstylną z Bliskiego Wschodu: Przykład z Heratu
Zatrzymuję się nad jednym z tych cudów rzemiosła, które nieoczekiwanie wpadają w ręce wędrowców, a ich historie mają moc przekraczania granic i czasów. W tym przypadku chodzi o kawałek materiału, który trafił w moje ręce z karawany kupieckiej, która niefortunnie przeszła przez ten region. Mimo że nie udało mi się zdobyć wszystkiego, ten kawałek nie miał prawa mi umknąć. Był to ciężki, bogato haftowany materiał, który z jednej strony nosił ślady zużycia, a z drugiej strony mówił o swojej wyjątkowości. Wyciągnąłem go przed siebie, szukając w nim odpowiedzi na pytanie, które nurtowało mnie od chwili, gdy go zobaczyłem.
Rozpościerając materiał na ziemi, zacząłem analizować technikę jego wykonania. Wzory i inskrypcje mogły wiele powiedzieć o miejscu i czasie, w którym powstał. „Patrzcie, jak splatane są nici osnowy i wątku. Tkanina została wykonana z dużą starannością, niektóre nitki biegną nad innymi, całkowicie je zakrywając. Ale co ważne, wzór jest widoczny zarówno z jednej, jak i z drugiej strony.” Abu Zayd tłumaczył moje słowa, a ja kontynuowałem: „Czerwień tego materiału pochodzi z barwnika roślinnego, a złote nici są wykonane z jelit zwierzęcych, owiniętych złotą folią. Należy do najwspanialszych tkanin, jakie można spotkać w tym regionie.” Dobre rzemiosło, drogie materiały i finezja wykonania mówiły same za siebie, jednak kluczową informację zawierała inskrypcja. Zaczęliśmy tłumaczyć zapis, który pojawił się na jednym z pasów tkaniny: „Chwała i pomyślność dla Qaʾida Abu al-Mansura Bakht-tegina, niech Allah przedłuży jego szczęście.” To był moment, który pozwolił nam na zbliżoną datację tej tkaniny. Złote, kanciaste litery były charakterystyczne dla regionów wschodnich i z pewnością wskazywały na jej powstanie przed wieloma laty.
Czasy, kiedy takie materiały były popularne, już dawno minęły. Nawet w regionie, z którego pochodził ten kawałek, minęły lata, odkąd stosowano ten rodzaj pisma. Lord Istifan, z którym rozmawialiśmy, mówił o tym z lekką nutą rozbawienia, sugerując, że nie spotka się już takiego generała na polu bitwy, ale zauważył również, jak cienkie i przemyślane były nici, które zdobiły ten kawałek tkaniny. Niezależnie od tego, jakie miał plany na dalsze losy tego przedmiotu, fakt, że trafił w ręce obcokrajowca, który nie rozumiał języka ani kontekstu, świadczył o tym, jak sztuka i kultura mogą przekraczać granice narodowe.
Na tym przykładzie widzimy, jak sama tkanina zyskala status przedmiotu kulturowego, który – nie wiedząc o tym – trafił w nieodpowiednie ręce. Zainteresowanie nim nie polegało jedynie na artystycznym podziwie, ale na wartości, jaką niosły ze sobą napotkane w nim inskrypcje. Zachwycający, ręcznie wykonany kawałek materiału w końcu trafił do kościelnej skarbony, gdzie, nie rozumiany w pełni, miał stać się jedynie dekoracyjnym elementem, pełniącym rolę duchowego podarunku.
W tej historii ukryte jest coś więcej niż tylko opowieść o przedmiocie. Należy zwrócić uwagę na sposób, w jaki rzemiosło, wzory i inskrypcje noszą ze sobą historię i tradycje, które czasami zostają wytracone w tłumaczeniu lub w zmieniających się kontekstach. Ważne jest, aby zrozumieć, że każda tkanina, każde naczynie, każdy element codziennego życia jest nośnikiem historii, której sens nie zawsze jest jasny na pierwszy rzut oka. O ile dla jednych może to być tylko „sztuka” czy „ozdoba”, o tyle dla innych jest to pełnoprawna część dziedzictwa, o które należy dbać i które powinno być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Jak wspomnienia i monumenty kształtują tożsamość narodu?
W 1831 roku w Nafplio, w Grecji, miały miejsce wydarzenia, które po dziś dzień pozostawiają ślady nie tylko w pamięci mieszkańców, ale i w samym krajobrazie miasta. Tam, w małym miasteczku, niewielka fontanna z XVIII wieku stała się świadkiem wielkich zmian, które dotknęły zarówno miejscową ludność, jak i historię regionu. Przypadkowe spotkanie z tajemniczym starcem, który miał w sobie nie tylko bogactwo wspomnień, ale i niezłomną determinację, by przekazać je dalej, jest tylko jednym z wielu przypadków, które pokazują, jak bardzo pomniki, nawet te skromne, mogą wpłynąć na tożsamość i historię.
Fontanna, o której mowa, została zbudowana przez Mahmud Pashę, członka korpusu Janissariów, który, pomimo swojej wojennej przeszłości, miał pewną szczególną misję. Fontanny w tamtym czasie były nie tylko źródłem świeżej wody, ale i wyrazem religijnej pobożności, szczególnie wśród wyznawców derviszy Bektashi. Ich wierzenia były synkretyczne, łącząc różne tradycje islamu, a także elementy chrześcijańskie. Zbudowanie fontanny, która miała za zadanie dostarczać wodę wszystkim – niezależnie od wyznania – stanowiło wyraz ich religijnej praktyki. Była to nie tylko forma dobroczynności, ale również symboliczna próba połączenia różnych światów, mimo ich nierówności i konfliktów.
„My grandfather wasn’t just thinking of people: his fountain was meant in part for horses to quench their thirst.” Te słowa starca przypominają, że fontanna była dla Mahmud Pashy czymś więcej niż tylko praktycznym obiektem. Była manifestacją jego przekonań religijnych, a także swego rodzaju pomnikiem dla przyszłych pokoleń. Woda, której źródłem było akwedukt, był również czymś, co pozwalało mieszkańcom miasta – zarówno Turków, jak i Greków – przejść przez życie w bardziej znośny sposób, oferując to, czego potrzebują do życia – czystą wodę. To niewielkie dzieło stawia pytanie o przyszłość takich pomników w nowo powstającym greckim państwie.
Zarówno fontanna, jak i cała tradycja derviszy Bektashi, stały się czymś, co wznosiło pytanie o to, jak i dlaczego należy przechowywać pamięć o przeszłości. Gdyby tylko wodę z fontanny można było usunąć, tak łatwo, jak to robiła kobieta, zmywając plamy z krwi, zniknęłyby też wszystkie ślady po dawnej rzeczywistości, z jej konfliktami, religijnymi podziałami i historycznymi wstrząsami. Niestety, pamięć o przeszłości jest zawsze oporna na łatwe wymazanie. Wspomnienia tkwią głęboko w życiu codziennym, w fizycznym krajobrazie, w obiektach takich jak fontanny, które stanowią świadectwo minionych czasów i niosą z sobą wartości i ideały, które nie znikają z dnia na dzień.
Nie tylko stara fontanna, ale i tożsamość jej twórcy – Mahmud Pasha, Janissary – ma swoje miejsce w historii tego miasta. Janissarowie, jako osobisty strażnicy sułtana, mieli ogromny wpływ na ówczesne społeczeństwo. Ich obecność w Grecji, nie tylko w Nafplio, ale i w innych regionach, była symbolem dominacji Imperium Osmańskiego. Mahmud Pasha, mimo swojej wojennej przeszłości, stał się częścią lokalnej tkanki społecznej, a jego dzieło budowy fontanny zostało przekazane przyszłym pokoleniom jako dowód jego pobożności, ale i troski o dobro ogółu.
Nawet po upadku sułtanatu, po przemianach politycznych, po rewolucji niepodległościowej w Grecji, której brutalne konsekwencje dotknęły wielu ludzi, fontanna wciąż była obecna. Niezależnie od wybuchów przemocy, pogromów, przymusowych migracji i brutalnych wyborów, które stawiano przed mieszkańcami regionu, to właśnie takie obiekty jak fontanny stanowiły o przyszłości kulturowej i społecznej tego miejsca. I w pewnym sensie, stanowiły one pewną „stałość” w chaosie.
Pojawia się zatem pytanie o to, jak pamięć historyczna jest kultywowana. Co się stanie z takimi pomnikami, gdy zmienia się ustrój, gdy nadchodzi nowa era? Pamięć o przeszłości może zatonąć w chaosie politycznym, jednak elementy takie jak fontanny, budowane z myślą o potrzebach ludzi, mają swoją niezachwianą wartość. Są przypomnieniem o tym, że wewnętrzna godność, jak i solidarność ponad podziałami, może przetrwać zmiany, które zniszczyły lub zmieniały inne aspekty rzeczywistości.
W kontekście tych rozważań warto również spojrzeć na dalszą historię tej małej wioski i jej mieszkańców. Kiedy stary człowiek opowiada o swoich doświadczeniach, przekonaniach, a także o przeszłości swojej rodziny, widać wyraźnie, że historia nie jest tylko zbiorem faktów, ale i osobistych narracji, które kształtują wspólną tożsamość. Tożsamość, którą trzeba zachować, mimo zmieniającej się władzy i różnic, zarówno w sensie fizycznym, jak i duchowym.
Jak sztuka orientalna kształtowała postrzeganie kobiet i kultury islamskiej w XIX wieku?
Sztuka orientalna, szczególnie w XIX wieku, wytworzyła bardzo specyficzny obraz Wschodu, który miał głęboki wpływ na postrzeganie kobiet oraz całych kultur islamskich w Europie. To zjawisko nie tylko kształtowało sposób, w jaki europejscy artyści przedstawiali Wschód, ale także w jaki sposób te przedstawienia były odbierane przez zachodnią publiczność. Orientalizm, jako nurt w sztuce, był ściśle powiązany z kolonializmem i poszukiwaniem egzotyki, której wyrazem były dzieła takich mistrzów jak Eugène Delacroix, Jean-Auguste-Dominique Ingres czy Jean-Léon Gérôme. Zgodnie z tym nurtem, Wschód ukazywany był jako przestrzeń nieznaną, tajemniczą i często postrzeganą przez pryzmat stereotypów. Centralną postacią w tej orientalnej narracji była kobieta – zarówno tajemnicza, jak i podporządkowana, co miało swoje korzenie w ówczesnym wyobrażeniu o kulturach arabskich, które były uważane za "barbarzyńskie" w kontekście zachodnich norm.
Lalla Essaydi, artystka pochodząca z Maroka, podjęła się wyzwania przełamania tego stereotypowego wizerunku kobiet Wschodu w swojej serii „Les femmes du Maroc” (2008). W swoich fotografiach odnosi się do dzieł klasycznych artystów orientalistycznych, tworząc kompozycje, które nawiązują do ich twórczości, jednak z istotną różnicą – zamiast na typowych przedstawieniach kobiet w haremie, jej prace koncentrują się na przedstawieniu silnych, wyrazistych postaci kobiecych w pełnej kontroli nad swoim ciałem i przestrzenią. Kluczowym elementem w jej dziełach jest użycie hennowej kaligrafii, która nie tylko zdobi ciała modelek, ale także jest narzędziem do wyrażenia głębszych znaczeń związanych z tożsamością kulturową, rolą tekstu w kulturze islamskiej i statusem pisma w tej tradycji.
To odwrócenie spojrzenia na temat kobiety Wschodu staje się dla Essaydi sposobem na wyrażenie sprzeciwu wobec utartych schematów. Dodatkowo, przez wykorzystanie pisma, które jest częściowo nieczytelne, artystka nawiązuje do jednego z fundamentalnych elementów kultury islamskiej – znaczenia tekstu. W wielu tradycjach islamu, szczególnie w północnoafrykańskich i bliskowschodnich, pismo pełni rolę nie tylko komunikacyjną, ale i magiczną. Pisane ręcznie wersety Koranu, fragmenty błogosławieństw, a także symboliczne napisy były często umieszczane na talizmanach, amuletach, a także na odzieży, mając na celu ochronę przed złem. W ten sposób kobieta, przedstawiana w sposób silny i autonomiczny, staje się nośnikiem mocy, której istota leży w połączeniu ciała z tekstem.
Sztuka islamska, mimo swojej różnorodności i bogactwa, przez długie lata była w Europie nie tylko mało znana, ale także postrzegana przez pryzmat cudzoziemskiego strachu i fascynacji. Pojęcie "orientalizmu" nabrało wówczas cech niemal mitologicznych, a zachodni artyści zaczęli wykorzystywać Wschód jako przestrzeń, gdzie możliwe było wyrażenie wszystkiego, czego nie można było wyrazić w Europie – tajemniczości, sensualności, egzotyki, a także opresji. W tym kontekście postać kobiety stawała się jedną z najważniejszych, ale i najbardziej zniekształconych ikon. Przedstawienie kobiet w haremach, pełnych erotyzmu i tajemniczości, stało się jednym z głównych motywów w sztuce orientalistycznej, podczas gdy rzeczywistość kobiet w krajach arabskich była znacznie bardziej złożona.
Z kolei w kontekście magicznych przedmiotów, jak amulety czy talizmany, islamizacja tych praktyk dodaje kolejny wymiar do zrozumienia ról symbolicznych tekstu w kulturze islamu. W przedmiotach tych, obok znaków i symboli, pojawiają się fragmenty Koranu, które nie tylko mają moc ochronną, ale również wnoszą głęboki sens duchowy i społeczny. Warto zwrócić uwagę, że te talizmany i inskrypcje na przedmiotach codziennego użytku mogły odgrywać również rolę społeczną, przypominając o przynależności do określonej wspólnoty oraz tradycji.
Kultura materialna Bliskiego Wschodu jest więc pełna takich przykładów, które, choć mogą wydawać się mało znane w zachodnim świecie, stanowią głęboką część tożsamości i historii tego regionu. Często łączą w sobie duchowość, tradycję, ochronę i symbolikę, która była przekazywana przez pokolenia. Zrozumienie tych obiektów wymaga zatem znajomości kontekstu kulturowego, w którym powstały, oraz umiejętności odczytania ich głębszych znaczeń.
Ważnym aspektem, który warto dodać do powyższego opisu, jest zrozumienie, jak wpływ kolonializmu wpłynął na kształtowanie europejskiego wizerunku Wschodu, zwłaszcza w kontekście kobiet. Stereotypy, które powstały w tym okresie, są wciąż obecne w popkulturze i mediach, a ich dekonstrukcja staje się istotnym wyzwaniem współczesnej sztuki i kultury. Warto również zwrócić uwagę, jak dzisiejsi artyści, tacy jak Lalla Essaydi, mogą poprzez swoje prace odzyskiwać przestrzeń dla prawdziwego przedstawienia Wschodu, wykraczając poza kolonialne schematy i tworząc nową, autentyczną narrację.
Jak zabijanie pająków stało się początkiem niekończącej się wojny z insektami
Jakie korzyści i wyzwania niesie ze sobą wykorzystanie kontrolerów SDN w sieciach Mobile Ad-Hoc (MANET)?
Jak zapobiegać infekcjom związanym z cewnikami wewnątrznaczyniowymi?
Jak cyklodekstryny stają się przełomowymi czujnikami dla rozpoznawania małych cząsteczek?

Deutsch
Francais
Nederlands
Svenska
Norsk
Dansk
Suomi
Espanol
Italiano
Portugues
Magyar
Polski
Cestina
Русский