Urodziłem się w 1959 roku w Hadze. W szkole średniej interesowałem się matematyką i chemią, jednak ostatecznie zdecydowałem się na matematykę. Studiowałem w Lejdzie, gdzie również obroniłem doktorat. Następnie wyjechałem do Minnesoty na staż podoktorski, a potem wróciłem do Holandii, by kontynuować badania w Delft. W 1988 roku zostałem adiunktem na Uniwersytecie w Lejdzie i pozostałem tam do około 2000 roku, kiedy to przeniosłem się na stanowisko profesora analizy. Wtedy postanowiłem, że będę zatrudniał tylko takich ludzi, którzy będą mądrzejsi ode mnie. Z radością przyjąłem Roba Vandervorsta i Jana Bouwe van den Berga do naszego zespołu – bardzo wiele się od nich nauczyłem!

W moim gabinecie znajduje się wiele interesujących przedmiotów, które niosą ze sobą własne historie. Kiedy wydział musiał przeprowadzić się do nowego budynku, ogłoszono, że każdy z nas może zabrać tylko jedną skrzynkę rzeczy. Ja jednak zabrałem sześć tablic do tego nowego budynku i przekonałem władze, by jedną z nich umieścić tutaj. Z czasem pojawiło się ich jeszcze więcej. Oprócz tego mam

Jak łączyć pasję do matematyki, muzyki i zdrowia psychicznego w pracy naukowej?

W świecie nauki, zwłaszcza w matematyce, często zdarza się, że pasje nie ograniczają się tylko do liczb i teorii, ale obejmują również inne dziedziny życia, które pozwalają odnaleźć równowagę i sens w codziennej pracy. Jednym z takich przykładów jest historia badaczki, która, mimo trudności związanych z problemami zdrowia psychicznego, znalazła sposób na połączenie swojego zawodu z pasjami i w pełni wykorzystać swoje talenty.

W swojej pracy naukowej, zwłaszcza podczas doktoratu, badaczka opowiada o ogromnej wolności, którą daje jej możliwość prowadzenia własnych badań. Fascynuje ją wyzwanie, jakie stawia matematyka, oraz ciągłe odkrywanie nowych aspektów tej dziedziny. Praca w akademii, w której może współpracować z innymi, również daje jej poczucie spełnienia. Praca zespołowa, wymiana myśli i nieustanne rozwijanie się – to aspekty, które stanowią fundament jej zawodowego życia. Co ciekawe, mówi, że w tej przestrzeni czuje się naprawdę sobą. W przeciwieństwie do szkolnych lat, kiedy miała poczucie bycia "inną", teraz doświadcza pełnego akceptowania swojej indywidualności. Uważa, że taka atmosfera współpracy jest równie piękna, jak jej zaangażowanie w chórze, który również stał się dla niej miejscem autentycznego wyrażania siebie.

Ale nauka to nie tylko matematyka. Często towarzyszą jej inne zainteresowania, jak muzyka, czy sport. Pasja do muzyki, a zwłaszcza do gry na rogu w orkiestrze, jest dla niej równie ważna jak praca badawcza. Takie aktywności pozwalają jej zachować równowagę między intensywną pracą intelektualną a codziennymi przyjemnościami, które dają jej poczucie spełnienia. Jednak nie mniej istotne są jej sportowe pasje – bieganie na długich dystansach, jazda na rowerze i pływanie. Choć w czasie ciąży nie może biegać, pływanie stało się jej nową formą aktywności fizycznej.

W rozmowie pojawia się również temat, który staje się coraz bardziej istotny w świecie nauki i poza nim – zdrowie psychiczne. Badaczka otwarcie mówi o swoich trudach związanych z tą sferą życia. Problemy psychiczne towarzyszyły jej przez lata, zarówno w czasie studiów, jak i w okresie postdoktora, kiedy musiała przeprowadzić się za granicę i zostawić za sobą rodzinę i przyjaciół. Okres pandemii COVID-19 również był dla niej szczególnie trudny. W tej rozmowie jednak ujawnia, że odważnie zaczęła rozmawiać o swoich problemach, co poczuła jako ogromną ulgę. Z perspektywy czasu dostrzega, jak bardzo jej podejście się zmieniło – nie wstydzi się już swojej choroby psychicznej, traktując ją na równi z chorobą fizyczną. To ważny krok ku normalizacji tego tematu w nauce, gdzie problematyka zdrowia psychicznego była często marginalizowana.

Równocześnie badaczka podkreśla, jak jej zdrowie psychiczne wpływa na sposób pracy. Aby utrzymać się w dobrej kondycji, prowadzi bardzo zdyscyplinowane życie: zdrowa dieta, regularne ćwiczenia fizyczne, wczesne chodzenie spać. Jednak, mimo tych wysiłków, zdarzają się momenty kryzysowe. Ważne jest to, że nauczyła się rozumieć, iż te trudności miną, a kiedy znowu czuje się w pełni zdrowa, potrafi wrócić do pełnej produktywności.

Z czasem badaczka dostrzega, że otwartość na temat swoich trudności pozwoliła jej zyskać prawdziwą akceptację wśród współpracowników, którzy szanują ją za jej wartość jako badacza, a nie tylko za wyniki jej pracy. Na przykład, kiedy po raz pierwszy podzieliła się swoimi problemami ze swoim mentorem, poczuła ogromną ulgę. Wcześniej obawiała się, że otwarte mówienie o swoich problemach mogłoby jej zaszkodzić w karierze naukowej, ale z czasem zauważyła, że jej wartość jako naukowca jest niezależna od osobistych trudności.

Otwartość na temat zdrowia psychicznego staje się także inspiracją dla innych, zwłaszcza młodszych kolegów i koleżanek z branży, którzy mogą zmagać się z podobnymi trudnościami. Wskazówki, które badaczka daje młodym naukowcom, to przede wszystkim nie bać się prosić o pomoc, otworzyć się na wsparcie i nie ukrywać swoich trudności. Jednak jej doświadczenie pokazuje, że to, komu i jak się otworzyć, powinno zależeć od sytuacji. Zaufanie do mentora lub współpracowników jest kluczowe, ale również ważne jest, by mieć w swoim życiu bliskie osoby, którym można się zaufać.

Wszystkie te elementy tworzą obraz osoby, która mimo trudności, znajduje równowagę i sukces w tym, co robi. Nauka, pasja do muzyki, aktywność fizyczna oraz dbałość o zdrowie psychiczne tworzą spójną całość, która nie tylko pozwala osiągnąć sukces zawodowy, ale również życiowy. Wartościowe jest to, że badaczka w pełni akceptuje swoje trudności i otwarcie mówi o nich, dając przykład innym, którzy mogą czuć się osamotnieni w swoich zmaganiach.