Afryka stoi przed unikalnym wyzwaniem w kontekście modernizacji swoich sił zbrojnych, a jednym z kluczowych elementów tego procesu jest wprowadzenie nowoczesnych technologii, w tym dronów. W ostatnich latach Afryka stała się polem testowym dla zastosowania dronów w różnych dziedzinach, szczególnie w monitorowaniu granic, walce z terroryzmem, a także w trakcie operacji ratunkowych i rozpoznawczych. Wprowadzenie dronów do działań wojskowych na tym kontynencie nie jest tylko modnym trendem, ale odpowiedzią na specyficzne potrzeby regionu, w którym istnieją liczne zagrożenia ze strony grup paramilitarnych, a tradycyjne metody walki okazują się niewystarczające.

Drony wykorzystywane przez afrykańskie siły zbrojne mają szerokie zastosowanie: od zbierania informacji wywiadowczych, przez monitorowanie terenów niebezpiecznych, aż po wykonywanie precyzyjnych ataków. Przykład Ghańskiej Marynarki Wojennej, która w 2023 roku uzyskała zdolności do używania dronów do nadzoru, pokazuje, jak istotne staje się pozyskiwanie takich technologii do poprawy bezpieczeństwa narodowego. Drony nie tylko umożliwiają łatwiejsze śledzenie działań w pobliżu granic, ale także poprawiają zdolności reagowania na kryzysowe sytuacje, które w Afryce, zwłaszcza w regionach dotkniętych wojną i niestabilnością, są na porządku dziennym.

Podobne zmiany zachodzą w innych krajach, takich jak Nigeria, gdzie drony wykorzystywane są w walce z Boko Haram. Również południowoafrykańska armia ogłosiła plany zakupu dronów rozpoznawczych, co stanowi istotny element strategii modernizacji sił zbrojnych w odpowiedzi na rosnące zagrożenia w regionie. Przykładem może być również system N-Raven zaprezentowany przez firmę Paramount w 2021 roku, który jest w stanie wykorzystać tzw. "swarms" – czyli zgrupowane atakujące drony, co daje zupełnie nowe możliwości operacyjne. Te technologie stają się niezbędne w kontekście operacji przeciwko grupom terrorystycznym, które potrafią skutecznie wykorzystać asymetrię sił w walce z konwencjonalnymi armiami.

Sytuacja w Afryce, zwłaszcza w rejonie Sahelu, gdzie aktywność grup dżihadystycznych, takich jak Al-Qaeda czy Boko Haram, jest szczególnie intensywna, stawia przed państwami afrykańskimi kolejne wyzwania. Wykorzystanie autonomicznych systemów, w tym autonomicznych dronów bojowych, może stanowić element rozwiązania problemów związanych z brakiem wystarczającej liczby personelu wojskowego i broni, którymi dysponują poszczególne armie. Drony, zwłaszcza te wyposażone w sztuczną inteligencję, mogą przejąć część ryzykownych zadań, minimalizując narażenie żołnierzy na niebezpieczeństwo.

Równocześnie, jak pokazuje przykład Nigeryjskiego Programu Rozwoju Kosmicznego, technologie satelitarne i geoinformacyjne są kluczowe dla pełnej integracji dronów w działania wojskowe. Drony wykorzystywane do rozpoznania mogą być wspomagane przez systemy satelitarne, co zapewnia szeroką perspektywę działania, szczególnie w trudnodostępnych i rozległych terenach.

Jednakże wyzwania związane z wprowadzaniem dronów na kontynencie afrykańskim nie kończą się na aspektach technicznych. Istnieje wiele kwestii etycznych i praktycznych związanych z używaniem dronów w konfliktach zbrojnych. Należy zwrócić uwagę na możliwość nadużyć związanych z brakiem pełnej kontroli nad autonomicznymi systemami, które mogą być używane do przeprowadzania ataków na cywilów czy infrastrukturę krytyczną. Ponadto, technologiczne wyścigi zbrojeń, które toczą się na poziomie państw rozwiniętych, również mogą wpłynąć na dostępność nowoczesnych systemów wojskowych, co w przypadku państw afrykańskich może prowadzić do uzależnienia od obcego sprzętu, a tym samym do utraty części suwerenności w zakresie obronności.

Wreszcie, nie mniej istotnym aspektem jest kwestia kosztów. Pomimo rosnącej dostępności dronów, nie wszystkie afrykańskie państwa mogą sobie pozwolić na ich masową produkcję czy zakup. Dlatego, oprócz inwestycji w drony, ważne jest, aby kraje te także rozwijały własne zdolności technologiczne i produkcyjne, co pozwoli na zwiększenie niezależności i bezpieczeństwa w dłuższej perspektywie.

Obserwując zmiany zachodzące w afrykańskich armiach, widać, że drony stają się nieodzownym elementem współczesnej wojskowości. Ich zastosowanie będzie się rozwijać, co może mieć kluczowe znaczenie nie tylko dla bezpieczeństwa krajów afrykańskich, ale także dla kształtowania nowego porządku geopolitycznego na kontynencie.

Czy autonomiczne broń mogą być zgodne z międzynarodowym prawem wojennym?

Autonomiczne systemy broni, mimo że mogą spełniać podstawowe zasady prawa wojennego, nie są w stanie dostosować się do norm międzynarodowego prawa humanitarnego (IHL), które wymaga przestrzegania zasad rozróżnienia (między walczącymi a cywilami), proporcjonalności (użycia siły) oraz militarnej konieczności (użycia siły) w konfliktach zbrojnych. W związku z tym, pojawia się pytanie, czy warto rozważyć wprowadzenie nowych regulacji zakazujących rozwój i wykorzystywanie takich broni, które mogłyby zostać ratyfikowane przez państwa członkowskie ONZ?

Międzynarodowa społeczność ma trudności w opracowaniu jednolitych regulacji dotyczących terroryzmu, ze względu na zróżnicowane postrzeganie tego zjawiska w różnych częściach świata. Po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku, Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie przyjęła historyczną Rezolucję 1373. Dokument ten nakreślał przyszłe odpowiedzi Rady Bezpieczeństwa na zagrożenie terroryzmem. Zawierał on żądanie od państw członkowskich przyjęcia środków, które miały szerokie implikacje legislacyjne i wykonawcze, jednak pozostawał milczący w kwestii definicji terroryzmu, ponieważ państwa członkowskie ONZ przez ostatnie siedem dekad nie były w stanie osiągnąć jednomyślności w tej sprawie.

Z kolei Zgromadzenie Ogólne ONZ zazwyczaj opiera się na swojej deklaracji z 1994 roku, dotyczącą „środków eliminacji terroryzmu”, która stanowi alternatywną definicję terroryzmu. Zgodnie z tą definicją, są to „czyny kryminalne, które mają na celu wywołanie stanu terroru w ogólnej publiczności, w grupie osób lub w szczególnych osobach w celach politycznych, które w żadnym przypadku nie mogą być usprawiedliwione, niezależnie od tego, jakie polityczne, filozoficzne, ideologiczne, rasowe, etniczne, religijne czy inne względy mogą być przywołane, by je uzasadnić”.

Komitet ds. Przeciwdziałania Terroryzmowi (CTC), ustanowiony jako organ pomocniczy Rady Bezpieczeństwa, umożliwia Radzie ocenę przestrzegania przez państwa członkowskie zapisów zawartych w tej rezolucji. Pomimo wniosków organizacji zajmujących się prawami człowieka, Rada Bezpieczeństwa w swojej Rezolucji 1556 przedstawiła nową, nienormatywną definicję terroryzmu, która jest dość wąska w swoim zakresie. Ważne jest, aby zauważyć, że eksperci prawni nie akceptują terroryzmu wewnętrznego jako zagrożenia dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.

Zważywszy na rosnące zagrożenie związane z nadużywaniem nowoczesnych technologii, Komitet ds. Przeciwdziałania Terroryzmowi ONZ zorganizował specjalne spotkanie w Indiach w październiku 2022 roku. W spotkaniu tym wzięli udział minister spraw zagranicznych Indii, urzędnicy ONZ, członkowie Rady Bezpieczeństwa oraz dyplomaci. Zajmowano się wyzwaniami związanymi z globalną architekturą przeciwdziałania terroryzmowi, koncentrując się na obszarach, gdzie technologia znacząco zwiększa zagrożenie wykorzystania jej do celów terrorystycznych. Omówiono między innymi ataki terrorystyczne z 26 listopada 2008 roku w Mumbaju oraz opóźnienia Pakistanu w podjęciu działań wobec mastermindów zamachów. Zwrócono również uwagę na coraz bardziej powszechne zjawisko rekrutacji terrorystów, radykalizacji oraz finansowania terroryzmu, w tym wykorzystywanie kryptowalut.

Jednakże, jak wskazuje historia, wojna z terroryzmem nie jest tylko kwestią polityczną, ale również prawną i etyczną. Po zamachach z 11 września 2001 roku, prezydent USA George W. Bush ogłosił, że wojna z terroryzmem będzie miała znacznie szerszy zasięg niż tradycyjne pola walki. Od tego czasu drony stały się jednym z głównych narzędzi w amerykańskich operacjach wymierzonych w terrorystów. Niezwykle kontrowersyjny atak dronem w Jemenie w 2011 roku, w którym zabito dwóch amerykańskich obywateli, Anwara Al Awlakiego i Samira Khana, stał się punktem zwrotnym. Było to pierwsze w historii USA wykonanie wyroku śmierci na obywatelach amerykańskich bez procesu sądowego, co wzbudziło obawy dotyczące naruszenia praw obywatelskich i procedur prawnych.

Innym przykładem wykorzystywania broni autonomicznych są tureckie operacje wojskowe z użyciem uzbrojonych dronów w północno-wschodniej Syrii, gdzie atakowane były cele powiązane z Kurdystanem. Tego rodzaju ataki, wykonywane na terenach cywilnych, które były obarczone ryzykiem ofiar wśród ludności cywilnej, stanowią poważne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego, które chroni osoby niebiorące udziału w działaniach wojennych. Liczne organizacje praw człowieka, w tym Amnesty International, wskazują, że niektóre z tych ataków mogą być uznane za egzekucje bez procesu sądowego lub zbrodnie wojenne.

Nie można zapominać, że nawet jeśli takie ataki mogą przynieść efektywność w eliminowaniu określonych celów, to muszą one zawsze odbywać się z zachowaniem zasad proporcjonalności i minimalizacji szkód dla ludności cywilnej. Na przykład zabójstwo Aymana al-Zawahiri w Afganistanie, zrealizowane przez USA w 2022 roku, stało się symbolem tego, jak nowoczesne technologie umożliwiają precyzyjne eliminowanie celów, jednocześnie wzbudzając pytania o legalność takich działań. Czy ten typ „sprawiedliwości” jest dopuszczalny w kontekście teorii wojny sprawiedliwej? Eksperci prawa międzynarodowego wskazują, że takie działania mogą być uznane za egzekucje bez sądu, prowadzące do pogwałcenia zasad międzynarodowego porządku.

W kontekście autonomicznych broni, które są coraz powszechniej rozwijane, należy zauważyć, że ich użycie stawia przed nami nie tylko wyzwania prawne, ale także etyczne. W miarę jak technologia pozwala na eliminowanie celów wojennych z coraz większą precyzją i bez ryzyka bezpośredniego kontaktu z wrogiem, pytanie, czy taki sposób prowadzenia wojen jest wciąż zgodny z ideami sprawiedliwości wojennej, staje się coraz bardziej palące. W szczególności, w odniesieniu do autonomicznych systemów broni, które nie są w stanie w pełni przestrzegać zasady rozróżnienia i proporcjonalności, należy zastanowić się, czy ich dalszy rozwój i użycie nie stanowią zagrożenia dla fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego.