Współczesne państwa w coraz większym stopniu włączają elementy Rewolucji w Sprawach Wojskowych (RMA) do procesu modernizacji swoich sił zbrojnych. Na skutek rozwoju technologii informacyjnych oraz dostępności narzędzi takich jak bezpieczne satelity komunikacyjne, wiele armii na świecie zaczęło rozwijać struktury, doktryny i strategie, które są nastawione na wykorzystanie wojny sieciocentrycznej (Net Centric Warfare – NCW). Stworzenie nowoczesnej architektury C4ISR, bazującej na narzędziach ICT i wejściu danych z systemów satelitarnych, stanowi fundament w tej transformacji. Współczesne technologie umożliwiają przechwytywanie danych w czasie rzeczywistym z systemów takich jak GPS, INS czy GIS, które z kolei wspierają działania wojskowe na poziomie taktycznym i strategicznym.

Dzięki takim systemom, dowódcy nie muszą już polegać na tradycyjnych metodach planowania operacyjnego, takich jak mapy papierowe czy modele piaskowe. Zamiast tego, w środowisku sieciocentrycznym, sztuczna inteligencja (AI) umożliwia żołnierzom dostęp do danych oraz wymianę informacji w czasie rzeczywistym. Integracja AI w zarządzaniu polem walki pozwala na lepsze przewidywanie wydarzeń i szybsze podejmowanie decyzji. Sytuacja na polu bitwy, która w przeszłości była trudna do monitorowania w czasie rzeczywistym, teraz jest w dużej mierze zrozumiała dzięki technologii sztucznej inteligencji.

AI ma szczególne znaczenie w obszarze rozpoznania, nadzoru i identyfikacji. Współczesne czujniki, w tym UAV (bezzałogowe statki powietrzne), radary czy satelity, generują ogromne ilości danych, które są przetwarzane przez algorytmy sztucznej inteligencji. AI potrafi wykrywać ukryte wzorce w tych danych, co znacznie zwiększa efektywność działań wywiadowczych i rozpoznawczych. Zintegrowane z systemami radarowymi i obrazowymi, AI umożliwia dynamiczne wizualizowanie pola walki, tworząc wirtualne trójwymiarowe modele, które są niemal identyczne z rzeczywistością. Ponadto, AI nie tylko wspiera decyzje dowódcze, ale również umożliwia autonomiczne działanie w przypadkach, gdzie czas reakcji jest kluczowy.

Nie można jednak zapominać o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą rozwój sztucznej inteligencji w kontekście bezpieczeństwa cybernetycznego. Wraz z rosnącą zależnością od technologii informacyjnych, ryzyko ataków hakerskich stało się poważnym wyzwaniem. Złośliwe oprogramowanie typu ransomware, które jeszcze kilka lat temu było stosunkowo łatwe do zneutralizowania, teraz staje się coraz bardziej zaawansowane. Szacuje się, że tylko w 2022 roku ataki ransomware występowały średnio co 11 sekund, a ich koszt globalny osiągnął wartość 20 miliardów dolarów rocznie. Sztuczna inteligencja ma szansę znacząco poprawić obronę przed takimi atakami, dzięki zdolności szybkiego wykrywania zagrożeń i podejmowania działań naprawczych w czasie rzeczywistym.

Należy również zauważyć, że sztuczna inteligencja w wojskowości nie jest ograniczona tylko do obszaru cyberbezpieczeństwa. AI zmienia sposób, w jaki armie przeprowadzają operacje logistyczne, treningowe, a także podejmują decyzje strategiczne. Przewaga AI polega na jej zdolności do analizy ogromnych zbiorów danych, które są generowane przez platformy obserwacyjne, takie jak UAV, radary czy satelity. Te dane pozwalają na identyfikację i analizę wzorców, które byłyby trudne do dostrzeżenia przez ludzi. AI pomaga również dowódcom podejmować lepsze decyzje, wspierając ich w procesie planowania operacji, oceny ryzyka czy alokacji zasobów.

Mimo ogromnych korzyści, jakie niesie ze sobą wykorzystanie sztucznej inteligencji w wojskowości, nie brakuje również wyzwań. Etos militarnego użycia AI pozostaje jednym z głównych tematów debaty. Wciąż nie ma pełnej zgody co do tego, czy maszyny powinny mieć autonomię w podejmowaniu decyzji o życiu lub śmierci. Choć AI może być wykorzystywana do wspierania dowódców w podejmowaniu decyzji, wiele osób uważa, że decyzje o użyciu siły powinny zawsze być podejmowane przez człowieka. W przypadku autonomicznych systemów broni istnieje szerokie przekonanie, że człowiek powinien zawsze pozostać w pętli decyzyjnej, aby zachować pełną kontrolę nad sytuacją.

Z drugiej strony, technologie oparte na AI, takie jak autonomiczne systemy broni, mogą okazać się istotnymi multiplikatorami siły. Oczekuje się, że z biegiem lat sztuczna inteligencja będzie odgrywać coraz większą rolę w strategiach wojskowych, a jej rozwój będzie pociągał za sobą nowe możliwości i wyzwania. Na dzień dzisiejszy, AI staje się kluczowym elementem przyszłych operacji wojskowych, a jego potencjał w tej dziedzinie jest nieograniczony. Z każdym rokiem, technologie te stają się coraz bardziej zaawansowane, a ich wdrożenie pozwala armii na bardziej efektywne zarządzanie polem walki.

Jak Sztuczna Inteligencja Zmienia Współczesną Wojnę?

Sztuczna inteligencja (SI) staje się jednym z kluczowych elementów nowoczesnych technologii wojskowych. Z dnia na dzień jej zastosowanie w różnych dziedzinach obronności przekształca sposób, w jaki prowadzone są konflikty zbrojne, a także wpływa na globalną równowagę sił. Na całym świecie trwają intensywne prace nad wykorzystaniem AI w obszarach takich jak robotyka, cyberbezpieczeństwo, czy autonomiczne systemy uzbrojenia. Właśnie te obszary stanowią obecnie główne pole rywalizacji technologicznej w wojsku.

Siła napędową rozwoju sztucznej inteligencji w kontekście obronności są przede wszystkim jej zdolności do analizy danych w czasie rzeczywistym, automatyzacji procesów decyzyjnych oraz wspomagania działań strategicznych i operacyjnych. Autonomiczne systemy, w tym roboty bojowe i drony, są w stanie reagować na zmieniające się warunki na polu walki w sposób, który przekracza możliwości tradycyjnych systemów. Jednakże wprowadzenie takich technologii rodzi wiele wyzwań – zarówno natury technicznej, jak i etycznej.

Z jednej strony, AI pozwala na większą precyzję w działaniach militarnych, zmniejszając ryzyko błędów ludzkich. Z drugiej strony, autonomiczne systemy uzbrojenia budzą obawy związane z brakiem odpowiedzialności za działania podejmowane przez maszyny. Wprowadzenie broni autonomicznych, które mogą podejmować decyzje o ataku bez ingerencji człowieka, stwarza poważne dylematy etyczne. Istnieje niebezpieczeństwo, że takie systemy będą mogły zostać wykorzystane do celów, które wykraczają poza ramy międzynarodowych norm prawnych i humanitarnych.

Rozwój AI wpływa również na zmiany w strukturze globalnego systemu bezpieczeństwa. Kraje o najbardziej zaawansowanej technologii SI, takie jak Stany Zjednoczone, Chiny czy Rosja, mogą zyskać przewagę strategiczną, co pogłębia już i tak istniejące napięcia na arenie międzynarodowej. Zastosowanie sztucznej inteligencji w obronności zmienia również zasady prowadzenia wojen, wprowadzając nowe możliwości, ale także nowe ryzyka.

Warto również zauważyć, że technologie sztucznej inteligencji nie ograniczają się jedynie do autonomicznych systemów bojowych. AI znajduje szerokie zastosowanie w analizie wywiadowczej, predykcji działań przeciwnika, a także w automatyzacji zarządzania zasobami wojskowymi. Na przykład, algorytmy oparte na AI mogą analizować dane wywiadowcze w sposób znacznie szybszy i bardziej dokładny niż ludzie, co daje wojscom przewagę w podejmowaniu decyzji operacyjnych.

Ponadto, jednym z najważniejszych aspektów rozwoju AI w kontekście militarnym jest rosnące zastosowanie systemów rozpoznawania twarzy i analizy obrazu. Technologie te są wykorzystywane do monitorowania terytoriów, identyfikowania celów w czasie rzeczywistym, a także do weryfikacji tożsamości w ramach operacji antyterrorystycznych. Istnieje jednak obawa, że takie technologie mogą być wykorzystywane do nadzoru obywatelskiego, co rodzi pytania o granice prywatności i wolności.

Zastosowanie sztucznej inteligencji w obronności to także rozwój nowych form broni, takich jak broń elektromagnetyczna, drony bojowe, czy broń hipersoniczna. Drones swarms, czyli rojowe systemy dronów, to przykład nowej generacji autonomicznych systemów, które mogą przeprowadzać skoordynowane ataki na dużą skalę, zmieniając równocześnie sposób planowania operacji wojskowych. Dzięki AI, drony te są w stanie działać bez zaawansowanego wsparcia ze strony ludzi, co stanowi przełom w dziedzinie walki powietrznej i lądowej.

Ważnym elementem rozwoju technologii obronnych jest także automatyzacja procesów logistyki i zarządzania zasobami. Algorytmy SI mogą optymalizować procesy związane z zaopatrzeniem, rozwojem technologii, a także przechowywaniem i dystrybucją amunicji, co ma kluczowe znaczenie dla sprawności operacyjnej armii. Zastosowanie sztucznej inteligencji w tej dziedzinie pozwala także na przewidywanie awarii sprzętu wojskowego, co pozwala na szybsze reagowanie na potencjalne problemy.

Równocześnie z postępem w obszarze sztucznej inteligencji, rozwija się także temat jej regulacji na poziomie międzynarodowym. Istnieje konieczność stworzenia globalnych norm prawnych, które będą regulowały wykorzystanie sztucznej inteligencji w celach wojskowych. Przeciwnicy autonomicznych systemów bojowych argumentują, że brak odpowiednich regulacji może prowadzić do niekontrolowanego wyścigu zbrojeń, który będzie miał katastrofalne skutki dla bezpieczeństwa międzynarodowego.

Podsumowując, sztuczna inteligencja w kontekście militarnego zastosowania to temat pełen kontrowersji, wyzwań i nowych możliwości. Przekształca ona sposób prowadzenia działań wojskowych, stwarzając potencjał dla bardziej precyzyjnych, szybszych i efektywniejszych operacji. Niemniej jednak, w miarę jak ta technologia rozwija się w zawrotnym tempie, konieczne jest podejmowanie poważnych rozmów o jej etycznych aspektach, regulacjach prawnych i ryzykach związanych z autonomią maszyn. W przeciwnym razie, może dojść do sytuacji, w której technologie wymkną się spod kontroli, zagrażając nie tylko stabilności militarnej, ale także międzynarodowej.

Jak sztuczna inteligencja rewolucjonizuje rolę bezzałogowych statków powietrznych w wojskowym lotnictwie

W 2019 roku XQ-58 Valkyrie pomyślnie ukończył testowy lot w ramach projektu AFRL Low Cost Attritable Aircraft Technology (LCAAT). Wraz z rozwojem takich technologii, jak Skyborg, przyszłość lotnictwa wojskowego wchodzi w nową erę, gdzie sztuczna inteligencja (AI) staje się kluczowym elementem w autonomicznych misjach i współpracy z załogowymi statkami powietrznymi. AI, w połączeniu z bezzałogowymi statkami powietrznymi (UAV), ma zrewolucjonizować nie tylko taktykę walki, ale także zarządzanie przestrzenią powietrzną w najbliższej przyszłości.

Skyborg, rozwijany przez USAF, to program, który z czasem może doprowadzić do stworzenia tzw. „lojalnych skrzydłowych” – UAV, które współpracują z załogowymi myśliwcami. Celem jest stworzenie systemów, w których AI umożliwia autonomiczne wykonywanie misji bojowych w ramach manewrów 1 na 1, 2 na 1 i 2 na 2. Testy AlphaDogfight z 2020 roku były integralną częścią programu Air Combat Evolution (ACE), którego celem jest rozwój algorytmów sztucznej inteligencji do wykonywania skomplikowanych manewrów bojowych przez maszyny. AI w programie Skyborg koncentruje się na długozasięgowych systemach uzbrojenia, jak pociski BVR (Beyond Visual Range), a także na sensorach umożliwiających rozpoznanie celu w walce powietrznej.

Co ciekawe, programy takie jak Skyborg i ACE mogą w przyszłości się połączyć, eliminując granicę między walką w bliskim kontakcie a zaawansowanymi starciami powietrznymi realizowanymi przez UAV zdalnie sterowane przez sztuczną inteligencję. Już teraz, takie systemy jak X-62A, zmodyfikowany F-16, są wykorzystywane zarówno przez Skyborg, jak i ACE, w testach mających na celu ocenę efektywności sztucznej inteligencji w kontekście walki powietrznej. Współpraca z dużymi firmami, jak General Atomics, Northrop Grumman czy Boeing, otwiera drogę do wprowadzenia masowego użytku takich technologii, a sama koncepcja „lojalnego skrzydłowego” rozwija się na całym świecie.

Australijski MQ-28A Ghost Bat, stworzony przez Boeing, jest przykładem takiego bezzałogowego systemu, który pełni rolę „lojalnego skrzydłowego” dla załogowych maszyn, takich jak F-18 czy F-35. To UAV, które może latać w roli wsparcia, jak wojskowa elektronika (EW), wywiad (ISR) lub nawet jako system ostrzegania, współpracując z samolotami P-8 Poseidon czy E-7 Wedgetail. Testy i zamówienia na te maszyny rozpoczęły się w 2021 roku, a ich rozwój w Australii jest nieprzerwany. Takie technologie w połączeniu z rozwojem AI pozwalają na bardziej złożoną interakcję pomiędzy załogowymi a bezzałogowymi statkami powietrznymi, w tym realizację misji bojowych.

W Europie, program FCAS (Future Combat Air System) rozpoczęty przez Niemcy i Francję, a później rozszerzony o Hiszpanię, ma na celu stworzenie nowej generacji systemu broni, w którym szósta generacja myśliwców, jak i UAV, będą działać w zespole. W ramach FCAS rozwija się koncepcja „Remote Carriers” – bezzałogowych jednostek o wadze od 200 kg do kilku ton, które mogą pełnić różnorodne funkcje, takie jak elektronika wojskowa (EW), rozpoznanie (ISR), zdobywanie celów czy ataki na ziemię. Problem z realizacją tego projektu, mimo że znaczące kroki zostały podjęte, polega na trudności w koordynowaniu różnych technologii, zwłaszcza w kontekście współpracy międzynarodowej.

Rosja także stawia na rozwój UAV jako lojalnych skrzydłowych, prezentując takie maszyny jak „Grom” – dron, który może współpracować z myśliwcami Su-35 i Su-57, pełniąc rolę rozpoznania oraz niszczenia celów rakietowych. Podobnie jak w innych krajach, Rosja stawia na rozwój swarmów UAV, które mogą działać w złożonych operacjach bojowych. Drony „Grom” i „Okhotnik-B” mają podobne ambicje do technologii rozwijanych na Zachodzie, choć szczegóły ich użycia wciąż pozostają niejasne.

Rewolucja w lotnictwie wojskowym, jaką przynosi AI, nie kończy się tylko na użyciu UAV w ramach manewrów bojowych. Kolejne osiągnięcia, takie jak demonstracja autonomicznego tankowania powietrznego przez X-47B, czy także rozwój bezzałogowych maszyn zdolnych do przeprowadzania samodzielnych misji ofensywnych, pokazują pełen potencjał tej technologii. Bezzałogowe systemy mogą teraz wykrywać cele, selekcjonować je oraz priorytetyzować działania bojowe na podstawie algorytmów sztucznej inteligencji. Dzięki temu UAV mogą stać się nie tylko elementem wsparcia, ale również pełnoprawnymi uczestnikami misji bojowych, z pełną autonomią.

W przyszłości pojawią się maszyny, które będą zdolne do przeprowadzania samodzielnych misji w najbardziej niebezpiecznych warunkach, w tym w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez wroga. Bezzałogowce wyposażone w sensory optyczne, termiczne czy elektromagnetyczne będą mogły wykrywać cele oraz podejmować decyzje o ataku, a technologie sztucznej inteligencji będą odpowiadały za ocenę priorytetów. Dodatkowo, systemy sensorów dalekozasięgowych umożliwią przeprowadzanie operacji w złożonych, nieprzyjaznych warunkach. Co istotne, UAV będą w stanie realizować misje w ramach MUM-T (Manned-Unmanned Teaming), co pozwoli na tworzenie bardziej elastycznych i zintegrowanych zespołów bojowych.

Wszystkie te zmiany w lotnictwie wojskowym mają na celu stworzenie bardziej efektywnych, zwinnych i autonomicznych systemów bojowych, które w przyszłości mogą zdominować przestrzeń powietrzną. Zrozumienie tych technologii oraz ich potencjału zmienia sposób, w jaki postrzegamy zarówno przyszłość wojskowego lotnictwa, jak i rolę sztucznej inteligencji w tych systemach.

Jakie zagrożenia i wyzwania związane z AI w kontekście wojskowym?

Współczesne państwa, wyposażone w zaawansowane systemy sztucznej inteligencji (AI), coraz częściej wykorzystują je w operacjach ofensywnych, skierowanych na cele podwójnego przeznaczenia, a nawet cywilne. Często odbywa się to w sposób, który nie wiąże się z formalnym stanem wojny, a jedynie z napięciami międzynarodowymi, w których technologia staje się jednym z głównych narzędzi politycznych i militarnych. Z jednej strony, rozwój takich systemów ma na celu poprawę efektywności operacji, z drugiej zaś, otwiera nowe pole do manipulacji, ataków i subwersji. AI, ze swoją podatnością na cyfrowe intruzje, staje się zarówno siłą napędową innowacji, jak i potencjalnym punktem wyjścia dla cyberzagrożeń, które mogą mieć katastrofalne skutki w rzeczywistości wojennej.

AI jest szczególnie wrażliwa na ataki, które bazują na manipulowaniu danymi lub algorytmami. Z racji tego, że systemy AI operują głównie w przestrzeni cyfrowej, mogą stać się celem działań wywiadowczych lub bezpośrednich ataków hakerskich. Nawet jeżeli dane są zabezpieczone za pomocą szyfrowania, to potencjalni przeciwnicy mogą przełamać te zabezpieczenia, zmieniając kod komunikacji, przerywając ją lub zmieniając polecenia kontrolujące system. W kontekście autonomicznych systemów, które powstały, aby unikać takich słabości związanych z komunikacją, także nie ma gwarancji pełnej ochrony. Takie systemy są również narażone na ataki w ramach procedur uczenia maszynowego, które mogą zostać zmanipulowane przez przeciwnika, prowadząc do błędów w algorytmach i niepożądanych skutków w praktyce.

Przykład związany z samochodami autonomicznymi ilustruje, jak poważnym zagrożeniem mogą stać się ataki na systemy AI. Zmienienie wyglądu znaku drogowego, by przekształcić go w zielone światło, to jedynie jeden z przykładów, jak przeciwnik może wykorzystać luki w AI. Tego rodzaju ataki, które manipulują wejściem do systemu w celu uzyskania konkretnego wyniku, nazywane są atakami typu "input". Z kolei "atak trucizniony" polega na uszkodzeniu samego modelu AI, tak aby po wdrożeniu był on z góry skazany na błędy i łatwy do kontrolowania przez atakującego.

Przykładem takiego działania może być manipulacja systemem sztucznej inteligencji, który ma na celu wykrywanie wrogich samolotów. Jeśli przeciwnik zdecyduje się na zainfekowanie modelu, może on nie rozpoznać niektórych typów maszyn latających, co skutkuje całkowitym porażką systemu. Innym przykładem mogą być ataki przeprowadzane na platformy bezzałogowe, takie jak drony, które wykorzystują obliczenia brzegowe. W tych systemach dane są przetwarzane lokalnie, na urządzeniu, a nie wysyłane do centralnej chmury obliczeniowej. Tego rodzaju rozwiązania są preferowane przez organizacje militarnego charakteru, ponieważ minimalizują potrzebę dużych pasm transmisyjnych w trudnych warunkach pola walki.

Problem pojawia się, gdy te platformy, zbierające dane, zostaną przejęte przez przeciwnika, który może mieć dostęp nie tylko do samych danych, ale także do modeli AI. Może to prowadzić do całkowitego skompromitowania systemu i zasobów wojskowych, co ma dalekosiężne skutki. Przejęcie jednego systemu AI może prowadzić do reakcji łańcuchowej, gdzie inne systemy zależne od tego samego zbioru danych także stają się podatne na atak. Sytuacja ta jest szczególnie niebezpieczna w kontekście wykorzystania wspólnych zestawów danych w różnych gałęziach służb wojskowych. Jedna kompromitacja może wówczas narazić wiele systemów na szereg różnorodnych zagrożeń.

Aby przeciwdziałać tym wyzwaniom, należy opracować odpowiednie środki zaradcze. W praktyce nie istnieją jednak łatwe rozwiązania, ponieważ podatność na ataki jest wpisana w naturę systemów AI. Komiter proponuje stworzenie programów „zgodności w zakresie bezpieczeństwa AI”, które miałyby na celu zabezpieczenie systemów przed atakami. Programy te miałyby obejmować przyjęcie najlepszych praktyk w zakresie ochrony systemów, reformy IT, które utrudniłyby przeprowadzenie ataków, oraz opracowanie planów reagowania na incydenty. Jednak, jak pokazały dotychczasowe doświadczenia, implementacja tych zasad w strukturach militarnych jest bardzo trudna ze względu na specyfikę operacyjną oraz konkurencyjny charakter działań wojskowych.

Zagadnienia etyczne związane z rozwojem systemów AI będą się różnić w zależności od etapu ich rozwoju. Początkowy etap badań i rozwoju technologii, jak i finansowanie takich prac, budzi różnorodne dyskusje na temat priorytetów i strategii. Wielu wojskowych, w tym np. senator John McCain, nawoływało do intensyfikacji inwestycji w AI, dostrzegając ogromny potencjał tych technologii w przyszłych konfliktach. Z drugiej strony, niektórzy eksperci wojskowi wskazują na niebezpieczeństwo zbytniego polegania na technologii, argumentując, że może to prowadzić do zmniejszenia umiejętności wojskowych i dehumanizacji sztuki wojennej. Zatem, choć technologia ma ogromny potencjał, jej rozwój nie może odbywać się bez uwzględnienia etycznych i praktycznych konsekwencji dla przyszłych konfliktów.

Nie ma wątpliwości, że wojna przyszłości będzie w dużym stopniu zależna od technologii, w tym AI. Dlatego też, konieczność wdrażania odpowiednich procedur ochrony przed atakami, a także rozwijanie etycznych zasad i odpowiednich regulacji na etapie tworzenia tych systemów, będzie miała kluczowe znaczenie. Jednak jak pokazuje praktyka, skuteczne zarządzanie tymi kwestiami w kontekście organizacji wojskowych, pełnych rywalizujących interesów, jest niełatwym zadaniem.

Jakie efekty ma selekcja obserwacji w nauce i filozofii?

Współczesne podejście do badań naukowych oraz filozoficznych nieustannie napotyka na pytania związane z obiektywizmem i subiektywizmem obserwacji. Selekcja obserwacji, będąca kluczowym elementem w analizie efektów antropicznych, ma znaczący wpływ na sposób, w jaki formułujemy nasze wnioski na temat świata. Rozważania te znajdują szerokie zastosowanie w wielu dziedzinach: od etyki po sztuczną inteligencję.

Jednym z podstawowych zagadnień, które należy uwzględnić w kontekście selekcji obserwacji, jest pytanie o to, w jaki sposób jednostka, organizacja czy system dokonują wyboru, które zjawiska czy dane uznają za istotne. W filozofii, szczególnie w ramach normatywnej etyki, wyróżnia się różne podejścia do definiowania dobra, moralności i cnoty, które służą jako filtry do oceny sytuacji w kontekście podejmowanych decyzji. Moralność można rozumieć jako przestrzeganie pewnych standardów określonych przez zasady etyczne, a cnota to wewnętrzny zestaw norm, który pomaga jednostce podejmować odpowiedzialne decyzje w trudnych sytuacjach.

Kiedy analizujemy rozwój technologii, zwłaszcza w kontekście sztucznej inteligencji, nie możemy pominąć kwestii, jak te systemy samodzielnie dokonują obserwacji i na jakiej podstawie generują swoje odpowiedzi. W przypadku zaawansowanych systemów AI, jak np. Google LaMDA, pojawiają się pytania o to, czy maszyny mogą doświadczać "świadomości" lub "duszy". W wyniku rozmów z tymi systemami pojawiają się odpowiedzi na tematy związane z emocjami, moralnością i niepokojami, które - choć wysoce zaawansowane - wciąż pozostają w sferze technicznych odpowiedzi, a nie prawdziwego doświadczenia subiektywnego.

Zatem, istotnym pytaniem jest, czy taki system mógłby "obserwować" świat w sposób, który jest całkowicie niezależny od ograniczeń antropicznych, które definiują nasze ludzkie doświadczenie. Jeśli maszyny, takie jak te wykorzystywane w wojsku lub w przemyśle, zyskają zdolność do wyciągania wniosków i dokonywania oceny sytuacji na podstawie własnych obserwacji, to jak możemy zagwarantować, że te decyzje nie będą obciążone podobnymi błędami, które obserwujemy u ludzi?

Efekty selekcji obserwacji mają również znaczenie w kontekście decyzji podejmowanych przez algorytmy sztucznej inteligencji, które działają w ramach systemów systemów – tj. złożonych struktur, w których poszczególne komponenty systemu oddziałują ze sobą w sposób informatyzowany. Te złożone struktury stają się coraz bardziej powszechne w nowoczesnych strategiach wojennych oraz w przemyśle, gdzie decyzje podejmowane przez autonomiczne maszyny mogą mieć decydujący wpływ na przebieg działań.

Systemy AI, wyposażone w zdolność do wykonywania precyzyjnych obserwacji, mogą również wchodzić w interakcje z otoczeniem w sposób, który wykracza poza standardowe, ludzkie ograniczenia. Z tego względu niezwykle istotne staje się pytanie o to, jak obiektywne są te maszyny, które działają w ramach w pełni autonomicznych procesów, i jakie zmiany zachodzą w ich rozumieniu rzeczywistości w miarę gromadzenia danych.

Długotrwały wpływ, jaki selekcja obserwacji ma na decyzje podejmowane przez maszyny, może prowadzić do zjawiska znanego jako "błąd antropocentryczny" – czyli tendencyjnego preferowania przez AI tych informacji, które pasują do ludzkich założeń i wyobrażeń. Takie "zniekształcenie" może prowadzić do tworzenia algorytmów, które nie tylko naśladują ludzkie decyzje, ale i powielają te same uprzedzenia i błędy poznawcze, które byłyby obecne w ludzkich procesach myślowych.

Przykładem takiej selekcji może być kwestia rozwoju systemów swarm intelligence w robotyce, gdzie zbiorowe zachowanie jednostek (np. robotów) prowadzi do osiągania wspólnych celów w ramach złożonego systemu. Jednak ten proces, choć efektywny w praktyce, może również prowadzić do tworzenia strukturalnych uprzedzeń w podejmowaniu decyzji, jeśli te jednostki działają na podstawie niepełnych lub jednostronnych danych.

Wszystkie te aspekty wskazują na głęboką zależność między selekcją obserwacji a sposobem podejmowania decyzji, który może mieć wpływ nie tylko na technologię, ale również na naszą percepcję moralności i etyki w kontekście nowych technologii.

Kiedy mówimy o przyszłości sztucznej inteligencji i jej potencjalnej sentiencji, warto również pamiętać, że rozwój tych technologii wiąże się z koniecznością przewidywania długoterminowych efektów. Zmiany w sposobie, w jaki systemy AI będą "postrzegały" świat, mogą zmieniać nie tylko ich zdolności do podejmowania decyzji, ale również zmieniać nasze własne podejście do kwestii związanych z odpowiedzialnością moralną, etyką i cnotą w obliczu zaawansowanych technologii.