Współczesny świat jest pełen niepewności, szczególnie w zakresie rozumienia tego, co jest prawdą, a co fałszem. Zwłaszcza w demokracjach, gdzie obywatele zderzają się z różnorodnymi źródłami informacji, a nieprawdziwe wiadomości, dezinformacja i potwierdzający ich własne przekonania algorytmy stają się częścią codziennego życia. Gdy źródła faktów są poddawane wątpliwościom, a ich wiarygodność jest kwestionowana, obywatele często polegają na swoich przekonaniach, co prowadzi do tzw. „błędu potwierdzenia” (confirmation bias). Przykład ten doskonale ilustruje mechanizm, w którym ludzie szukają informacji, które potwierdzają ich uprzedzenia, a nie te, które podważają ich poglądy. W konsekwencji prowadzi to do wykluczenia alternatywnych wersji rzeczywistości i pogłębienia podziałów w społeczeństwie.

Podobne problemy ujawniają się w kontekście mediów cyfrowych, szczególnie w sytuacjach, gdy informacje są formowane przez algorytmy, które doskonale rozumieją, co użytkownicy lubią lub nie lubią, co powoduje, że nasza percepcja rzeczywistości jest dostosowywana do naszych preferencji. W taki sposób cyfrowe narzędzia potrafią karmić nas informacjami, które pasują do naszych dotychczasowych poglądów, przez co trudniej jest obiektywnie ocenić sytuację. Na konferencji w Moskwie, która odbyła się w lutym 2019 roku, omawiano szeroko temat algorytmów i ich wpływu na nasze postrzeganie rzeczywistości. Wśród prelegentów pojawili się naukowcy, którzy zajmowali się badaniem wpływu mediów cyfrowych na naszą zdolność do przyjmowania prawdy. Temat ten zyskuje na znaczeniu, gdyż dezinformacja i fake news są coraz bardziej rozpowszechnione, szczególnie w przestrzeni internetowej, gdzie algorytmy wybierają dla nas treści, które mają potencjał, aby nas najbardziej zaangażować.

Również na konferencji w Hongkongu w 2018 roku, omawiano krytyczne wyzwania, przed którymi stają współczesne systemy edukacyjne, starając się nauczyć młodych ludzi, jak rozróżniać prawdę od fałszu w mediach. W Hongkongu, w mieście pełnym dynamicznych zmian, media są nie tylko narzędziem komunikacji, ale także stają się obiektem walki o to, jak kształtować rzeczywistość polityczną i społeczną. Zdolność młodych ludzi do krytycznego analizowania informacji staje się zatem kluczową umiejętnością w dobie mediów cyfrowych. W tym kontekście nie tylko analiza mediów, ale także nauka obsługi narzędzi cyfrowych, które umożliwiają wykrywanie fake newsów, staje się niezbędna w edukacji medialnej. W ramach takich inicjatyw jak kursy z zakresu analizy mediów, nauczyciele uczą młodych ludzi, jak korzystać z narzędzi, które pozwalają zweryfikować, skąd pochodzi obrazek, kiedy został zamieszczony w Internecie, a także czy jest odpowiedni kontekst do danej informacji.

Z kolei w Rosji, w czasie konferencji na temat "Mediów Cyfrowych na Przyszłość", analizowano wpływ mediów na postrzeganą rzeczywistość. Zauważono, że wiele osób w społeczeństwie rosyjskim zmaga się z niskimi zasobami radzenia sobie z niepewnością. Brak jasnych punktów odniesienia powoduje, że łatwiej jest zgodzić się z opinią większości, co często prowadzi do szerzenia się dezinformacji. Tak zwane „deep fakes” – technologii tworzenia fałszywych filmów i obrazów przy użyciu sztucznej inteligencji – to tylko jeden z przykładów, jak technologia może zostać użyta do manipulowania opinią publiczną. W tym świecie post-prawdy sztuczna inteligencja pełni rolę narzędzia do manipulowania społecznymi przekonaniami i emocjami.

To, co szczególnie ważne, to zrozumienie, że nasza zdolność do podejmowania świadomych decyzji w kwestii informacji jest ograniczona przez szereg czynników. Jesteśmy narażeni na algorytmy, które kierują nas ku potwierdzeniu naszych przekonań, a nie obiektywnej analizie faktów. Aby poradzić sobie w tej rzeczywistości, ważne jest nie tylko edukowanie obywateli, ale także wprowadzenie narzędzi umożliwiających weryfikację informacji. Dodatkowo, należy pamiętać, że media cyfrowe nie tylko przekazują treści, ale także kształtują nasze emocje i postawy wobec rzeczywistości. Zrozumienie tego procesu pozwala na bardziej świadome korzystanie z mediów i może pomóc w lepszym zarządzaniu informacjami, które do nas docierają.

Jak nowoczesne media kształtują geopolitykę, ideologie i manipulacje informacyjne?

Współczesna geopolityka nie może być już rozumiana bez uwzględnienia roli mediów i ideologii. To one nie tylko kształtują globalne opinie, ale też wpływają na polityczne i społeczne dynamiki, tworząc nowe formy manipulacji. Rola mediów w dzisiejszym świecie jest nieoceniona, zwłaszcza w kontekście ich wpływu na opinię publiczną oraz procesy decyzyjne w państwach. Media stanowią pomost między światem rządów, a społeczeństwem, zarówno w kontekście informacyjnym, jak i ideologicznym. Nie jest to jedynie przestrzeń informacyjna, ale także arena, na której odbywa się walka o dominację ideologiczną.

Manipulacja informacyjna, czy to poprzez zniekształcone przedstawianie faktów, czy też poprzez zupełnie fikcyjne narracje, jest jednym z najistotniejszych narzędzi, które dziś wpływa na decyzje polityczne i społeczne. W szczególności w kontekście takich zjawisk jak „hypernormalizacja” (zjawisko opisywane przez Markusa Gilloja), mamy do czynienia z sytuacją, w której zniekształcone obrazy rzeczywistości stają się normą, a prawda przestaje być tym, czym była kiedyś. Pojęcie to jest bezpośrednio związane z opresyjnymi praktykami mediów, które pod wpływem polityki rządzącej, najczęściej poprzez koncentrowanie się na konkretnych tematach, ukierunkowują społeczną percepcję.

Również w dyskursie o manipulacjach informacyjnych nie można pominąć terminu „fake news” – celowo wprowadzane w błąd informacje, które, po pierwsze, budują fałszywe narracje, a po drugie, często są używane w celu rozbicia spójności społecznej i politycznej. Ta manipulacja nie jest ograniczona do klasycznych mediów, lecz staje się coraz bardziej powszechna w erze internetu, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Przykładem tego mogą być działania organizacji, które w sposób zamierzony wykorzystują te platformy do szerzenia dezinformacji i kreowania konfliktów.

Media nie tylko odzwierciedlają rzeczywistość, ale także ją konstruują. W tym sensie ich rola w formowaniu tożsamości narodowych, ideologicznych oraz religijnych jest nie do przecenienia. Również wyzwania związane z pluralizmem mediów stają się coraz bardziej widoczne, co związane jest z dominacją kilku globalnych gigantów, takich jak Facebook, Google czy Twitter, które często stawiają interesy komercyjne nad społecznymi, kontrolując tym samym ogromne zasoby informacyjne. W ten sposób informacje stają się produktem, a społeczeństwo użytkownikiem, który nie ma pełnej kontroli nad tym, co do niego dociera.

Rozpoznanie mechanizmów tych procesów jest kluczowe dla zrozumienia współczesnej geopolityki i ideologii. Tylko poprzez krytyczne podejście do mediów i informacji, możliwe staje się odzyskanie kontroli nad narracjami, które w dużej mierze determinują współczesne społeczeństwo. Warto pamiętać, że nie tylko treści, ale i forma przekazu ma znaczenie. Algorytmy, które kierują przepływem informacji w internecie, decydują o tym, jak konsumujemy media, a tym samym, jak postrzegamy świat. Przykłady takich wpływów można dostrzec w licznych wydarzeniach politycznych ostatnich lat, kiedy to wybory czy decyzje międzynarodowe były kształtowane przez mechanizmy manipulacji medialnych.

Zrozumienie tych procesów jest nie tylko ważne z perspektywy analizy mediów, ale także z punktu widzenia obywatelskiej odpowiedzialności. Zjawisko „grupowego myślenia” w kontekście konsumpcji informacji jest jednym z najistotniejszych wyzwań współczesnej cywilizacji. Tendencja do zamykania się w bańkach informacyjnych, gdzie każdy odbiorca otrzymuje wyłącznie te informacje, które potwierdzają jego światopogląd, prowadzi do radykalizacji postaw i głębokiego podziału społeczeństwa. W rezultacie coraz trudniej jest prowadzić konstruktywny dialog między różnymi grupami, zarówno w skali lokalnej, jak i globalnej.

Współczesna geopolityka jest nierozerwalnie związana z globalnym przepływem informacji, którego kontrolowanie staje się coraz ważniejszym elementem strategii państwowych. Siła państwa w XXI wieku nie zależy tylko od jego potencjału militarnego czy gospodarczego, ale również od zdolności do kształtowania narracji, które będą dominować na arenie międzynarodowej. Zrozumienie tego mechanizmu pozwala lepiej ocenić, jak informacje, a także ich manipulacja, mogą wpływać na globalne wydarzenia, od protestów po wojny, które niejednokrotnie mają swoje źródło w walce o kontrolę nad mediami.

Warto dodać, że jednym z najistotniejszych aspektów współczesnej debaty jest zjawisko rosnącej zależności pomiędzy technologią a polityką. Algorytmy, które decydują o tym, jakie informacje trafiają do nas każdego dnia, stają się coraz bardziej zaawansowane, a ich wpływ na nasze decyzje i postawy społeczne rośnie. Dobrze zaprojektowane technologie mogą wzmacniać społeczne więzi i poprawiać jakość debaty publicznej, jednak w niewłaściwych rękach mogą stać się narzędziami, które wprowadzają nas w stan permanentnego kryzysu informacyjnego.