Błędy powstające wskutek przypadkowych wpływów oddziałują na tzw. „precyzję” pomiaru. Ilościowo błąd pomiaru definiuje się jako różnicę δx pomiędzy wartością zmierzoną xm a wartością prawdziwą xo, czyli δx = (xm − xo). Jednak w analizie błędów częściej używa się pojęcia błędu względnego εx, określonego jako stosunek błędu bezwzględnego do wartości prawdziwej: εx = δx / xo. Błąd względny jest istotny, ponieważ daje lepsze wyobrażenie o względnej powadze błędu niż sam błąd bezwzględny. Na przykład, błąd 0,2 V przy pomiarze 2 V jest bardziej znaczący niż błąd 5 V przy pomiarze 250 V. Często wyraża się go procentowo, co ułatwia porównania i ocenę jakości pomiaru.
Istotnym źródłem błędów są błędy systematyczne, które wynikają z różnych przyczyn. Po pierwsze, sam proces pomiarowy może oddziaływać na mierzony układ, zmieniając jego wartość. Takie zjawisko nazywane jest błędem obciążenia lub błędem systemowym. Po drugie, stosowane przyrządy pomiarowe posiadają swoje własne, nieuniknione błędy, określane jako błędy instrumentów. Trzecim aspektem są różne założenia i przybliżenia wykorzystywane w modelach matematycznych czy pomiarach, a także zmienne warunki środowiskowe, jak temperatura, które mogą odbiegać od standardowych wartości i wpływać na wynik.
Przykładem błędu obciążenia jest sytuacja, gdy w obwodzie stałoprądowym chcemy zmierzyć natężenie prądu. Dodanie do obwodu amperomierza powoduje, że jego wewnętrzna rezystancja (nawet niewielka) włącza się szeregowo, zmieniając całkowity opór i zmniejszając wartość prądu. Pomimo że amperomierz odczytuje prawidłową wartość prądu płynącego przez siebie, to faktyczna wartość prądu, jaka płynęła przed jego włączeniem, była wyższa. Takie zjawisko jest przykładem błędu systemowego, który nie wynika z niedokładności samego przyrządu, lecz z jego wpływu na mierzone zjawisko. Analogiczna sytuacja ma miejsce przy pomiarze napięcia za pomocą woltomierza — woltomierz wprowadza równoległe połączenie, które zmienia rezystancję obwodu, powodując błędny odczyt.
Każdy przyrząd pomiarowy posiada również ograniczoną rozdzielczość, co jest kolejnym źródłem błędów. Ponieważ wiele wielkości jest ciągłych, a przyrządy mierzą w dyskretnych krokach, wyniki pomiaru zawsze są zaokrąglone do najbliższej możliwej wartości. Na przykład, jeśli miernik mierzy z dokładnością do 0,1 V, to wynik 1,2345 V zostanie odczytany jako 1,2 V, co powoduje błąd odczytu. W praktyce oznacza to, że nawet idealny przyrząd nie jest w stanie wskazać dokładnej wartości wielkości, lecz jedynie jej przybliżenie w granicach rozdzielczości.
Ponadto, gdy wskazówka miernika znajduje się pomiędzy dwiema kreskami skali, subiektywna ocena obserwatora wprowadza dodatkową niepewność. W takich sytuacjach przyjmuje się zwykle wartość pośrednią, na przykład 99,5 mA, oznaczając to odpowiednim symbolem, by podkreślić niepewność pomiaru. Zrozumienie tych ograniczeń i poprawne interpretowanie wyników pomiarów jest kluczowe w każdym eksperymencie i praktycznych zastosowaniach.
Warto pamiętać, że błędy systematyczne mogą być zminimalizowane przez świadomy wybór odpowiednich przyrządów pomiarowych oraz uwzględnienie ich wpływu na mierzony układ. Znajomość charakterystyki instrumentów, warunków pomiaru i źródeł błędów pozwala na świadome planowanie pomiarów i poprawę ich jakości. Z kolei błąd przypadkowy, choć nie został tu omówiony szczegółowo, wpływa na precyzję i wymaga stosowania statystycznych metod analizy wyników.
Oprócz dokładnego rozumienia błędów systematycznych i ograniczeń rozdzielczości, ważne jest, by czytelnik pamiętał, że pomiar nigdy nie jest absolutnie precyzyjny, a każda wartość ma swoją niepewność. Ta niepewność powinna być zawsze szacowana i uwzględniana przy interpretacji wyników. Świadomość źródeł błędów oraz umiejętność ich oceny stanowią fundament solidnej praktyki pomiarowej i analizy danych.
Jak działa i jak standaryzować potencjometr prądu przemiennego?
Potencjometry służące do pomiaru napięcia stałego są dobrze znane, jednak podobne zasady mogą być zastosowane do pomiaru parametrów prądu przemiennego – napięcia, natężenia czy impedancji. W przypadku prądu przemiennego zakłada się, że napięcie i prąd mają postać sinusoidalną opisaną funkcjami oraz , gdzie i to wartości skuteczne, a i – kąty fazowe napięcia i prądu. W celu ułatwienia obliczeń stosuje się zapis zespolony – fasorowy, który pozwala przedstawić te wartości jako liczby zespolone w postaci biegunowej lub kartezjańskiej.
W praktyce potencjometry prądu przemiennego występują w dwóch odmianach – typu polarnym i współrzędnym. Potencjometr polarny mierzy bezpośrednio wartość amplitudy napięcia lub prądu oraz jego kąt fazowy. Z kolei potencjometr współrzędny wyznacza składowe rzeczywistą (zgodną w fazie) i urojoną (kwadraturową), co pozwala na ich bezpośrednią analizę w układzie współrzędnych.
Proces standaryzacji potencjometru prądu przemiennego jest złożony ze względu na brak praktycznego wzorca AC o takiej precyzji, jak wzorzec napięcia stałego, np. ogniwo Weston’a. Dlatego w pomiarach AC stosuje się metodę przeniesienia standaryzacji z DC na AC. Najpierw potencjometr jest kalibrowany za pomocą wzorca napięcia stałego i galwanometru, a następnie, korzystając z tzw. standardu transferowego AC-DC, dokonuje się przeniesienia tej kalibracji na zakres prądu przemiennego. Standard transferowy ma za zadanie porównać wartość prądu stałego i przemiennego o takim samym skutecznym natężeniu, zapewniając zgodność pomiarów.
W przeszłości standard transferowy realizowano za pomocą elektrodynamicznych mierników skutecznych, często z modyfikacją skali. Jednak najnowocześniejszą i najbardziej rozpowszechnioną metodą jest technika termiczna. W jej ramach wykorzystuje się dwa identyczne elementy grzejne i termopary, które mierzą ilość ciepła wydzielanego przez prąd – a więc energię przekazywaną przez prąd AC i DC. Dzięki temu możliwe jest niezwykle precyzyjne przeniesienie wzorca DC na AC.
W praktycznym układzie kalibracji potencjometru AC, najpierw wybiera się źródło DC, ustawiając przełączniki w pozycji umożliwiającej standardyzację przy pomocy galwanometru i ogniwa wzorcowego. Po uzyskaniu zerowego wskazania galwanometru oraz oznaczeniu wartości na standardzie transferowym, przełączniki ustawiane są w tryb AC, a parametry układu (rezystory, przesunięcie fazy) regulowane są do momentu uzyskania tej samej wartości na standardzie transferowym, co w trybie DC. Takie działanie zapewnia ciągłość i wiarygodność pomiarów AC w odniesieniu do wzorca DC.
Należy pamiętać, że precyzyjne pomiary AC wymagają również odpowiednich przesunięć fazy, które pierwotnie realizowano za pomocą specjalnych przesuwaczy fazy z uzwojeniem, a następnie – obwodów RC i oscylatorów sinusoidalnych. Odpowiednia kalibracja fazy jest kluczowa, gdyż wpływa bezpośrednio na dokładność określenia kąta fazowego mierzonych sygnałów.
Dla czytelnika ważne jest zrozumienie, że pomiary prądu przemiennego za pomocą potencjometrów nie sprowadzają się jedynie do pomiaru wartości skutecznej – konieczna jest też precyzyjna analiza fazy, gdyż w praktyce elektrycznej zarówno amplituda, jak i przesunięcie fazowe mają zasadniczy wpływ na charakterystykę obwodów. Standaryzacja i kalibracja układów AC są złożone, wymagają przenoszenia wzorców z DC na AC i stosowania specjalistycznych metod transferu standardów. Dopiero dzięki temu możliwe jest wykonywanie pomiarów z wysoką dokładnością, co jest kluczowe w laboratoriach metrologicznych i zaawansowanych zastosowaniach przemysłowych. Ponadto, rozróżnienie między pomiarem w postaci polarnych wartości amplitudy i fazy oraz w postaci współrzędnych kartezjańskich (składowych rzeczywistej i urojonej) pozwala na lepsze dopasowanie metody do konkretnego zadania pomiarowego, uwzględniając wygodę i precyzję pomiaru.
Dlaczego używamy przedrostków SI i jakie zasady rządzą ich zapisem?
System przedrostków jednostek miar, który obecnie znamy jako część Międzynarodowego Układu Jednostek SI, powstał nie tylko z potrzeby ujednolicenia notacji liczbowej, lecz także jako odpowiedź na konieczność precyzyjnego przekazywania informacji naukowej i inżynierskiej bez miejsca na niejednoznaczność. Dzięki niemu możemy bez zbędnych cyfr zapisać zarówno wartości astronomicznie duże, jak i skrajnie małe. Przedrostki te odpowiadają potęgom liczby dziesięć i są ściśle określone – zarówno co do wartości liczbowej, jak i zapisu symbolicznego.
Na przykład wartość 0,001 metra powinna być zapisana jako 1 mm (czyli jeden milimetr), a nie jako 1 × 10⁻³ m. Z kolei 1 000 000 omów to nie 1 000 kΩ, lecz 1 MΩ – megaom. Stosowanie przedrostków upraszcza zapis, ale też narzuca określone reguły, których naruszenie może skutkować nieporozumieniem lub błędną interpretacją.
Zgodnie z zasadami SI, symbole jednostek zawsze zapisywane są zwykłą czcionką (nie kursywą, nie pogrubieniem), a pomiędzy wartością liczbową a symbolem jednostki zawsze musi być pojedyncza spacja. Przykłady: 100 mL, 30.1 °C, 22 kΩ. Wyjątkiem są kąty wyrażane w stopniach, minutach i sekundach, gdzie zapis wygląda np. tak: 33°22′44″ – bez żadnych spacji.
Używanie wielu jednostek dla jednej wielkości jest błędne. Niedopuszczalny jest zapis 1 m, 23 cm i 4 mm – należy zapisać to jako jedną wartość: 1.234 m. Analogicznie nie należy tworzyć własnych wariantów jednostek z dopiskami, typu 123 Vmax – właściwy zapis to V₁max = 123 V.
W praktyce inżynierskiej stosuje się tylko wybrane przedrostki SI, te uznane za „preferowane”. Dla natężenia prądu elektrycznego nie używa się na przykład centiamperów (cA), mimo że formalnie taki przedrostek istnieje. Zamiast 1.0 cA piszemy 10 mA, co jest bardziej czytelne i zgodne z konwencją.
Wśród najczęściej używanych przedrostków w dziedzinach takich jak fizyka, elektrotechnika czy inżynieria znajdują się: mikro (μ), mili (m), kilo (k), mega (M), giga (G). Dla długości typowe jednostki to: nm, μm, mm, km. Dla czasu: ps, ns, μs, ms. Dla częstotliwości – od μHz aż do THz. Dla mocy – od pW do TW. Dla napięcia – od nV do MV. Takie ustandaryzowanie zakresu przedrostków pozwala utrzymać precyzję i spójność nawet przy bardzo zróżnicowanych wartościach.
Przedrostek „mikro” zapisujemy jako grecką literę „μ”, która wymawiana jest jako „miu”. Jest to jeden z nielicznych przypadków użycia greckich liter w zapisie jednostek i jeden z najczęściej spotykanych przedrostków w codziennej praktyce laboratoryjnej i technicznej. Odrzuca się natomiast przedrostki, które wprowadzałyby nadmiar egzotyki lub chaosu w zapisie – choćby centy (c) czy decy (d), mimo że istnieją formalnie, są praktycznie nieużywane w kontekście elektrycznym.
Dawne różnice w terminologii, jak np. znaczenie słów „billion” czy „trillion” w języku brytyjskim i amerykańskim, dziś nie mają już wpływu na system SI, który konsekwentnie przyjął „krótką skalę” – czyli billion = 10⁹, trillion = 10¹². Dawne znaczenia (billion = 10¹², trillion = 10¹⁸) przetrwały jedynie w historii i nie są już stosowane w żadnej z oficjalnych wersji systemu.
Ważne jest również stosowanie znormalizowanych symboli wielkości fizycznych, takich jak dla częstotliwości, dla napięcia, dla prądu, dla mocy czy dla oporu elektrycznego. Każda z tych wielkości powinna być zapisana kursywą, co odróżnia ją od symbolu jednostki (np. ).
Inżynieria i nauka wymagają dyscypliny językowej. Każdy błąd w zapisie może prowadzić do błędnych wniosków, a nawet katastrofalnych skutków w projektowaniu urządzeń. Właśnie dlatego reguły zapisu jednostek SI nie są tylko kwestią estetyki czy konwencji, lecz fundamentem bezpiecznej i wiarygodnej komunikacji naukowej.
System SI nie jest tylko zbiorem konwersji liczbowych – to język, którym mówi współczesna nauka i technika. Język, który musi być jednoznaczny, zwięzły i bezwzględnie poprawny.
Warto pamiętać, że przedrostki SI pozwalają nie tylko skracać zapis liczbowy, lecz także od razu zakomunikować skalę wielkości – mikrosekunda czy gigawat nie brzmią tak samo jak 0.000001 s czy 1 000 000 000 W, mimo że oznaczają to samo. Przedrostki niosą znaczenie, które ułatwia zrozumienie i klasyfikację zjawisk w odpowiednim kontekście – czy to w nanotechnologii, czy w elektrowniach przemysłowych.
Jak mierzyć przesunięcie fazowe i częstotliwość za pomocą oscyloskopu w trybie x–y?
Do pomiaru kąta przesunięcia fazowego ∅ między dwoma sygnałami sinusoidalnymi o tej samej częstotliwości, wykorzystuje się prostą, lecz precyzyjną metodę opartą na zastosowaniu wzmacniacza operacyjnego jako komparatora progowego (detektora przejścia przez zero). Sygnał referencyjny vx = Vx·sin(ωt) podawany jest na wejście nieodwracające wzmacniacza operacyjnego pracującego w otwartym obwodzie. Wzmacniacz ten przekształca sinusoidę w prostokątny sygnał wyjściowy vo, nasycając się dodatnio, gdy wejście jest dodatnie, i ujemnie, gdy jest ujemne. Dzięki temu vo stanowi doskonałe odwzorowanie momentów przejścia sygnału vx przez zero.
Na wejście x oscyloskopu podaje się sygnał prostokątny vo, a na wejście y – wyjściowy sygnał sinusoidalny vy = Vy·sin(ωt + ∅). Oscyloskop ustawiony w trybie x–y wyświetla na ekranie charakterystyczny wzór, którego kształt zależy od wartości ∅. Dla ∅ = 0° widoczna jest linia pionowa, dla ∅ = 90° – elipsa zamieniająca się w okrąg, a dla ∅ = 180° – linia pozioma. Wzory te są symetryczne względem półokresu i dlatego ∅ = 0° i ∅ = 360° dają identyczne obrazy. To samo dotyczy ∅ = 90° i ∅ = 270°, przez co bez dodatkowych środków nie można jednoznacznie rozróżnić znaku kąta fazowego.
Jednak w rzeczywistych warunkach, niedoskonałości wzmacniacza operacyjnego – takie jak skończona prędkość narastania (slew-rate) oraz przeregulowania przy przejściach między poziomami nasycenia – ujawniają się jako charakterystyczne zniekształcenia wzoru na ekranie. Zmiana pionowej linii w krzywą z wyraźnym przegięciem przy przejściu poziomym pozwala ustalić znak przesunięcia fazowego. W szczególności, dla ujemnego ∅ pojawia się overshoot na linii pionowej, co umożliwia rozróżnienie kierunku przesunięcia fazowego.
Kolejnym zastosowaniem trybu x–y w oscyloskopie jest pomiar stosunku częstotliwości dwóch sygnałów sinusoidalnych. Gdy na wejście x podamy vx = Vx·sin(ωt), a na wejście y – vy = Vy·sin(2ωt), uzyskamy na ekranie wzór będący tzw. figurą Lissajous. Jej kształt zależy od stosunku częstotliwości sygnałów wejściowych. Dla vx = Vx·sin(2ωt) oraz vy = Vy·sin(3ωt + ∅), wzór staje się bardziej złożony, ale nadal zachowuje regularność wynikającą ze stosunku całkowitych liczb 2:3.
Aby wyznaczyć stosunek częstotliwości fx/fy, wystarczy narysować poziomą i pionową linię przecinającą figurę i policzyć liczbę przecięć z każdą z nich – odpowiednio Nx i Ny. Stosunek częstotliwości obliczamy jako fx/fy = Ny/Nx. Metoda ta, choć ograniczona do sytuacji, gdy stosunek częstotliwości jest niewielką liczbą całkowitą, daje możliwość szybkiego pomiaru nieznanej częstotliwości przy znanej referencyjnej.
Podobnie w przypadku pomiaru strat histerezowych w rdzeniach ferromagnetycznych możliwe jest użycie oscyloskopu w trybie x–y do wyświetlenia pętli histerezy. Rdzeń jest nawinięty uzwojeniem pierwotnym (N1) i wtórnym (N2). Na uzwojenie pierwotne podaje się napięcie sinusoidalne o określonej amplitudzie i częstotliwości. Prąd pobierany przez pierwotne przekształcany jest na napięcie za pomocą konwertera i–v i podawany na wejście x oscyloskopu. Napięcie indukowane w uzwojeniu wtórnym jest całkowane i podawane na wejście y. Efektem jest pętla B–H, której pole powierzchni odpowiada stracie energii na cykl na jednostkę objętości rdzenia.
Zjawisko to ma fundamentalne znaczenie w analizie właściwości materiałów magnetycznych. Straty w rdzeniu wynikają zarówno z histerezy, jak i z prądów wirowych. Wyznaczenie dokładnej pętli B–H umożliwia inżynierowi oszacowanie strat mocy i ocenę jakości materiału magnetycznego w konkretnych warunkach pracy.
Warto zauważyć, że metoda oparta na figurach Lissajous – mimo ograniczeń związanych z wymaganym stosunkiem małych liczb całkowitych – jest jedną z nielicznych, które umożliwiają pomiar częstotliwości bez konieczności posiadania wbudowanego licznika. W zastosowaniach laboratoryjnych pozwala na szybkie porównanie dwóch źródeł sygnału lub weryfikację synchronizacji.
Z kolei zastosowanie wzmacniacza operacyjnego jako komparatora zero-crossing w metodzie pomiaru ∅ zapewnia wysoką czytelność obrazu oraz odporność na zakłócenia. Zdolność rozróżnienia znaku ∅, wynikająca z niedoskonałości samego wzmacniacza, świadczy o praktycznym wykorzystaniu cech fizycznych komponentów elektronicznych – to rzadka sytuacja, w której parametry ograniczające urządzenia stają się funkcjonalną przewagą.
W kontekście dokładności pomiaru ∅, kluczowe jest właściwe skalibrowanie sygnałów vx i vy – ich amplitudy nie muszą być identyczne, lecz powinny być stabilne, a oscyloskop odpowiednio ustawiony, by nie wprowadzać dodatkowych zniekształceń. Konieczne jest też zapewnienie zgodności częstotliwości obu sygnałów, ponieważ nawet niewielkie różnice powodują „dryfowanie” obrazu na ekranie.
Jak działa przetwornik analogowo-cyfrowy typu SAR i jakie są jego ograniczenia?
Przetwornik analogowo-cyfrowy (ADC) typu Successive Approximation Register (SAR) to jedna z najważniejszych struktur stosowanych do przetwarzania sygnałów analogowych na sygnały cyfrowe. Podstawą jego działania jest algorytm kolejnych przybliżeń, realizowany przez układ logiczny zwany rejestrem kolejnych przybliżeń (SAR), który współpracuje z przetwornikiem cyfrowo-analogowym (DAC).
Proces konwersji rozpoczyna się od ustawienia najstarszego bitu (MSB) rejestru SAR na „1”, podczas gdy pozostałe bity są zerowane. Wartość cyfrowa zapisana w rejestrze SAR jest przekształcana przez DAC na odpowiadające napięcie analogowe, które następnie jest korygowane o połowę najmniejszej jednostki kwantyzacji (0,5 LSB) za pomocą wzmacniacza różnicowego. Tak otrzymany sygnał porównywany jest z napięciem wejściowym ADC przez komparator. Wynik porównania decyduje, czy dany bit zostanie utrzymany jako „1”, czy zostanie wyzerowany, po czym proces powtarza się dla kolejnego bitu, przechodząc od bitu starszego do najmłodszego (LSB).
Ta sekwencyjna procedura umożliwia precyzyjne określenie cyfrowej reprezentacji sygnału analogowego w czasie N+2 cykli zegarowych dla przetwornika o rozdzielczości N bitów. Przy czym czas jednego cyklu zegarowego jest ograniczony przez sumę czasów stabilizacji poszczególnych elementów: DAC, wzmacniacza różnicowego, komparatora oraz propagacji sygnału w układzie SAR.
Przykład 3-bitowego SAR ADC o zakresie pełnej skali 7 V dobrze ilustruje działanie tego mechanizmu. Dla każdej kombinacji bitów odpowiada określone napięcie wyjściowe DAC, a kolejne etapy testują wartości napięcia wejściowego względem progów napięciowych przesuniętych o 0,5 LSB. Dzięki temu można dokładnie odczytać wartość wejściowego napięcia, wykorzystując minimalną liczbę porównań i prostą logikę.
Jednakże ograniczeniem SAR ADC jest prędkość konwersji, która zależy od czasu ustalania się DAC, opampa, komparatora i układu logicznego. Co ważne, czas ustalania DAC nie jest stały, a zmienia się w zależności od zmiany poziomu wyjściowego, która jest największa podczas testowania MSB i maleje w miarę przechodzenia do młodszych bitów. Nowoczesne przetworniki SAR optymalizują ten proces, stosując zegar o zmiennym okresie, który skraca czas konwersji, dopasowując go do wymaganej szybkości narastania sygnału DAC dla poszczególnych bitów.
W odróżnieniu od przetworników FLASH, które są najszybsze, ale wymagają ogromnej liczby komponentów rosnącej wykładniczo wraz z liczbą bitów (2^N rezystorów i 2^N-1 komparatorów), SAR ADC oferują kompromis między szybkością a złożonością i rozdzielczością. Typowe FLASH ADC osiągają do 8 bitów rozdzielczości i prędkości do 2 Gsa/s, podczas gdy SAR ADC, choć wolniejsze, pozwalają na wyższą rozdzielczość przy znacznie mniejszej złożoności sprzętowej.
Znajomość tych szczegółów jest kluczowa dla zrozumienia, jak dobierać typ przetwornika ADC do konkretnej aplikacji, zważywszy na kompromisy między prędkością, rozdzielczością, zużyciem mocy i złożonością układu.
Istotne jest również zrozumienie, że realne parametry prędkości konwersji SAR ADC zależą od technologii wykonania elementów i ich właściwości dynamicznych. Przy projektowaniu i wyborze przetwornika należy brać pod uwagę czas ustalania się DAC i wzmacniaczy, jak również propagację sygnałów w logice cyfrowej, aby uniknąć błędów konwersji i osiągnąć optymalną wydajność.

Deutsch
Francais
Nederlands
Svenska
Norsk
Dansk
Suomi
Espanol
Italiano
Portugues
Magyar
Polski
Cestina
Русский